No to teraz już z górki półtora miesiąca jeszcze zostało i będę tulić moją dzidzię. Prawie wszystko już gotowe. tzn. mąż po świętach pomaluje ścianę na czerwony kolorek, a w kuchni przyklei tapetę. Dziś dostał pojechał do zus-u na wezwanie do lekarza orzecznika. Mnie się dziś jakoś nic nie chce, więc zostałam w domu. Od rana jestem taka ociężała i nie wyspana. Mąż kazał mi odpoczywać w łóżku. Ja jednak mam zamiar poprać ciuszki dla dzidziusia i trochę poprasować, bo mam już też takie uprane parę dni temu. Nawet pościel u nas w łóżku już zmieniłam. Po świętach wezmę się za pakowanie torby do szpitala. Spakuję do niej szlafrok, 3 szt.pieluch tetrowych, 2-3 ubranka, łapki niedrapki, kilka szt. pampersów, wkładki higieniczne dla mnie, wkładki laktacyjne, kapcie, mały i duży ręcznik, szlafrok, dokumenty, szczoteczka i pasta do zębów, 2-3 koszule do karmienia, bielizna
zapomniałam o czymś?
Wcinam kanapki z żółtym serkiem i ketchup mmm miałam mega ochotę na coś ostrego ;-)
no i jeszcze podgrzałam sobie pasztet bomba ;-) i jem to z sałatką warzywną ale mam połączenie, hehe.
Na obiad będzie krupnik. Mięso już się rozmraża, co prawda myślałam o frytkach ale już mi przeszło. Może zrobię sernik a jutro babkę dla mamy mam nadzieję, że wyjdzie ;-)
Megan1983
29 marca 2013, 16:53pisząc wkładki higieniczne miałaś na myśli podkłady poporodowe? bo jeśli piszesz o standardowych wkładkach to pomyśl o podkładach poporodowych - chyba, że szpital, w którym rodzisz to zapewnia; a i jeszcze chusteczki nawilżane dla malucha, na wszelki wypadek zaopatrz się w kapturki (osłonki silikonowe) na sutki i krem do brodawek np.maltan; i jak koleżanka podpowiada również klapki pod prysznic; majtki jednorazowe ewentualnie siateczkowe; ręczniki papierowe i Tantum Rosa podobno świetny po porodzie naturalnym.
agrataka
28 marca 2013, 14:14Poprawiłam dziś trochę wpis na kompie, więc może teraz będzie go widać w całości :) A ciuszki wyprałam wszystkie w pralce na 40, kilka tylko tam nowych było, reszta z ciuchlandu, więc podejrzewam ze już prane niejednokrotnie - i chyba nic nie puściło farby ;) Ręcznie to by mi się chyba nie chciało... ;) A co do torby: klapki pod prysznic, majciochy siateczkowe, ręczniki papierowe (do wycierania się po umyciu ;) najlepsze podobno), 2 ręczniki i hmm więcej nie pamiętam, ale jak sama będe juz miała wszystko to dam znać co tam powkładałam ;) Acha i jeszcze nad Tantum Rosa się zastanawiam czy wziąć i maścią na brodawki ;)
agakam1988
28 marca 2013, 12:56przygotowania idą pełną parą, nie zapomnij odpocząć:)
Morsiczka
28 marca 2013, 12:51Ale ja dopiero w 19 tyg jestem;P
Sylwunia54
28 marca 2013, 12:34Co szpital to inaczej.. U nas w Sandomierzu jest mały szpital.. Zreszta ja wiele rzeczy spakowałam tak samej sobie zeby być spokojną i pozniej mojego Tomka nie ganiać :))
olasek86
28 marca 2013, 11:34wiesz co, polecam taki środek w spreyu OCZAR psikasz na krocze na szwy, super sprawa, działa bakteriobójczo, szybciej sie goi krocze i przeciwbólowo, mi bardzo pomógł i chyba ze 3 buteleczki zużyłam bo często trzeba sie podmywać i psikałam za każdym razem.
motylek278
28 marca 2013, 11:10O jak Sylwia dobrze zaopatrzona:) Tak koniecznie weź Tantum Rosa w saszetkach ,bo to super sprawa i te majtki z siateczki też pomagają.
Sylwunia54
28 marca 2013, 10:45Ja zabieram jeszcze dla małego płyn do pępuszka i gaziki u nas było to na liście szpitalnej parę ampułek soli fizjologicznej rożek i kocyk.. Spakowałam również zielony linomag i mokre chusteczki.. Warto tez podobno wziąść dodatkowa poduszke przydaje sie przy karmieniu - te szpitalne to wiadomo jakie są.. Dla siebie mam jeszcze majteczki siateczkowe i podkłady na łózko takie jednorazowe - tak w razie czego.. Musze kupić sobie jeszcze Tantum Rosa w saszetkach i buteleczkę taka z rozpylaczem do tego...Do picia wode niegazowana oraz suche biszkopty.. Herbatka na laktację i dwa biustonosze do karmienia.. Do kupienia został mi jeszcze balsam do brodawek ale chyba zamowie sobie ten laktarot ktory mi wczoraj pokazałas a tam jest w gratisie dołączony taki balsam.. Aaaa i koniecznie pamietaj o kapciach pod prysznic.. Z mojej strony to tyle nic wiecej do dodania nie mam :))
skorpionik30
28 marca 2013, 10:31Jeszcze rożek dla maluszka...albo dwa na wszelki wypadek i jakiś kocyk też się przyda,czapeczka po kąpieli..A jak z kosmetykami dla malucha? Musisz mieć swoje czy szpital zapewnia??Nie wiem jak u Ciebie w szpitalu ale u mnie trzeba było mieć swoje sztućce :)
motylek278
28 marca 2013, 10:17Spakuj wodę niegazowana na pewno się przyda,skarpetki dla siebie Wkładki najlepiej takie duże i dość sporo.Krem lub balsam nawilżający bo od szpitalnej wody strasznie sucha skóra.To tak z doświadczenia podaję.:)
OnceAgain
28 marca 2013, 10:12A ten czerwony kolorek to dla dziecka ma być? Taki hm... pobudzający, żeby tylko Wam spał spokojnie ;). Ale masz dobry jedzonkowo wpisik... krupniku to milion lat nie jadłam.