Ja już wysmarowana kremem na rozstępy ale jeszcze w piżamie. hehe nie ma się co spieszyć ze wstawaniem, dopiero 7.30. Zaraz wyłożę mięso na zupę ziemniaczaną mmm i sobie jej podjem, taką z mnóstwem warzyw i kalafiorem i groszkiem. Tak to uwielbiam, że hej. Apetyt po weselu mi się naprawił. Może to i dobrze, bo przynajmniej nie chudnę, mam wrażenie, że tyję, ale co tam. Na razie się nie warzę.Teraz to nie istotne, tak niewiele zostało do końca a później będzie ładnie spadać aż spadnie do jakichś 50 kg
W poniedziałek mam wizytę u ginekolog, zobaczymy czy mi powie coś ciekawego.
O a dziś chyba też wybiorę się spacerkiem do sklepu po chleb i margarynę.
Niczego więcej nie zamierzam kupować, bo ostatnio kasiorka idzie gdzieś,
nie wiadomo gdzie Jest tak wcześnie a tu już 8 st i to bardzo cieszy ;))
A po za tym mój brat za niedługo obchodzi 30 urodziny i kompletnie nie wiem co mu dać, może podpowiecie mi coś sensownego? Może same dostałyście/dałyście prezent i byłyście z niego zadowolone? Brat ma swoją firmę a w lipcu się żeni - to tak dla podpowiedzi ;))
Pomyślcie proszę
Chocolissima
12 kwietnia 2013, 13:57a czemu chcesz czekaż az miesiąc z wyjsciem na dwór z dzieckiem? zaczyna się już w 2 tygodniu życia...jak jest ciepło, to najpierw werandowanie na balkonie (dziecko ubierasz jak na spacer) lub przy otwartym oknie....po kilku dniach juz na spacer! tym bardziej jak bedzie ciepło... na główke czapeczka, do tego zamknięta buda od gondoli, kocyk i odpowiednie ubranko i mozna spacerowac... 1 dziecko urodziłam w zimie, na spacer dłuższy szłam juz po 2 tygodniach....natomiast 2 dziecko urodziłam w czerwcu, na spacer szłam pod koniec 1 tygodnia.... bardziej zaszkodzisz dziecku trzymając go cały czas w domu...przegrzewając niż wychodząc z nim na spacer..... wiem,ze przy pierwszym dziecku jest wiele obaw, ale nie daj sie zwariowac...
Okruszek83
12 kwietnia 2013, 12:21Nie no, "od razu" to faktycznie nie, ale tak jak napisałam kilka dni "werandowania" i jedziesz na 10 minutek, potem wydłużasz czas co kilka dni... :) unikać tylko wiatru silnego i jak dla mnie spacer w deszczu to też nic fajnego :P nawet jak tylko mży, ja nie lubię :)
Okruszek83
12 kwietnia 2013, 11:07To jest zaleta rodzenia wiosną, całe lato z dzieciem malutkim na dworze, ono śpi beztrosko prawie non stop :) No niestety ja będę drugie miała tez w listopadzie, jak i pierwsze, ale damy radę, skoro zima była taka długa to może lato będzie do grudnia ;) w każdym razie mrozik hartuje bobasa, bo Marta mi bardzo mało choruje, więc wszystko ma swoje plusy :) a czemu czekać tak długo na spacer, ja chodziłam z Marta w listopadzie tydzień po powrocie do domu, najpierw stawiałam wózek w pokoju z otwartym oknem, oczywiście mała opatulona. Trochę tzw. werandowania i na dwór szczególnie, jak pogoda dopisze. Ja przepraszam, bo może nie chcesz rad, ale ja radzę, by szybciej wyjść z domu, nam tak położna radziła, jak tylko przyszła pierwszy raz po paru dniach od powrotu ze szpitala i miała rację, spacerki po 10-15 min, żadnych chorób przez długi czas.
Ellfick
12 kwietnia 2013, 09:33kurcze wbiłaś mi klina z tym waszym wózkiem... fajny jest... wprawdzie te 90 cm to pewnie nam nie będzie potrzebne, bo ja 154, a Mąż 175 cm.. to raczej przeciętniacy jesteśmy... ale na pewno pokaże mu wasz wóz.. fajna cena..
wb1987
11 kwietnia 2013, 21:49Ale ten czas leci :) już końcówka i ani sie obejrzysz, a Maleństwo będzie z Wami :) w kwestii lekarki, największą robotę przy porodzie robi położna. to ona mówi co masz robić, ona Cię będzie badac, sprawdzać rozwarcie, ew.masować szyjkę itd. lekarz przychodzi od czasu do czasu, a w zasadzie na sam finał
agrataka
11 kwietnia 2013, 17:00Ja ciuszków na pobyt dla młodego nie musze brac, tylko pampersy i chusteczki, ale to to osobno do ręki ;) A na wyjście ubranka naszykuje M i zapakuje razem z moimi ubraniami na wyjście i włożę do szafy ;) albo na fotelik jak juz go bedziemy mieć. Ja biorę 2duze reczniki, 3 koszule. A do tantum buteleczkę z atomizerem muszę skombinowac ;) Jak dolapie kompa to wpisze wszystko co biore i wkleje na vitalie.
agrataka
11 kwietnia 2013, 16:59Ja ciuszków na pobyt dla młodego nie musze brac, tylko pampersy i chusteczki, ale to to osobno do ręki ;) A na wyjście ubranka naszykuje M i zapakuje razem z moimi ubraniami na wyjście i włożę do szafy ;) albo na fotelik jak juz go bedziemy mieć. Ja biorę 2duze reczniki, 3 koszule. A do tantum buteleczkę z atomizerem muszę skombinowac ;) Jak dolapie kompa to wpisze wszystko co biore i wkleje na vitalie.
Ellfick
11 kwietnia 2013, 15:33u mnie też kasa niemiłosiernie znika... kupiłam kilka ciuszków i prawie 100 poszła... a co do spacerów to nie ma sensu kisić Bąbla miesiąc w domu jak będzie fajna pogoda... można wyjść po tygodniu nawet na 15 minut... trzeba hartować..
Morsiczka
11 kwietnia 2013, 14:24I do tego uniknie Cie meczarnia w upalach:) Mi akurat koncowka przypadnie na lato:P Co do brata-ciezko poradzic,zalezy co lubi,moze jaks gadzet?
agakam1988
11 kwietnia 2013, 12:25Czekamy na przywitanie nowego człowieczka:) Zazdroszczę wiosennych spacerów z maleństwem!
Grazia1812
11 kwietnia 2013, 11:55OJ KOCHANA NA PEWNO POLECISZ NA PIERWSZY SPACEREK DUŻO SZYBCIEJ,POGODA NA PEWNO JUŻ BĘDZIE FAJNA,A DRUGA SPRAWA TO TA RADOŚĆ WYJŚCIA NA SPACER Z POCIECHĄ NA SAMYM POCZĄTKU SPRAWIA STRASZNĄ RADOŚĆ,JA PAMIĘTAM JAK URODZIŁAM SYNA 31.O3.2008.DO DOMU PRZYJECHAŁAM 2.04. A NA PIERWSZY SPACEREK SZŁAM ZARAZ NA TRZECI DZIEŃ.KROCZE BOLAŁO ALE JA TWARDO SZŁAM,NIC SIĘ NIE BÓJ O DZIDZIE TO NIE SĄ CZASY ŻE KIEDYŚ NIE WOLNO BYŁO WYJŚĆ Z DZIECKIEM NA POLE DO PUKI NIE BYŁO O CHRZCZONE,CZYM SZYBCIEJ TYM LEPIEJ,NAWET W SZPITALU POŁOŻNA MÓWIŁA ŻEBY DZIECKO UBRAĆ I OTWORZYĆ OKNO NA PÓŁ GODZINY JAK NA SPACER MATKA JEST ZA SŁABA ŻEBY IŚĆ.
Megan1983
11 kwietnia 2013, 10:49na spacerki o tej porze roku śmiało będziesz mogła wychodzić dużo wcześniej niż po miesiącu. ja urodziłam kiedy zaczynała się zima na dobre ze śniegiem i mrozem 3 grudnia i z maluchem trzeba było w 14 dobie do pediatry iść na kontrolną wizytę, zaraz szczepienie kolejne i w sumie bardzo szybko zaczęłam wychodzić z młodą. a teraz kiedy będziesz miała samo wiosnę myślę, że bez obaw spokojnie będziesz mogła spacerować. Trochę zazdroszczę, bo ja chciałam, żeby dzidzia właśnie wiosną się urodziła a tu wyszło inaczej hehe....
KarolinaAnna1983
11 kwietnia 2013, 08:46Hmmmm... może jakis fajny organizer skórzany dla brata-biznesmena? :) albo fajny zapach?
monikaszgs
11 kwietnia 2013, 08:46Czas leci ani sie obejrzysz a bedziesz po wszystkim. Co ze spacerkiem jak na taka pogode to spokojnie mozna wczesniej. Trzeba dziecko hartowac. Ja starszs urodzilam w styczniu przy niezlych mrozach po 3 tyg bylam na 10 min spacerzr. A mlodsza urodzilam w lipcu i juz po niecalym tygodnii spacerowalysmy. Zapslenie pluc dziecko moze nawet po porodzie dostac jak jest zle oddesane lub zachlysnie sie wodami. Moim zdaniem jak dziecko ma byc chore to i tak bedze. Milego dnia:)
midikaa
11 kwietnia 2013, 08:28bratu to może jakiś elegancki organizer, wieczne pióro albo w ogóle zestaw - skoro ma własną firmę to poważny pan :D Albo odwrotnie - coś z jajem (ale nie wiem co, hehe). Mój mąż dostał sterowany helikopter i cieszył się jak dziecko (tylko od urodzin minęło 4 lata a wypróbował go raz...) a z maluchem spokojnie możesz o tej porze roku wychodzić bardzo szybko po porodzie bo to tylko pomoże - nie ma to jak naturalna wit. D. Ja moje dzieci rodziłam zimą i po 2 tyg już pierwsze balkonowanie a potem spacerki więc śmiało - nie zaszkodzi a jeszcze pomoże :) I nie przegrzewaj jak to niektóre mamy mają w zwyczaju bo potem choróbska nie odpuszczają! :) Zresztą - instynkt Ci podpowie co i jak zaraz po tym jak zobaczysz swojego bobaska i go przytulisz - gwarantowane! ;) powodzenia!
OnceAgain
11 kwietnia 2013, 08:08heh wszystkie piszą o tym żebyś szybciej wyszła ze szkrabem na dwór a ja Ci napiszę że bratu możesz kupić jakiś fajny wizytownik albo aktówkę na urodziny :). U mnie zawsze sprawdzają się perfumy ale to musisz wiedzieć jakie lubi zapachy
19stka
11 kwietnia 2013, 08:06to zależy jaka będzie pogoda, ja znam kilka przypadków, gdzie wybrano się za wcześnie na spacer i zapalenie płuc dzieci dostały.
ania112997
11 kwietnia 2013, 08:05No coś ty tyle czasu czekacć na wyjscie z domu. Ja urodzilam malutka w listopadzie i po wyjsciu do domu za jakies 3-4 dni bylismy juz na spacerku. I co najważniejsza mała jak narazie mi wogóle nie choruje. Wszyscy mi mówią ze ja zachartowałam, bo ja w kazda pogode z nia wychodzilam chociaz na chwile na spacer i co najwazniejsze nie przegrzewalam jej:)
MamaJowitki
11 kwietnia 2013, 08:00kochana ile ty chcesz czekac? chyba zwariowalas :) ja urodzilam 24 wrzesnia corcie, ze szpitala wrocilismy do domu 29 wrzesnia a juz w pazdzierniku chodzilismy na spacerki :)
naja24
11 kwietnia 2013, 07:57Ja cię proszę jaki miesiąc , moje dzieci rodzone są w maju i czerwcu a mam ich czwórkę i już po wyjściu ze szpitala poszłam na spacer, a żekłabym że cały dniami siedziałam na dworze jak pogoda pozwalała, najlepiej jak wypytasz o wszystko położną . Powodzenia i życzę szybkiego rozwiązania :)