Je je je je je je.......... Dałam radę i zrobiłam ABS z Mel B. :)
Wspaniałe uczucie, już dawno nie czułam jak pracują moje mięśnie brzuszka :)
Jestem z siebie taka zadowolona, że mogłabym powtórzyć te ćwiczonka jeszcze z 5 razy :)
Tak......UDAŁO MI SIĘ !!!!!
Zaraz lecę pod prysznic bo jestem zlana potem
Blizna ciągnie, ale i tak było warto.
Tak więc do moich dzisiejszych wypocinek zaliczam:
- 10 min.trening pośladków z Mel B.
- 10 min.trening ramion z Mel B.
- 8 min.ABS na brzuszek z Mel B.
- 500 motylków
- rozciaganie też z Mel :)
I pomyśleć, że jak wstałam rano to nie chciało mi się ćwiczyć. Chciałam sobie zrobić dzień przerwy. Ale nie...:). Na wolne poczekam do niedzieli :)
No to spadam....
marta80a
6 marca 2014, 16:17Dałaś czadu z Melką :P oby więcej takich spotkań :D
Kasia877
6 marca 2014, 08:49Abs z Mel B lubiłam najbardziej
ania821
5 marca 2014, 23:30ojj ja to ćwiczenia z Mel B to poprostu uwielbiam :) Chodakowska mnie usypia bo tak smętnie mówi :P dla mnie Melunia to mój mentor i uwielbiam to jej goood job :)