Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a to się pozmieniało!
15 lipca 2007
Nie zaglądałam tu przez tydzień, a tu takie zmiany. Nie wiem co o nich sądzić? Ciekawa jestem jak Wam podoba się ta nowa szata graficzna?
A co u mnie?
Nie mam czym się chwalić. Nie daję rady. Chwilę temu na ulicy zobaczyłam bardzo grubą kobietę i nie podobała mi się. Nagle uświadomiłam sobie, że moja sylwetka jest do niej podobna. Pomyślałam - to straszne - nie chcę tak wyglądać za nic na świecie! Chciałam nawet zrobić jej zdjęcie ale kobieta znikła mi z pola widzenia. Nie chcę zapomnieć tego widoku bo może to pozwoli mi się powstrzymać przed wieczornym łakomstwem.
Ciężko mi i to dosłownie. Moje małe stopy już nie chcą dłużej nosić tego ciężaru - odmawiają mi posłuszeństwa. Tak trudno mi rano postawić ciężar. Gdy rano leżę w łóżku zastanawiam się jak dowlec się do łażienki by nie bolało? Bardzo dokuczają mi ostrogi. Nic mi nie pomaga. Tylko się nad sobą użalam - zamiast się zabrać do pracy.
Przepraszam...
kwiatuszek170466
31 lipca 2007, 21:32Wracaj do nas i to w tej chwili.Co się z tobą dzieje??
bezkonserwantow
31 lipca 2007, 19:36dawno cię tu nie było
kwiatuszek170466
24 lipca 2007, 16:36Hej!!Gdzie jesteś nie odchodź zostań z nami i walcz aż do skutku.Czekamy.PA!
kwiatuszek170466
17 lipca 2007, 20:09Oj tak mi ciebie szkoda nie wiem co ci pomóc z tymi ostrogami to jest straszny ból.Miejmy nadzieję że przestaną boleć .A co do odchudzania walcz jakim sposobem jest dla ciebie dobry.Każdy musi sobie dopasować sposób odchudzania.I nie poddawaj się.Trzymaj się.PA!
karolinnu
16 lipca 2007, 15:32wiesz jaką ja stosuję motywację? :D może śmieszną, ale działa! codziennie liczę sobie punkty. przestrzeganie diety +5, ćwiczenia 45 minut +10 etc. kiedy zjem więcej odejmuję punkty, np za każde extra 100 kcal -10 :) punktuję wyjścia z psem, sprzątanie, pracę, bałagan, lenistwo. kiedy zbiorę 250 punktów, kupuję sobie prezent. to działa, bo zawsze gdzieś tam znajdę coś, na co normalnie trochę mi szkoda kasy, a tak robię sobie nagrodę :)
wodzirejka
16 lipca 2007, 13:52ostatnio taką radę przeczytałam dla odchudzaczek a mianowicie : "jak chcesz jeść, to rób to przed lustrem" :o)) myślę, że dobre ;o))) pa
jolakuncewicz
16 lipca 2007, 13:15są takie dni, że czasami wszystko nabiera złych kolorów.Minie kilka dni, popracujesz nad sobą, zobaczysz efekt i dostaniesz dopiero bodżca do odchudzania.Nie patrz na innych tylko na siebie.Nie znasz powodu otyłości tej kobiety. Pomyśl, że za Tobą też może iść ktoś, kto ma 80 kg i pomyśleć to samo co myślałaś Ty, o tej kobiecie. Ja byłam panienką ważyłam 68 kg.Byłam na zakupach i oglądałam spódnicę .Sklepowa popatrzyła na mnie ze skrzywioną buzią i powiedziała, że to na mnie nie wejdzie.Ja pomimo tego poprosiłam o spódniczkę i zmierzyłam.Sama się zdziwiłam bo była akurat na mnie.Teraz byłam u rodziców i na spacerku z pieskie spotkałam tą kobietę.Była taka gruba jak ja, a może i grubsza.Bierz się do roboty ! Na pewno się Tobie uda, a ja trzymam za Ciebie kciuki,pa.
Justolek
16 lipca 2007, 12:11mamy ta sama wage :)) buziaki !!
ako5
16 lipca 2007, 00:42Trzeba cos robić zeby lepiej wygladac, ale chyba trzeba trochę polubic siebie....ja dzisiaj spacerując po Sopocie stwierdzialm ,ze wszystki9e napotkane kobiety wygladaja lepiej ode mnie....To już chyba choroba...Buziaki Ala
chlebus4
15 lipca 2007, 22:03to dobra motywacja ,że "niechce wygladać jak tamta gruba baba"trzymaj sie jej i chudnij....pozdrawiam
izula21
15 lipca 2007, 21:543 takie serie w odstepie 6 tygodni, i problem z glowy.goraco polecam:)
Pigletek
15 lipca 2007, 21:50Do szaty graficznej już się przyzwyczaiłam i podoba mi się. A co do Ciebie. No kurcze nie wiem co ci powiedzieć. Tez tak kiedyś miałam. Bolały mnie stopy, kolana... zresztą wszystkie stawy. Do nadal bolą, ale już jakby mniej. Kiedyś kłądłam się do łóżka z mocnym przekonaniem, ze następnego dnia zaczynam dietę... a rano nic nie robiłam. I tak w kółko! Ale z dietą to jest taka sprawa, ze NIKT ZA NAS TEGO NIE ZROBI (niestety). Przecież maż już za sobą 9 kg!! Całe 9 kilo! Prawie dyszka! To bardzo dużo!!!! Szkoda tego zaprzepaścić !!!!! Trzymaj się!!
Yoasia82
15 lipca 2007, 21:47już sporo udało Ci się osiągnąć, więc dasz radę wytrwać do końca.Moja motywacja też gdzieś teraz przepadła :/ I wcinam wszystko na co mam ochotę, ale obiecuję sobie, że niedłougo powrócę na "dobrą drogę" ;-) Trzymaj się!