...bo nie mam czasu...jak to w pracy.
Chcę jadnak byście wiedziały, że jestem z Wami i moco trzymam za wszystkich kciuki! U mnie ok, waga powolutku spada ale jeszcze nie chcę zmieniać danych w pamiętniku (niech się upewnię, że się nie podniesie).
Komputer wbrany i będę się nim cieszyć za jakieś dwa tygodnie, a wszystko przez ten długi weekend, ale jeszcze się nim nacieszę. Muszę jeszcze pomysleć o biurku, bo nie mam go na czym postawić i zaś kolejny wydatek
Pozdrawiam i nie dawajcie się Kochane Vitalijki!
ako5
25 kwietnia 2007, 14:01jeszcze trochę wytrzymasz i wreszcie bedziesz miala swój komputer w domku... A teraz to nawet lepiej ,że nie masz , bo zamiast korzystac z wolnych dni i pogody , siedziałbys pewnie przed komputerem...tak to juz jest ( wiem z autopsji), pozdrawiam serdecznie Ala
nataliaqa
25 kwietnia 2007, 13:39miłego dnia pozdrawiam- fajnie że będziesz miała komputer częściej bedziesz mogła być tu z nami :)