No. Domek prawie posprzątany. Jeszcze tylko zostało umyć podłogi i wskakuję do wanny na relaksującą kąpiel
Nabiegałam się dzisiaj po domu, że ho ho i apetyt też mi dopisywał zwłaszcza na mojego piernika. Idealne ciasto na kilka dni to właśnie piernik. Ma 3 dni i jest co raz lepszy i taki wilgotny mniam. Polecam. Gdzieś przeczytałam, że zjedzenie kawałka piernika kilka razy w tygodniu przyspiesza metabolizm :-) dobra wiadomość dla łasuchów. Jedzcie na zdrowie i bądźcie szczuplutkie
Aria.
3 marca 2013, 21:23U mnie to jak sernik dluzej postoi to lepszy :D
angel2601
3 marca 2013, 11:14Ja nie lubię piernika...:(( nie wiem czemu. A co do farbowania, pytałam na pierwszej wizycie u pediatry, to powiedziała mi pielęgniarka, że mały może być rudawy po farbowaniu, potem jednak zrobił się blondynek, to takie pozostałości z brzucha mu pozostały :)) Teraz te farby inne jak kiedyś były :))
dola123
2 marca 2013, 21:58lubię lubię mmmm pierniczki, piernik mmmmmmmmmmmm
olasek86
2 marca 2013, 21:56uwielbiam piernik :-)
muffintop
2 marca 2013, 18:40ja uwielbiam pierniki:D, ale nie takie kupne serduszka, tylko prawdziwe upieczone mmm..
mery90
2 marca 2013, 17:37ja tam nie lubię piernika, ale jak robię świąteczny, który stoi 4 tygodnie przed upieczeniem, to wszyscy się nim zajadają :)