Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uzdrowiona prawa kończyna dolna.
30 maja 2012
Noga wróciła do normalnego stanu rzeczy(..?)Obyło się nawet bez lekarza. ;P Dzisiaj nawet na siłowni troszkę byłam. ;) a z biegania nie zrezygnuje, bo nie pamiętam kiedy ostatnio moja pupa wyglądała jak teraz. ;D Efekty widać, co mnie motywuje najbardziej. Chcę sobie rolki kupić, ale to nie mały wydatek, więc muszę się jeszcze zastanowić. Obawiam się tylko o stan mojego zdrowia po takim zakupie, bo mogę żywo z tego przedsięwzięcia nie wyjść. Z kolei obiecałam że na urodziny sprawię sobie piłkę gimnastyczną, sama już nie wiem. Muszę na wakacje znaleźć jakąś pracę. I stres przez to mam bo nigdy nie pracowałam.. I nie wiem czy w Poznaniu czy u mnie we wsi.. ;) Gdzieś muszę..
Effta
23 listopada 2012, 19:44ooo jakbym siebie czytała, też miałam akcje z nogą i tez nie chciałam rezygnować z biegania ;)