Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9 LIPIEC 2012 r. 14 DZIEŃ :):)


14 DZIEŃ      PONIEDZIAŁEK

 

HEJ KOCHANE!!! ::))

 

Dziś jest 13 dzień od kiedy zaczęłam walkę o dawną "ja" :)

wczoraj była mała załamka ale dzisiaj jest super :)

no, z jednym malutkim wyjątkiem - chyba złapałam małą kontuzję.

Po ostatnich ćwiczeniach ze skakanką nadwyrężyłam sobie prawą łydkę i chodzę kuśtykając.

Od rana miałam iść biegać - bo zaczął się 2 tydzień intensywnych ćwiczeń - ale mój kochany mąż powiedział mi,że jak pójdę biegać to może być gorzej więc posłuchałam go i odpuściłam.

Zobaczymy jak będzie jutro.

Ale napewno nie odpuszczę sobie innych ćwiczeń - bo muszę ćwiczyć - tak więc dzisiaj zabieram się za brzuszki ( przez cały dzień trochę ich zrobię :) ), pojeżdżę na rowerku stacjonarnym - ale bez szaleńw :) i zrobię ćwiczenia na ramiona.

Może jutro będzie lepiej to pójdę pobiegać.

Mam taką nadzieję.

 

Z innej beczki   -----    dzisiaj rano był czas na ważenie się i mierzenie i powiem szczerze,że jestem w szoku!

Pisałam wam ostatnio,że moja waga łazienkowa się popsuła i trzeba było kupić nową. Nie wiem jak to się stało,ale wczoraj wieczorem wyciągam tą starą wagę spod szafki a ona się włączyła  ale miałam minę :) i teraz mam 2 wagi.

Zważyłam się na starej i nowej i okazało się,że nowa waga pokazuje o 0,5kg więcej - a ja tak się zmartwiłam,że nic nie schudłam. I stąd moja mała załamka.

Wczoraj miałam wolny dzień od ćwiczeń i dzisiaj od rana, po załatwieniu spraw w łazience, na głodniaka i bez piżamki weszłam na wagę ( na obie żeby porównać wynik ) i jednak okazało się, że nie przytyłam ale straciłam kolejne 0,5 kg

Co prawda myślałam,że będzie kolejne 1,5kg mniej ale to 0,5kg bardzo mnie cieszy, od razu poprawił mi się humor i wzmocniła się moja motywacja.

Tak więc przez 2 tyg.straciłam 2kg  i w centymetrach też troszkę zeszło  ale wszystko zapiszę dopiero po cały miesiącu - czyli jeszcze 3 tyg.

 

Chciałabym jeszcze dodać coś o wymiarach;

w chwili obecnej moje cm zostawiają jeszcze sporo do życzenia ale chciałbym mieć:

- 38cm w łydce ( tylko nie wiem jak to zrobić )

- poniżej 100cm w biodrach

- poniżej 30cm w bicepsie

- 70-75cm w tali/brzuchu ( chociaż mój brzuszek jest okropny )

- 50cm w udzie

Może się uda !?:)

POZDRAWIAM

  • offczii

    offczii

    9 lipca 2012, 21:41

    Każde 0,5 kg to jest sporo więc gratuluje i życzę jeszcze więcej motywacji!! Brawo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.