:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sayonara
26 stycznia 2010, 16:00pierwszą rzecz jaką robię rano to włączam komputer, dopiero wtedy ide umyć zęby :) jak już umyję - vitalia jest odpalona, bo wyskakuje automatycznie :) czy to jest nałóg? :)))
trinity801
26 stycznia 2010, 15:50Nałóg jak nic, również u mnie :P
LastHope
26 stycznia 2010, 15:27fakt można się uzależnić od Vitali ;p ale co poradzić skoro tutaj tacy super ludzie są? :)
brokalafior
26 stycznia 2010, 15:18Jutro na pewno poczujesz sie lepiej, jak to zawsze... :) jak czesto tu wchodze? oj za czesto! przez ostatnich kilka dni zdarza mi sie dodawac wpisy dwa razy dziennie i ogolnie spedzac tu z 1.5h? aaaa! ja to na pewno potencjalny nalog. Ale wszystko zeby schudnac :D
Epestka
26 stycznia 2010, 15:17Wszystkie to mamy. Albo my jesteśmy nalogowcami, albo chlopy zazdrośnicy
malfinka86
26 stycznia 2010, 14:41ja miałam vitaliowy detoks od wczoraj, bo mi się nie chciało włączyć! Tragedia! Wchodze codziennie, żeby być na bieżąco w miarę, a na ile? Jeśli mam prace na kompie, to potrafię zerkać co jakiś czas przez kilka godzin nawet. Miś też mi wypomina już, że "zamiast się chłopem zająć, to siedzi na vitalii" :P
lato008
26 stycznia 2010, 14:04Witaj rzeczywiśie vitalia wciaga ,ale ja spoko nie mam mani siedzenia przy kompie bo raczej co innego absorbuje moja uwage .Ale nie szkodzi miło zajżeć i poczytać co tam u was ciekawego :) A skarbie gratuluje dobrej ocenki u mnie ideks z czwurkami nie stety haha:) Imprezkę trzeba odchorować do następnego razu .....pozdro.
Bruniaaa
26 stycznia 2010, 13:50Ogólnie na vitalii spędzam dużo czasu ;D a to jakieś forum, a to czytanie postów zawsze się coś znajdzie ciekawego ;D a co do imprezki to gruuuubo było widzę ;D
Georgina112
26 stycznia 2010, 13:33Libacja alkoholowa była przednia widze :). Nawet jedzenie postanowiło wrócić :D. Już dawno nie upiłam sie aż tak :D... ale jeszcze jeden egzamin 6 i będą mnie zeskrobywać ze stolika w pubie :) pozdrawiam :*
elizuuunia
26 stycznia 2010, 13:25eh... też bym z chęcią zjadła pizzę ;)
skrzydlata
26 stycznia 2010, 13:20nawet kilka razy dziennie wejsc na vitalie, wole nie myslec ile ogolnie czasu mi to zajmuje, zwlaszcza przed egzaminem , gdy zamiast sie uczyc to siedze po 2-3 godz jak nie lepiej szukajac wymowki do nauki :)
annanowak75
26 stycznia 2010, 13:08widzę że twoja popularność spada wiec napiszę ci komenta. W końcu tylko o to chodzi, żeby być w najczęściej komentowanych.
kamila19851
26 stycznia 2010, 13:04To pobalowaliście ;) A co do vitalii, to ja mam komp prawie cały czas włączony, ale nie siedzę przy nim cały czas. Nie mam możliwości posiedzieć np. godzinki jednym ciągiem przy lapku, dlatego go nie wyłączam a tylko, jak uda mi się chwilkę wolnego "wyrwać" to siadam i coś tam sprawdzam, m.in. Vitalię
TooBIGG
26 stycznia 2010, 13:01kiedy jestem w pracy i sie nudze:)
justynkapixi
26 stycznia 2010, 12:54heeh , nie ma to jak swietowanie :p
agniczka
26 stycznia 2010, 12:42Oj ja też chyba popadłam w nałóg, jak wczoraj mi Vitalia szwankowala i wejsc nie moglam to szlag mnie trafiał
ajwony
26 stycznia 2010, 10:56w kazdej wolnej chwili ...vitalia
riki77
26 stycznia 2010, 10:31codziennie, a nawet kilka razy dziennie i to na długo :) studia są super!!
Integra
26 stycznia 2010, 10:19ja staram sie raz dziennie , zrobić wpis i pozaglądać co u innych się dzieje , ale w praktyce to czasami bardzo dużo czasu spędzam właśnie tu ;) wiadomo w doborowym towarzystwie zawsze miło :) pozdrawiam i dojdź doi siebie szybciutko :)
Avika87
26 stycznia 2010, 09:45Ja jak tylko jestem w domu to siedzę na Vitalii :D To zdecydowanie nałóg:)