Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
87,10 kg

19 lutego 2016

Tak, waga spadła znowu. Ale przed chwilą zjadłam 2 kawałki ciasta i pół pizzy....

Boję się jutro wstać na wagę... Jedno jest pewne, że do końca dnia nie zjem już nic i o 18:00 karny trening 3 godziny....

a jaaaak :)

baklazanowa55
20 lutego 2016, 14:19

Od jednego skoku w bok nie przybędzie ci 5 kilo przecież :) Spokojnie, nie torturuj się wyrzutami sumienia tak. Wróć tylko do zdrowych nawyków i tyle. A karne treningi wydają mi się być kiepskim pomysłem, można sobie aktywność fizyczną obrzydzić bardzo szybko. Z drugiej strony, jeśli akurat u ciebie się sprawdza to można walić i takie, czemu nie :P
kaamyk
20 lutego 2016, 01:54

czekam na maila od Ciebie
- Aagnes91
  21 lutego 2016, 14:42
  
  Kochana wlasnie robi wpis na ten temat + to ze zmieniam diete :) za 10 minut bedzie notka
angelisia69
19 lutego 2016, 16:45

to co ci po spadaniu skoro zaraz to nadrabiasz :/
Barbie_girl
19 lutego 2016, 14:41

Kazdemu sie moze zdarzyc wyskok :):) Ja wlasnie bym stanela na wage bo jak bedzie wiecej to przynajmniej jak nestepnym raxem pizza i ciato bedzie kusila to pomyslisz ile Ci przybylo i juz sie odechce :P Przynajmniej na mnie dziala ;):) Powodzenia :)
Shallwe
19 lutego 2016, 14:26

Może lepiej od razu nie stawać na wagę żeby się nie demotywować?:) Powodzenia na treningu!
Rayen
19 lutego 2016, 13:26

Żebyś Tylko tym długim treningiem się nie zniechęciła ;) pamiętaj - duzo wody!