Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jutro wyjazd do Danii---> szkolenie


Jutro o 6 rano wyruszamy do Danii, bedziemy tam trenowac i miec znowu szkolenie z mistrzami swiata w 10 tancach. Juz sie nie moge doczekac bo taka szkola tanca jak tam jest to poprostu marzenie kazdego tancerza. Tam naprawde czuc atmosfere prawdziwych i ciezkich treningow. Wlasnie od jakiegos czasu kombinuje jak sie tam znalesc nie tylko na kilka dni ale na duuuuuuzo dluzej. 
Dzis poranek znow zaczal mi sie paskudnie. Niestety poranne awantury pomiedzy moim partnerem tanecznym a jego dzieckiem nie wplywaja pozytywnie na moj nastroj i to o 7.00. I to nie sa lekkie sprzeczki a prawdziwe awantury i to caly regulator. Wiec rano nie budzi mnie budzik a wlasnie krzyk z kuchni. I tak jest codziennie.... 
Ja juz spakowalam 2 walizki na 2 rozne wyjazdy. Jedna gotowa na wyjazd do Danii a druga na wylot na Sycylie. Do Danii bedziemy plynac znow statkiem przez 3,5h. Baaaardzo fajnie  I tak oto jedziemy: Moj partner taneczny, jego maz (tak, tak, maz dobrze widzicie), 2 dzieci, ja i 2 psiaki. Czyli ladna nas gromadka bedzie  
Wracamy 8.04 a 9.04 lece na Sycylie. 

Niestety do 10.04 nie bede mogla sie tu udzielac bo bede w Danii bez internetu. Ale nie przestane cwiczyc. Jest tam ladne jeziorko i codziennie bede biegac + dywanowki i treningi taneczne oczywiscie!!! 

Co do diety to do dywanowek sie dzis nie przylozylam. Zrobilam 30 min cwiczen tylko ale za to 2,5h tanczylam na treningu. 

Jadlospis: 
sniadanie: kawa, snikers (w aucie, w drodze na trening) (300kcal)
obiad: 2 kanapki z szynka parmenska, ananasem, ketchuper (300kcal)
w miedzy czasie: troche chipsow, i mala szklaneczka coli (250kcal)
podwieczorek: jablko (70kcal)


gimnastyka:
8.45-11.15: -2,5godz trening taneczny
16.30-17.00: -10 min booty shake
                     -10 min sexy back
                     -5min abs z Tiffany
                      -10min plank

zabiegi kosmetycze:
-odzywka wlosy
  • Sylwia933

    Sylwia933

    31 marca 2012, 10:31

    No tak, rozumiem ;) Więc tańca nie odpuścisz, ponieważ nie potrafisz bez niego praktycznie żyć ;) A planujesz kupno jakiegoś mieszkanka z C.? Odkładacie jakieś pieniążki? :)

  • chce.byc.chuda

    chce.byc.chuda

    31 marca 2012, 00:31

    zazdroszczę :) trzymaj się:)

  • Sylwia933

    Sylwia933

    30 marca 2012, 22:28

    Oj rozumiem co masz na myśli... Pasja jest bardzo ważna w życiu. Taniec jest dla Ciebie dużą częścią życia. Ale Ty sama widzisz, że powolutku brakuje Ci tego własnego kąta, miejsca na ziemi. Przyjdzie ten czas, w którym podejmiesz decyzje, aby troszkę odpuścić tańcowi, a zająć się swoim prywatnym życiem. Taniec jednak zawsze będzie miał miejsce w Twoim sercu :) Ale w pewnym momencie życia należy jednemu trochę odpuścić, by zająć się drugim. W Twoim wypadku ustabilizowaniem swojego życia, większym wytchnieniem, odpoczynkiem. Swoją drogą to bardzo energiczna z Ciebie osóbka jak widzę, która ma w sobie wiele sił i uporu ;)

  • Kalipsoo

    Kalipsoo

    30 marca 2012, 22:27

    Świetnie życzę powodzenia w tej szkole :)

  • jasmina19

    jasmina19

    30 marca 2012, 22:08

    Nie dziękuję, by nie zapeszyć , a w końcu chcę ruszyć z rzucaniem kg raz a dobrze. Co racja to racja, ciuchy tzn rozmiar jest ważniejszy niż kg, czasem na wadze mniej a rozmiar ten sam. 3maj się i powodzenia. P.S. a można gdzieś zobaczyć jak tańczysz?

  • Sylwia933

    Sylwia933

    30 marca 2012, 21:39

    No to bardzo dobrze, że się dużo dzieje ;) Korzystaj póki możesz. Każdy powinien mieć swoje pasje, swoje zainteresowania i dążyć do osiągnięcia swoich celów ;) Taniec to piękne zajęcie. Właśnie jestem po obejrzeniu kolejnego odcinka ,,Tylko taniec'' i zawsze min. 2 razy się na tym muszę wzruszyć ;D Hehe ^^

  • jasmina19

    jasmina19

    30 marca 2012, 21:32

    hm... fajne życie, zazdroszczę zwłaszcza tańca, lubię tańczyć, kiedyś w liceum nasza pani psor od wfu troszku nas uczyła takich podstawowych kroków, bardzo to lubiłam, ale moja waga mi nie pozwalała na taniec :( Aha, ale nie mylmy pojęć, lubieć a umieć tańczyć, nie mam takiej swobody ruchu, przez to że się wstydzę, ale dość o mnie. Wydaje mi się , że skoro masz tak intensywne zajęcia, to dieta jest Ci nie potrzebna, trzymaj się kochana, powodzenia w Danii i nie tylko. Spełnienia marzeń.

  • Sylwia933

    Sylwia933

    30 marca 2012, 19:05

    Ale ciekawe masz życie ;D Bardzo fajnie się czyta Twoje wpisy ;) I widzę, że sporo podróżujesz ;) Miłego spędzenia czasu więc życzę ;) Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.