Miałam się dziś zważyć, ale wczoraj pojawiła się @ i trochę się boję wyniku, jaki mogłabym zobaczyć, dlatego jednak odpuściłam sobie ważenie
Nowy miesiąc, te same postanowienia, ale - mam nadzieję - więcej sił na ich realizację. Zdecydowanie muszę się bardziej przyłożyć do treningów, bo we wrześniu się opuściłam
Dzisiejsze menu:
Śniadanie
2 kromki ciemnego chleba z ziarnami słonecznika z pastą rybną i ogórkiem
II śniadanie
serek wiejski z pomidorem i papryką, skrzypokrzywa do picia
Obiad
Gulasz z szynki wieprzowej z kaszą jęczmienną, ogórki kiszone, sałatka z ogórków w curry
Kolacja:
1 kromka chleba ziemnego z ziarnami słonecznika, 2 jajka na twardo, papryka
Trening na dziś:
Miłego wieczoru Wam życzę, udanego nowego tygodnia, jak i całego października! Duuużo sił na wytrwanie w postanowieniach!
Katerina2110
1 października 2017, 21:08Faktycznie lepiej odpuścić ważenie przez te kilka dni ;-) ja się nie powstrzymałam, więc dobry humor i motywacja wzięły w łeb. Trzymam kciuki i powodzenia !
ar1es1
1 października 2017, 20:03Umarłabym na takim menu;) Może warto dodać jakieś orzechy/pestki bo bardzo marnie u Ciebie z tłuszczem....Pozdrawiam!
93agrafka
1 października 2017, 20:43Jadam orzechy laskowe, migdały, pestki słonecznika i dyni, ale nie codziennie niestety.. Zazwyczaj dodaję do owsianki albo do jogurtów naturalnych/greckich z odżywką białkową. Faktycznie jedynie ta pasta rybna z makreli, tłuszcz z szynki i sosu i ewentualnie w żółtkach jaj trochę poratował sytuację ;) Pozdrawiam również :)