Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I bieg w śniegu ---- katastrofa :(


123 DZIEŃ SOBOTA

27.10.2012r.

 

CZEŚĆ !

 

Sobota pracowita :); miałam ochotę i poszłam dzisiaj pobiegać, ale niestety pogoda trochę pokrzyżowała mi plany i do domu wróciłam wściekła. A to dlatego, że po raz pierwszy spadł śnieg i padało od samego rana. Myślałam, że będzie fajnie bo w deszczu już biegałam i uwielbiam to. Pomyliłam się :( śnieg padał i do tego wiał strasznie silny wiatr - strasznie nieprzyjemnie, mroźno i bbbrrrrrrrr....... Zrobiłam tylko 4 km z czego kawałeczek szłam szybkim tempem. Wszystko mi przeszkadzało: śnieg, silny - ostry wiatr, droga, po której biegłam, ubranie, które miałam na sobie - ubiór na cebulkę i nawet pies, którego wzięłam ze sobą. Z naszej dwójki tylko on był zadowolony :):):). Buty całe przemoczone, a nóg to wogóle nie czułam, tak zmarzłam :(. Chciałam się porządnie zmęczyć a tu nic :(. Po powrocie do domu moja złość przerodziła się w śmiech :); stwierdziłam, że do wiosny odpuszczam sobie biegi bo pogoda mi nie odpowiada :). Ale pewnie i tak nie wytrzymam i w końcu wyjdę pobiegać :). A co mnie tak rozśmieszyło ?????  W łazience mam ogrzewanie podłogowe. Rozebrałam się bo wszystkie ciuchy były mokre i poprostu usiadłam się na płytkach, które były bardzo cieplutkie i zaczęłam się śmiać mówiąc do męża, że znalazłam świetny sposób na odmrażanie  hahaha. I humor mi się poprawił :). Mam nadzieję, że jutro będzie lepsza pogoda bo jak nie to chyba zrezygnuję z biegu.

ćwiczonka:

* bieganie 4 km

* nożyce

* taniec dla przyjemności

menu:

9:00 śniadanie

płatki z mlekiem + banan

14:00 obiad

spaghetti

19:00 kolacja

kanapka z żółtym serem i pomidorem + łyżka bigosu

 

Dzisiaj tylko 3 posiłki w dużych odstępach, ale nie miałam ochoty na jedzenie lub byłam zajęta. Ćały dzien zalatana. Ale czuję się dobrze :) i nawet waga mi spadła :). Oczywiście córcia pozwoliła mi się dzisiaj wyspać :) więc dzień zaliczam do udanych :)

 

A JAK U WAS ?????

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    28 października 2012, 22:44

    podziwiam ...mi sie nawet wiosna nie hce biegac..po prostu nie lubie ...ale za to robie inne rzeczy

  • cambiolavita

    cambiolavita

    27 października 2012, 23:35

    Takie przemoczenie moze skutkowac przeziebieniem. Uwazaj na siebie:)

  • PannaGomez

    PannaGomez

    27 października 2012, 22:25

    Ale dobre i te 4 km :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.