dzisiejsze slowa mamy...-"nie jesteś bardzio gruba"........Dzięki mamo...jestem tylko troche gruba...
próbuje zacząć ale wszystko jest przeciwko mnie...ciągle coś się dzieje...sesja, 2 pogrzeby.....i kilka nieprzespanych nocy pod rząd. Jutro najcięższy egzamin w sesji.....jak go zdam to bede skakac z radości, ale praktycznie nic nie umiem, wiec nie wiem jak to będzie.
Dobra wracam do nauki.Chudej nocy :):*
fitnessmania
21 marca 2017, 13:56Udało mi się w końcu schudnąć parę kg ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, wpiszcie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally
Grubaska.Aneta
11 maja 2015, 07:37A co tu taka cisza od miesięcy :/?
0moniczkaa0
19 maja 2015, 20:11niestety nie moge się zmobilizować......waże już ponad 70kg.. i ciągle jest cos ważniejszego, albo po prostu tak sobie wmawiam bo jeszcze nie tak dawno na trening musiałam znalezc czas...;/ a tu już lato za chwilę, maskara;/
boots.
7 lutego 2015, 16:19Pamiętaj, że lato pokaże co robiłysmy zimną, dlatego warto zaczać już teraz :) Na mnie też czekają w czwartek pączki, ale u mnie jest o tyle dobrze, że ja za nimi nie przepadam. jak zjem jednego to góra :) A piwo?? E... ja w następną niedzielę mam urodziny siostrzeńca więc i tort wpadnie. Postanowiłam już tak nie przejmować się dodatkowymi kaloriami. Najwyżej następnego dnia zjem lżej i tyle a do tego na pewno poćwiczę :) Nie ma na co czekać!! :))
MadameRose
4 lutego 2015, 16:37Cwicz dla zdrowia, a kilogramy same zaczną spadać ;)
kamci.a
4 lutego 2015, 10:31Moja mama mi kiedyś identycznie powiedziałam. Potem w 3 miesiące schudłam 5 kg :) Sama z siebie, bez wyrzeczeń, więc sądzę, ze to dobra wróżba :)
Pixi18182
4 lutego 2015, 08:53Ojjj coś twoja mama przesadza :P Trzymam kciuki za egzamin &&
boots.
4 lutego 2015, 05:37Eh.. ja miałam zacząć wczoraj, ale nie udało się. Dzis kolejna próba. Może dołączyć do mnie od dzis??
0moniczkaa0
4 lutego 2015, 15:49niestety dzisiaj już poległam...po egzaminie, (który cudem zdałam:D ) poszliśmy z moją grupa ze studiów na piwo.....no to przecież skoro piwo wypiłamto już dzień zawalony...można się nażreć......żałosna jestem.... Jutro mamimpreze imieninową, więc też nie zaczne diety......planuje coś ok. piątku a;bo soboty...no ale znająć moją silną wolę.....to nie wiem czy wymówk nie bedą silniejsze...:(
krcw
3 lutego 2015, 23:54ważysz 48 kg i uważasz że jesteś gruba???
0moniczkaa0
4 lutego 2015, 15:46nie pamiętam kiedy wazyłam 48kg, chyba za anorektycznych czasów, pasek jest juz dawno dawno nieaktualny, musze go wreszcie uaktualnic ;). Kiedy byłam szczupła ważyłam ok. 51/52kg, a teraz to spokojnie ponad 60 niestety;/
krcw
4 lutego 2015, 16:09a no to uaktualnij bo jak na pasku masz 48 kg a piszesz że jesteś gruba to trochę może dziwić:D
Grubaska.Aneta
3 lutego 2015, 22:21Nie szukajmy przyczyn naszych niepowodzeń i nie zwalajmy winy na to czy tam to.problemy są i zawsze w życiu będą. szukajmy motywacji i siły do osiągania celu.
0moniczkaa0
3 lutego 2015, 22:44masz 100% rację, w grudniu powiedziałam sobie że jeśli przed świetami nie zaczne to pewnie ciągle będzie jakaś "okazja" i zastanie mnie impreza imieninowa w lutym....no i co? i w czwartek są imieniny a ja nie zaczełam i nie zaczne...no bo przecież mi się nie opłaca zaczynac diety na 1 dzień przed imprezą....a wiesz co jest najgorsze? ze zawsze jak sie zbliża ta "okazja"-czyli wymówka zeby przeciągnąc objadanie o koljenych kilka dni, to ja już szukam następnej......no bo w przyszłą środę może wpadnie piwo ze znajomymi, a w czwartek pączki......ehhh tym sposobem nigdy nie zaczne...
Grubaska.Aneta
3 lutego 2015, 22:48Polecam zatem przeczytać ta książkę o której dzisiaj pisałam w pamiętniku
0moniczkaa0
3 lutego 2015, 23:33książka już sciągnięta na komputer, jutro ją przeczytam :) dzieki:)