Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Facet nie zwróci uwagi na otyłą kobietę?


Pod wczorajszym wpisem rozwinęła się dyskusja ... Bardzo fajnie, że komentujecie, choć wiele z Was mnie zjechało :p

Jeśli chodzi o tytuł... Czy facet nie zwróci uwagi na otyłą kobietę... Oczywiście, że może zwrócić uwagę... Ja też wiem, że nie o wagę tu chodzi, często nie ma ona nic do rzeczy.

Dlaczego więc chcę schudnąć, a dopiero później poznać faceta którego mam na oku?

Ponieważ problem leży we mnie. Mam kompleksy, nie wierzę w siebie, nie potrafię być sobą, krępuje się przy facetach, a co dopiero przy tym jednym, który mi się podoba....

Jak miałabym go sobą zainteresować, skoro jestem gruba, zamknięta w sobie, zapewne głupio bym się uśmiechała i nie była w stanie spojrzeć w oczy...

Zawsze myślę, że jeżeli wyglądałabym dobrze, była pięknie ubrana, uczesana, umalowana (delikatnie), pewniejsza siebie i nie wstydziła się i nie chowała jak kret - wtedy byłoby zupełnie inaczej.

Czy to co czujemy wewnątrz - wychodzi na zewnątrz? Oczywiście że tak jest.

Jeśli niektóre kobiety są grube czy otyłe i mają super facetów przy sobie to myślę że wynika to z tego że są zadowolonymi z siebie i życia kobietami... I to widać i są wspaniałymi ludźmi. Ja byłam ze sobą zawsze nieszczęśliwa, to się nie zmieni póki moje ciało się nie zmieni a co za tym idzie moje postrzeganie wszystkiego i stosunek do siebie samej...

Czy teraz mnie rozumiecie?

Proszę o komentarze :*

  • adriannaxxx

    adriannaxxx

    16 marca 2016, 22:30

    zdania są rożne, a to jak schudnięcie x kg wpłynie na Ciebie dowiesz sie gdy tego dokonasz. chudnę tyje chudnę tyje, błędne koło, ale jeżeli mam być szczera... nawet gdy schudłam 25kg, wchodziłam w rzeczy w rozmiarze 38 widziałam, że wyglądam już dobrze, ale niestety to co miałam w glowie się nie zmieniło. nadal uważałam się za tę grubą na którą nikt nie zwróci uwagi, mimo iż otoczenie pokazywało mi coś innego...

  • baklazanowa55

    baklazanowa55

    11 marca 2016, 13:53

    Powiem ci z doświadczenia jedną ważną rzecz - jeśli jesteś nieśmiała z natury albo masz problemy z obrazem samej siebie lub jakieś zaburzenia na pograniczu depresji (bądź samą depresję, broń boże) to zrzucenie kilogramów wiele ci nie pomoże. Tak się będzie wydawać, że cała moja nieśmiałość i wszystkie neidociągnięcia znikną, ale to nie prawda. Przynajmniej u mnie kompletnie się nie sprawdziło :P Kto wie, może komuś faktycznie to pomoże, nie mogę pwoiedzieć, że ABSULOTNIE nikt na tym nie skorzysta. Ale sama po sobie wiem, że zniknęły kilogramy a inne nieciekawe rzeczy, które miały zniknąć - pozostały a nawet pogłębiły się. Niemniej jednak z nadwagą trzeba walczyć, o siebie dbać więc warto takie rzeczy robić :)

  • cambiolavita

    cambiolavita

    11 marca 2016, 13:26

    Brawo, dobrze to ujelas, ale szkoda, ze takie rzeczy trzeba niektorym tlumaczyc. Sa to osobiste odczucia , a tak latwo jest wszystkim oceniac i wydawac wyroki.

  • CookiesCake

    CookiesCake

    11 marca 2016, 13:10

    To oczywiste, że jak się jest chudszym to ma się więcej pewności siebie, ja Cię doskonale rozumiem.

  • andziasek90

    andziasek90

    11 marca 2016, 11:32

    Dobrze napisałaś - problem leży w Tobie i dopóki tego nie zmienisz to niestety to że będziesz szczuplejsza nie sprawi że staniesz się pewniejsza siebie. Bo teraz widzisz swój kompleks w wadze, potem mogą być uszy, że za bardzo odstają, czy oczy że za blisko siebie, czy że palce u stóp masz krzywe. Dlatego najpierw powinnaś wzmocnić pewność siebie, bo Twoje kompleksy nie znikną wraz ze spadkiem wagi. I uwierz mi że moja koleżanka - z resztą ta co waży 130 kilo i w tym roku bierze ślub nie jest zadowolona, walczy ciągle z nadwagą, uważa że wszystkie szczuplejsze koleżanki są lepsze, fajniejsze. Ale jej narzeczony woli ją za to jaka jest, a nie za to ile waży. Powodzenia w walce o lepsze jutro! :)

    • Aagnes91

      Aagnes91

      11 marca 2016, 11:58

      Nie Kochana, nie jestem osobą która na siłę szuka kompleksów. Ale tutaj problem jest duży, 20 kg nadwagi... Różne inne mankamenty nie spedzają mi snu w powiek tak bardzo :) dziękuję za komentarz , buziak :)

    • Kilokaloria13kg

      Kilokaloria13kg

      11 marca 2016, 12:05

      Nie zgodzę się z opinią, że "nawet jeśli shudniesz to nie staniesz się pewniejsze siebie". Jak dla mnie WRĘCZ ODWROTNIE! ! i powiem że swojego doświadczenia, gdy Zjechalam z wagi 78 na 58 ! Byłam zupełnie inna osoba! Gęba mi się zmiana bez powodu,cokolwiek nie ubrała leżało świetnie! ! Agnes - gdy shudniesz odzyskasz pewność siebie,polubisz swoje ciało, będziesz inna kobietą! ! Trzymam kciuki za Ciebie i za siebie też! ! Bo jeśli nie teraz to kiedy??!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.