witam serdecznie
miałam bardzo intensywną końcówkę miesiąca, jak zawsze w mojej pracy
dietkowo się trzymam, pijam coraz więcej, ( herbaty ) a wodę trawię jedynie z kilkoma kroplami soku z cytryny
zwiększyłam trasę rowerową do 16 km w tym tygodniu postaram się dołożyć jeszcze 4, tak żeby było ładnie okrąglutko
przede mną ( o zgrozo ) imieniny u teściówki te o zgrozo nie dlatego, że teściowa zła czy coś w tym rodzaju, nie nie nic z tych rzeczy, tylko te żarełko , te ciasta, sałatki z dużą ilością majonezu mięcho smażone w dużej ilości tłuszczu , no nic może jakoś przetrwam
jutro pomiary, no i oczywiście mam nadzieję, że wyniki znowu mnie zaskoczą
pozdrawiam