Teraz gotuję barszcz czerwony z pierożkami z ciasta kruchego i mięsem w środku.
Głupio się przyznać ale mam wrażenie, że zrobiłam się ostatnio jakaś ciężko kapująca od porodu. Nie mam takich tematów do nawijki jak dawniej, częściej też zapominam się.
Co ma wpływ na błyskotliwość? Siedzę w domu niczego nowego się nie uczę, więc postanawiam sobie, że od dziś będzie lepiej. Pouczę się słówek jakiegoś języka, porozwiązuję krzyżówki,poczytam poradniki o zakładaniu ogrodów, bo zaniedługo chcę sobie już coś tam uhodować przed domkiem no na wiosnę ;-)
Oj chciałabym się nauczyć szyć i przerabiać ubrania na maszynie ale...wychodzi mi tylko szycie ręczne. Hmmm i nowe fryzury z włosów fajnie byłoby umieć robić :-)
Dzisiaj póki co dla umysłu co zrobiłam to przeczytałam kilka stron książki i to wszystko bo Kubuś mi nie dał.
Z moimi kg sprawa wygląda tak jak wczoraj czyi 61,7kg.
Postanawiam jeść nieznacznie mniej i 5 razy dziennie, bo teraz odbyw się konsumpcja na całego heh
Dziś jest 17.07 więc na koniec miesiąca chcę widzieć 5tkę z przodu niech to będzie nawet 59.9kg ale 5tka musi być :))kg na tydzień to jest możliwe. A i zważę się dopiero za kilka dni bo ostatnio to dzień w dzień to robię.
poprostuzosiaa
17 lipca 2013, 21:59Nic sie nie martw musisz jakoś ten okres przetrwać bedzie dobrze. W sumie nie mam pojęcia jak to jest urodzić ale dorabiałam sobie jako niania wielokrotnie i wiem jak to jest ciągle opiekować się dzieckiem i mieć oczy w okół głowy :) Trzymaj się, wierze w Ciebie !!!
MONIKA19791979
17 lipca 2013, 16:25ja tez byłam CKM po porodzie (ciężko kapujacą mózgownicą) zmęczenie swoje robi
notcooll
17 lipca 2013, 15:37czytaj dużo książek :) czytanie strasznie rozwija wyobraźnie :) będziesz nam tu we wpisach nawijała jak Mickiewicz :D
nieznajoma1989
17 lipca 2013, 13:47zapraszam do grupy "fit-mama", rywalizacja punktowa mobilizuje do działania ;)
MonikaC1983
17 lipca 2013, 13:45dużo zdróweczka :)
holka
17 lipca 2013, 13:17Zdrowiej szybko...a zt ym chudnięciem powolutku...dobrze,że potrafisz się kontrolować :) Wszystkiego dobrego!
liliana200
17 lipca 2013, 13:16zdrowia życzę a i polecam krzyżówki bo człowiek bez wiedzy głupieje. miałam podobnie i wynajduję sobie jakieś zajęcia byle by zając umysł i ciało a nie siedzieć bezczynnie w domu.
midikaa
17 lipca 2013, 12:08jak karmisz a jesteś przeziebiona do Kubuś z mleczkiem łapie przeciwciała więc karmienie podczas choroby jak najbardziej wskazane :) Cieszę się,że jesteś taka pełna zapału do robienia czegoś- ja tez nie mogę usiedzieć w jednym miejscu :) ale czasem dzieciaczki mają takie dni,że nic się nie da zrobić tylko nimi zajmować :) pozdrawiam!
nathalie535
17 lipca 2013, 12:02kochana moja Zośka też kicha.. ale ostatnio stoczyłam walkę z katarem u niej... wiadomo pierwsze dziecko panika i poleciałam do pediatry:)) wszystko dobrze ale zapisał vitC i wapno.. Zośka zdrowieje... jak ja miałam katar to karmiłam w masce :))
Lusiaaaaa
17 lipca 2013, 11:56ładnie Ci waga spada;))
MllaGrubaskaa
17 lipca 2013, 11:45Zdrówka życzę ;))
Karo8912
17 lipca 2013, 11:43to nowa sytuacja dla Ciebie więc nie martw się, musi minąć troszkę czasu zanim się przyzwyczaisz i przestawisz.
beginwithJ
17 lipca 2013, 11:34ja i bez ciąży i porodu jestem jakaś taka.... "rozmemłana" :D Ty masz chociaż dziecko, które wymaga właśnie ugotowania, opieki, zainteresowania, ruszenia tyłka na spacer :) ja już mam dość trwonienia czasu, a przecież marzyłam o wakacjach :) człowiek dziwnym tworem jest. powodzenia!