Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień odrabiania strat!
29 października 2007
...nie polecam tego nikomu chyba że:
a) jest wściekły na własną głupotę,
b) jest zdeterminowany,
c) jest pewny sukcesu,
d) ma super amulet,
e) super Przyjaciół w realu i naVitalii,
f) odrabianie strat nie potrwa dłużej niż dwa tygodnie,
g) a waga na plus przybyła też w ciągu ok 2 tygodni ( znaczy się - siedzi w nas krótko to można ją szybko pogonić!
h) ma się dobry i mądry plan,
i) nie doceniało się tego co się osiągnęło,
j) ...i wytrzymało się już jeden dzień;)
Myślę moje Kochane dziewczyny - jest dobrze!
Humor mi dopisuje.
Dopijam kolejną 750 ml butelkę wody.
I mam w sobie tyle siły, że przed chwilą, w trakcie mycia zlewu, odpadła mi pod nim rura i woda wyleciała mi na podłogę, dostając się miedzy szczelinami pod drewnopodobną wykładzine gumolitową - ha!
O nie - tym razem nic mnie nie wytrąci z równowagi.
Trzymajcie się dziewczyny dzielnie a smutkom mówimy - NIE!
Milena1234
30 października 2007, 19:06masz dobry humor - fajnie może i mi sie udzieli, tak naprawdę ciesze sie ze mam WAS - JAK TYLKO ZAGLĄDAM NA VITALI JUŻ MI LEPIEJ
bezkonserwantow
30 października 2007, 18:40zdecydowanie smutkom mówimy nie! mimo wszystko!
mmMalgorzatka
30 października 2007, 13:56szybko odrobisz straty.............. trzymaj się dzielnie i dietkowo, serdecznie pozdrawiam
abiks
30 października 2007, 10:09NO I ŁADNY UBYTEK WAGOWY...:)
abiks
30 października 2007, 10:07PISZESZ, ZE MASZ TYLE ENERGII , ZE WYLECIALA , AZ RURA.....:):):) HI HI ,, SPOZYTKUJ TA SIŁE ENERGIĘ NA ĆWICZENIA ...POWODZENIA ...MIŁEGO ĆWICZENIA ..BRAWO JAK ŁADNIE ĆWICZYSZ..ZDAJ MI RELACJĘ , CZY FAKTYCZNIE WYKONAŁAŚ KRYSTYNA
kwiatuszek170466
30 października 2007, 09:28no dobrze Aniu że już masz lepszy humor.będzie dobrze bo musi.Kazda z nas wpada w dołek ale jedna szybciej i łatwiej z niego wychodzi a druga wolniej i trudniej.ale ważna jest chęć.Więc dalej walczmy no nie!
ako5
30 października 2007, 08:02Oczywiscie ,ze smutkom mówimy NIE!!!!Ja caly cas jakies straty nadrabiam i w sumie nie jest xle:))) Buziaki Ala
Motyl77
30 października 2007, 07:56Ojej.... faktycznie wszystko idzie z planem. Nawet ta rura w zlewie. Aby tak dalej nie poddawaj się. Pozdrawiam - Gabrysia.
gosiasek
30 października 2007, 07:50to poprość od dentysty papier czy faktycznie nim jest :) I powiedz by niezostawił ci w zębie waty! A tak poważnie mam nadzieje że trafisz na normalnego dentyste. Warto popytać innych czy na niego nie narzekaja.
madziara74
30 października 2007, 05:23dbrze, że humor Ci dopisuje, a reszta sama przyjdzie! Trzymaj sie dzielnie i walcz jak lew!
Inga2
29 października 2007, 22:43Odrobisz migiem skoro tak :)
Sirithre
29 października 2007, 22:34Bardzo sie ciesze ze wrocila "stara, dobra Ania"
jolakuncewicz
29 października 2007, 22:05trzymaj sie i nie dawaj-pa.
wiesinka
29 października 2007, 21:59właśnie skończyłam 40 km rowerkiem stacjonarnym............. He he he he..........
wiesinka
29 października 2007, 21:14:))))))))))))))))))))))))))))))))
wiesinka
29 października 2007, 21:10Odkąd się zaczęłam odchudzać nie miałam żadnej wpadki żywieniowej...Tego i Tobie życzę.......he he he......
wiesinka
29 października 2007, 21:02Dziękuję za życzenia....Do stu lat to raczej nie dociągnę. Ale czy wiesz jaką czterdziestkę obchodzę ?...he he he he...Wiesz ,że Cię niedługo zdogonię. Uciekaj........he he he
mamutka
29 października 2007, 20:54A to Ci się przytrafiło :)))...sama radość... :))) Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru :)