haha możecie obstawiać jak totolotku czy mi się uda w końcu chociaż zacząć dietę czy nie ;-)
Dzisiaj trzymam się dzielnie i nie popuszczę choćby nie wiem co.
Już dziś jest 13sty więc Kubuś kończy 10 miesięcy. Za 2 miesiące to ja chcę już wyglądać nawet lepiej niż przed ciążą.
No ale jak ja wczoraj jeszcze walnęłam sobie na wieczór sporą porcję zapiekanki makaronowej z kurczakiem,sosem beszamelowym,serem żółtym i brokułem to się nie dziwię, że waga się zbuntowała i mi fuck you pokazała ! o!
no tak 58,9kg a już widziałam 58,2kg ach, że też nie umiem się upilnować wieczorem.
Co ja mówię. Jak będę sobie wmawiać, że nie umiem to nigdy mi się nie uda. Nie podniosę się.
Więc ogłaszam wszem i wobec, że uda mi się na 100%.
Jak wpoję sobie, że ma być 5 porcji to 5 a nie jak teraz z 10...
Wstałam już o 6.00 przez 4 godziny sprzątałam na zmianę z zabawianiem synka. Odkurzaliśmy nawet razem a jest co dźwigać. Smyk ma 12,5kg i tak już od 2 miesięcy na szczęście nie przytył ani grama :-)
sorki, obowiązki wzywają papa ;-)
karolcia191993
14 marca 2014, 21:07trzymaj sie zabiegana Mamusiu ! ;) powodzenia :*
ewela22.ewelina
13 marca 2014, 17:54no kochana tryzmam mocno kciuki za ciebie:*:*:*
88sweet88
13 marca 2014, 12:56tak tak teraz albo nigdy!! nie poswiecajmy za duzo czasy by ciagle zaczynac od nowa zacznijmy raz i do konca!! trzymam kciuki!!
Isfet
13 marca 2014, 12:27Podziwiam zapał i życze wytrwałości ;) Co do synka to nie próbowałaś z nim ćwiczyć? :P Na YT jest trochę ćwiczeń zabawo-treningowych dla matek z dzieckiem ;) Sama bym spróbowała ale najpierw muszę bobasa sobie zrobić :D
beatka2789
13 marca 2014, 11:04No faktycznie jest ci dźwigać ;) mój na za 2 tydinie dokładnie 2 latka i waźy 11.5 kg. Przynajmniej masz dodatkowe ćwiczenia siłowe ;(