Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...
17 czerwca 2007
14-15-16-17/104/2
No to mamy niedzielę i małe ochłodzenie. Bardzo się cieszę bo nie lubię upałów.
Co do diety to nie jest źle ale mogło by być lepiej gdybym wieczorami nie podjadała - czyli standard. Nie jest to nic specjalnego ale w większych ilościach zaczyna być problemem.
Co do problemów jelitowych to niestety się powtarzają. Martwie się tym od kiedy poczytałam jak wyglada syndrom jelita wrażliwego. Zreszta jedna w Vitalijek zasugerowała mi, że mogę cierpieć na tę dość paskudną przypadłość. Teraz jestem na etapie obserwacji i zauważyłam, żę najczęściej problemy pojawiają się z rana gdy zaczynam się denerowować. Zobaczymy co będzie dalej.
Nie zanudzam Was już.
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie wpisy.
gosiasek
22 czerwca 2007, 13:32jak napiszesz o tym twoim tyciu!
gosiasek
21 czerwca 2007, 22:53dziekuje ci za wsparcie :)
gosiasek
20 czerwca 2007, 10:04jak ja sie ciesze ze u ciebie jest dobrze :) naprawde :) nie chodzi mi o jelita bo widze ze w tej kwesti nie ciekawie, ale chodzi mi o wage :) i wiesz? wydaje mi sie ze bedziesz wazyc mniej i niz sobie zalozyłas:) wiesz zastanawiam sie jak to sie moglo stac ze z 65 poszla ci waga az tak wysoko ponad 110 kg ? czym to bylo spowodowane? jesli moge wiedziec.
Pigletek
19 czerwca 2007, 21:00Cos ostatnio widze nas zaniedbałaś ;-) Ja natomiast o tych moich różnych dolegliwościach jeszcze nie napisałam, bo nie znalazłam, aż tyle wolnego czasu, żeby je wszystkie wypisać hihi. W pracy... dużo pracy i zmęczona wracam. Ale i tak się cieszę, ze JUŻ drugi dzień po pracy udało mi się zebrać siły chociaż na te 15 minut ćwiczeń. Pozdrawiam!
jolakuncewicz
19 czerwca 2007, 01:20oj tak pięknie schudłaś.( kg to jest coś, ja tezaczynałam w marcu, tj. koncem marca, ale udało mi się zgubić 6 kg.Pięknie.pa
HaniaT
18 czerwca 2007, 16:22Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
kwiatuszek170466
18 czerwca 2007, 00:45Oj za niedługo też będziesz miała pewnie taki problem.Pewnie że można z tego wyjść bo nie ma innej rady.Życzę tobie zdrowia.trzymaj się.PA!
Wikusia1
17 czerwca 2007, 22:44witaj!!! Moja dietka calkiem całkiem!!! -7 kg... a moje milczenie spowodowane było zepsutym laptopem!!! ale już działa i będę tu częściej. Tobie też całkiem nieźle idzie... Dziękuję za wsparcie-jako jedyna mimo mojego milczenia pamietałaś o mnie-DZIĘKUJĘ!!!!
Pigletek
17 czerwca 2007, 12:01Stres to jedna z głównych przyczyn syndromu... Przekichane jednym słowem. A jeżeli chodzi o wieczorne podjadanie to u mnie to samo. Wczoraj się pilnowałam, a oczywiście wieczorem wlazłam do lodówki i poskubałam co nieco, co miało ok 200 kalorii. I po co... Przez cały dzień jakoś się trzymam i umiem sobie odmówić. A wieczorem coś we mnie wstępuje i ... doopa. Pozdrówka!
calineczkazbajki
17 czerwca 2007, 11:48no to zdrówka życzę ;-)