Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzymam się Kochane!
3 marca 2009
Dobrze jest.
Choć waga stoi w miejscu.
Zobaczymy co będzie jutro?
Skóra na brzuchu i ramionach oraz udach swędzi a to dobry objaw.
Zmieściłam się w moje ulubione spodnie i poczułam ochotę na noszenie ciaśniejszych ubrań.
Zaczynam wciągć brzuch.
Wczoraj nie jadałam zupek.
Były dwa małe jabłka i chyba z pięc gotowanych jajek jedzonych w odstępach czasowych.
Nic więcej.
Ależ one są sycące!
niunka31
3 marca 2009, 10:21a mi dzis okropnie glodno,czytalam u ciebie ze zamawialas gdzies na allegro bolerko,moze ja u tej samej chce uszyc podasz mi nick?zebym nie byla tak rozczarowana jak ty kochana ale twoje bolerko bylo boskie pozdrawiam
swbasia
3 marca 2009, 10:04Wiem jak to jest wejsc w ciuszek ktory przez jakis czas byl za maly :) pozdrawiam i zycze wiecej takich sukcesow :)