Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po 10 latach...


mój mąż postanowił jednak zrobić prawo jazdy. Po kursie jest więc pozostaje się doszkolić i iść na egzamin ajjj jak ja się cieszę :D Właśnie zawiozłam go na pierwszą jazdę, mam nadzieje że instruktor będzie delikatny heh bo mój mąż to wrażliwe zwierzątko. Jak to zda to chyba pęknę z dumy :) zaciesz mam od rana ale generalnie nic się w tym temacie nie odzywam żeby " nie robić presji". Mój synek siedzi grzecznie ogląda bajki i czekamy na telefon czy go odebrać czy instruktor go odwiezie. Mam nadzieje że nie ucieknie w połowie jazdy i wszystko pójdzie dobrze heh niech on to kurde zrobi nooooo :D

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    24 października 2017, 17:05

    Brdzie dobrze:)

  • Domdom89

    Domdom89

    24 października 2017, 15:00

    Moj facet tez nie ma prawka. Nie planuje tez robic, bo poprostu t jest drogie, a my pieniadze wydajemy zawsze na urlopy ;D Wkurza mnie to troche no ale coz ja jestem kierowca

  • VITALIJKA1986

    VITALIJKA1986

    23 października 2017, 18:18

    Trzymam kciuki za meza!:D chociaz t troche dziwne w dzisiejszych czasach zeby facet w tym wieku nie mial prawka haha ;)

    • 1985natalia2

      1985natalia2

      24 października 2017, 08:28

      Widzisz to efekt tego że do pracy ma 2min drogi. Jakby miał dalej to wziąłby sie za to prędzej

    • VITALIJKA1986

      VITALIJKA1986

      24 października 2017, 08:45

      to go wyjasnia!:D

  • bialapapryka

    bialapapryka

    23 października 2017, 16:41

    Ojej, to życzę powodzenia, ponieważ prawo jazdy w dzisiejszych czasach jest bardzo pomocne! :)

  • CalNYC

    CalNYC

    23 października 2017, 16:37

    Pamietam moj kurs w PL na prawko i tutaj w NYC. Tez stresowalam sie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.