Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nic ciekawego:D podziekowania


Chciałam podziekować Wam dziewczynki za ocene mojej sylwetki, chciałabym sie sobie podobać i zaakceptować w 100% to jak wyglądam ale chyba nie potrafię;/ Myśle że to jakaś pozostałość po zaburzeniach odżywiania które kiedys miałam, i myśle że chyba jeszcze mam....że to gdzieś siedzi w mojej psychice. Bo niby jem ok 1700-1800kcal, ćwiczę i wiem że nie jestem gruba ani wychudzona, ale jednak coś jest nie tak jak powinno. Boje sie spontaniczności....jesli np. wyskoczy mi jakieś wyjście do miasta które powiedzmy zajmie mi 2h, a za 1h wypada pora na mój obiad,II sniadanie czy inny posiłek to robie problem jakby nie wiem co się działo, bo w mojej głupiej głowie wmawiam sobie że to juz zaburzy mój metabolizm itd., że bedzie za duży odstep czasu, tak samo w drugą stronę, jesli np. musiałabym coś zjeść po 2h od ostatniego posiłku to tez wielki problem bo znowu za krótko...nawet jesli czułabym głód. Albo np. wole siedzieć w domu niż wyjśc ze znajomymi bo np. musiałabym iść na piwo którego nie zaplanowałam w moim jadłospisie i to już zaburzyło by moją diete itd. Wiem chore ale nie moge sobie z tym poradzić, sama nie wiem czego chce. I w ogole mam dzisiaj straszny humor, źle się czuje, czuje że tyje i że ćwiczenia nie przynoszą żadnych efektów. Dobra koniec smęcenia ide poćwiczyć troszkę.

A w następnym wpisie pokaże Wam jak wyglądałam przed odchudzaniem. Buźka;*

  • mandy007

    mandy007

    16 kwietnia 2012, 21:00

    suuuuuuuuuuuper zdjęcia :)

  • groszek305

    groszek305

    15 kwietnia 2012, 10:52

    dawno mnie tu nie było :/ zerknęłam na wcześniejszy wpis - jestes mega szczupła :))) super ! oddam moje wszystkie zapasy słodyczy za Twoją figurę :p

  • monitaaaaa

    monitaaaaa

    14 kwietnia 2012, 12:21

    I ja więc czekam na te fotki :) Kochana trzymaj się i ja trzymam kciuki za to byś jadła zdrowo ale nie musi być to zawsze co do minuty :) Buziaki :******

  • ameelkaa

    ameelkaa

    14 kwietnia 2012, 11:31

    czekam na zdjęcia :p ja mam bardzo podobny problem, dieta tak zawłądnela naszym zyciem ze nie potrafimi sie nim cieszyc (nei mowie ze zawsze ale czasami) ja to myslalam o wizycie u jakiegos psychologa...

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    13 kwietnia 2012, 23:25

    Czekam na fotki :)*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.