Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
walentynki
14 lutego 2009
Dzisiaj jest super, cały dzień kręcę się po domu, sprzątam i w ogółe nie myślę o jedzeniu. Zjadłam 3 wafle ryżowe (14 kcal każdy), 1 z paprykarzem, 2 z pastą sojową, 3 z serkiem paprykowym. Kawałek żółtej papryki i plasterek topniaka light. Na obiad miseczkę kapuśniaku. Do tego 2x kawa bez cukru, no i herbatka zielona. To chyba trochę mało, ale mam dziwne przeczucie, że mój miły dzisiaj mnie gdzieś zaprosi... Znając go to pewnie na pizzę. Ale mam nadzieję, że wystarczy mi sałatka grecka.... i to bez grzanek. Trzymajcie kciuki za mnie żeby pokusa nie była silniejsza...