Pomogły mi one bardzo bo już myślałam, że ze mną jest coś nie tak.
Jeśli chodzi o moją wagę to po ostatnim ważeniu zeźliłam się i zgodnie z Waszą radą wsadziłam ją do szafy.Zważę sie w przyszłą środę, może będę miała miłą niespodziankę.Diety przestrzegam choć zaczęłam trochę więcej jeść.
Muszę zdecydować się na jakąś nową rozsądną dietę.Nie chodzi mi o głodówkę i wściekłe chudnięcie ale o dietę na długie i zdrowe życie. Doradzcie mi coś Kochani...bardzo proszę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Mohawka
24 sierpnia 2007, 22:31Jak twoje stopy.Też kiedyś miałam problemy z ostrogami. Mój lekarz polecił mi specjalne wkładki (Scholl) do butów, i codzienny masaż stóp w misce do masażu, nie musi być droga, można ją kupić w każdym większym markecie. Zastosowałam sie do rad i już dawno zapomniałam o ostrogach.
kawuka
30 marca 2007, 22:07najlepsza dieta to chyba 1000-1500kcal. na początku odchudzania wzięłam sobie wszystkie gazety z dietami, wydrukowałam z internetu kilka porad i sama ułożyłam sobie własną. tak, żeby znalazły się w niej wszystkie potrzebne składniki i takie ,które lubię,a żeby nie była monotonna. napracowałam się nad tym solidnie ale miałam dokładnie rozpisane wszystkie posiłki, godziny, ćwiczenia (bo na początku, żeby zgubić nadwagę sporo ćwiczyłam- jak na mnie, oczywiście) i to mi bardzo pomogło, bo nie chodziłam głodna, miałam nawet wpisane jakieś tam drobne słodycze, żeby mi język nie uciekał. ściśle jej przestrzegałam, bo raz -że nie chciałam zmarnować wysiłku,jaki włożyłam w jej opracowanie, a dwa- nie jadłam nic "na opak", bo przecież miałam plan. może taki sposób byłby dla Ciebie dobry? w każdym razie życzę powodzenia!
kalifornia26
30 marca 2007, 16:50ja kupilam diete vitalii,praez 2 tygodnie schudlam 4 kilo,tylko potem zaczelam podjadac i wrocilam do punktu wyjscia!ale od poniedzialku zaczelam od nowa ,i jak narazie idzie niezle!pozdrawiam!
Eleyna
30 marca 2007, 13:10Wez sie w garsc.Jak mnie sie udalo juz ta dlugo byc na diecie,to Tobie tez sie to uda.Tylko musisz w to uwierzyc.Odchudzanie zaczyna sie w glowie,gdzies to kiedys slyszalam.I teraz sie z tym zgadzam.Moze zacznij liczyc kalorie,sprobuj sobie postanowic np.na tydzien, ze bedziesz jesc co chcesz,ale musisz sie zmiescic w liczbie 1200 czy 1300.Nie musisz od razu sie rzucac na 1000,ale mozesz oczywiscie.Sprobuj jeden dzien policzyc ile zjadlas kalorii.Milego weekendu.Pa.
JoannaMaria1
30 marca 2007, 11:54Ja wykupiłam dietę vitalii stosuje 2 miesiąc i jest ok.Polecam.Pozdrawiam goraco i trzymam kciuki.
kama27
30 marca 2007, 10:53poprostu zmniejsz ilosci spozywanych posilkow.Pozdrawiam.
Wewiorka
30 marca 2007, 10:52Ja chce powiedzieć że nie jesteś sama, że ja też uważam ze te dziewczyny których nie widac zza rury od odkurzać są poprostu bezsensu... potrafia zezłościć... Pozdrawiam i życzę wytrwałości...