Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wczoraj zgrzeszyłam...


Wczoraj oprócz twarożku z rzodkiewką zjadłam 5 herbatników i w pracy dostałam od kolegi Prince Polo poniewaz ukrywam to, że się odchudzam ( w pracy nie dali by mi spokoju...) musiałam zjeść wafelka. Wafelek miał 280 kcal, więc biorąc pod uwage to co zjadłam to i tak nie przekroczyłąm 1000kcal   Dzisiaj na śniadanko twarożek, a do pracy marcheka i nektarynka. Wymyśliłam, że w poniedziałki( bo w weekendy róznie bywa....) będę robiła sobie taki dzień oczyszczający i będę piła samą wodę 
Ważyłam się dziś u siostry...wynik -76 kg jeszcze dłuuuuuuuga droga przede mną, ale NIE PODDAJE SIĘ!
Buziaki

  • vitalijka000

    vitalijka000

    14 września 2013, 20:55

    No grzechy przynajmniej male byly dobrze ze nie obzarstwo

  • tolerancja2012

    tolerancja2012

    14 września 2013, 13:54

    Trochę cukru też potrzeba , nic się nie przejmuj ! powodzenia

  • Giga9

    Giga9

    14 września 2013, 13:41

    Wydaje mi się że trochę usprawiedliwiasz swój brak silnej woli, tym że nie mogłaś odmówić, a tu chłopakowi będzie przykro, a tu koledze z pracy, a tak na prawdę to nie oszukujmy się że miałaś ochotę na tego wafelka;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.