Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kto pyta nie błądzi ;p

osobiście takie odslanianie siebie jakie Ty uprawiasz w swoim pamiętniku za bardzo do mnie nie przemawia, ale i chyba też mi nie przeszkadza..każdy ma prawo pisać o czym chce i każdy ma prawo krytykować. Zastanawia mnie jaka naprawdę jesteś..nie na temat ale Twoje fotografie uważam za mało ciekawe także pod względem technicznym. pyt: jaką filologię studiujesz?

A ja po prostu lubię Twój pamiętnik, Ciebie a nawet Twojego Paskudniaka( mogę?). Pisz tak jak piszesz a ja będe sie dalej zastanawiać skąd w Twojej ślicznej główce tyle pomysłów. Pozdrawiam!!! Ewa

Ja mam pytanie o lustrzankę. Dobre to to, co Ty masz?

To jedyne co moge powiedziec po przeczytaniu komentarzy pod Twoim wpisem. Nie wiedzialam, ze na Vitalii jest az tylu frustratow, ktorzy staraja sie poprawic wlasne samopoczucie kosztem innych. Zal mi Was ludzie. Naprawde mi Was zal...

właśnie idę robić :)

<font size="6" color="red">Jak nie trafić na pamiętnik menevagoriel?<br> 1)Wejdź w zakładkę PAMIĘTNIKI<br> 2)Kliknij na sortuj wg.liczby komentarzy<br> 3)Wyświetlą wam się pamiętniki najczęściej komentowane,ale od razu widzicie czyje.<br> Opcja wchodzenia przez stronę główną nie daje takich możliwości,ale po co sprawdzać inne,lepiej narzekać.</font>

Jak nie trafić na pamiętnik menevagoriel? 1)Wejdź w zakładkę Pamiętniki 2)Kliknij na sortuj wg.najczęściej komentowanych 3)Wyświetlą wam sie pamiętniki najczęściej komentowane,ale od razu widzicie czyje. Opcja wchodzenia przez stronę główną nie daje takich możliwości,ale po co sprawdzać inne,lepiej narzekać.

Często trafiam na twój pamiętnik ale nie przeszkadza mi to.. Chciałam zapytać jak znosisz te wszystkie zgryźliwe komentarze?Nie zniechęca Cię to do prowadzenia pamiętnika?

Gorzej jak żmije:) nie przejmuj sie ja lubie Twoj pamietnik i uwazam ze na wszystko jest czas;) cieplutkie pozdrowionka:)

ojj kochana wspolczuje ci tych atakow jakie niektore vitalikji potrafia byc wredne to szok. albo przez nie zazdrosc przemawia labo glupota. ja osobiscie cie podziwiam dobra studentak wiesz co lubisz tyle masz pomyslow i wogole:0 ostatnio za pomoc tez dziekuje w sprawie tej mąki.Fakt o diecie nic nie piszesz oi o cwiczeniach ale nie rozumiem po co one to czytaja skoro im sie to nie podoba:) ten pomysl na swieta z kartkami mialas swietny:) ja zawsze tylko planuje bo potem mi nic nie wychodzi:(( jestes uper dziewczyna:)) i nie przejmuj sie nimi!!

nie no nie moge z tych komentow ja pierdziele jakie baby sa wredne trzymaj sie mala pozdr

wow,ale bedziesz miec odpisywania..chociaz w zasadzie to nie,bo nie ma na co.nie padlo za duzo pytan,a raczej zrobilo sie forum:P mialas odpowiadac na pytania a nie komentarze zgryzliwe,wiec masz problem z glowy.tak na marginesie,nigdy nie odniooslam wrazenia,ze to cukierkowe zycie,jak inne wspominaja:P a z kolei odnioslam wrazenie,ze zawsze z wpisow bije radosc i brak egoizmu.menevagoriel zawsze zainteresuje sie innymi i w pewien sposob prowadzi dialog ,a nie pisze tylko o sobie i swoim jadlospisie.mi sie to bardzo podoba...taki kontakt:) dzieki za oferte pomocy:* jakos sie uporalam...to byl wynik ogolnego przytloczenia chyba. buziaki

patrysia19831983 - jeśli nie masz ochoty, to nie czytaj czyichś pamiętników! Ja się bardzo cieszę, że ludzie mają swoje przemyślenia odkryte dla innych i że mogę to poczytać nie zapraszając nikogo na siłę do znajomych (bo może nie chce?) Bardzo lubię pamiętnik menevagoriel, jest radosny, prawdziwy, pełen pomysłów i ładnych zdjęć ;) i bardzo lubię ją czytać. To Jej sprawa o kim i o czym pisze, prawda?

wiem że za to co teraz napiszę to zostanę zjechana przez Vitalijki ale .. Dobrze źle określiłam że twoje życie jest "cukierkowe " bo może nie jest ok ale napewno według tego co piszesz i to w jaki sposób to można odnieść wrażenie że jest idealne, poukładane że ty sama jesteś idealna bo przecież jesteś studentka i to chyba najlepszą , masz wspaniałego chłopaka z którym Ci się układa wszystko masz zorganizowane i poukładane masz czas na naukę, spacery, twoje hobby, gotowanie jesteś pomysłowa itd nie będę wszystkiego wymieniać wiesz o co chodzi, i powiem Tobie że tak naprawdę nie których ludzi takie cos drażni z zazdrości potrafią cię atakować nieważne co byś nie zrobiła i co byś nie powiedziła. Tak niestety jest . Dlatego się tym nie przejmuj i poprostu rób to co robisz Osobiście lubię twój pamiętnik czytać bo zawsze coś się w nim dzieje. Napewno jest to dużo lepsze niż czytanie bilansu dziennego jadłospisu. Pozdrawiam

Ceną popularności jest posiadanie takiej samej ilości przyjaciół, co wrogów, a ty, jak widać jesteś na Vitalii bardzo popularna i mam nadzieje, że na tyle mądra, aby nie przejmować się kąśliwymi uwagami.

Czasami do Ciebie zagladam i mnie zastanawia jak Ty znajdujesz na to wszystko czas: studia, recznie robione kartki na swieta, prezenty, do tego aktywne prowadzenie pamietnika.,itp.. Takie ala pytanie z mojej strony:P

sorry ale po co nam vitalinejka dodatowe pytania odnosnie Twoich wpisów??sorry ale nie mozesz zrobic pamietnika tylko dla znajomych??????bo nie jedna sie juz skarzyła ze ciiagle wpada na Twój pamietnik i ma juz dosyć!!!robisz to pod publikę???a swoja droga mój facet sie strasznie złosci jak pisze na jego temat w pamietniku wiec jak Twój by sie dowiedział to ciekawe jak by zareagował??przeciez my wiemy jak wygladacie,BŁAGAM zrób pamietnik tylko dla znajomych-Ci co beda CHCieli byc znajomymi to wysla zaproszenie

ale tu zawrzało. mam nadzieję że nie zniechęcisz się tymi komentarzami i dalej będziesz pisać. faktycznie mozesz go zrobić dla znajomych, albo założyć na portalu blog pl gdzie każdy pisze tam o swojej codzienności i nikogo to nie bulwersuje. tylko adresu nie zapomnij podac:)

one more thing. ja autorce ZAZDROSZCZE ciagłego bycia w najwiecej komentowanych. och jakże zazdroszczę. czuje sie taka bezbarwna. I pomimo ze zazdrosc mnie zzera - czytam. czytam pzresłodzone wpisy,, nie komentuje - bo po co jak nic nie mam do powiedzenia...ach jaka jestem zazdrosna....

Czekałam na taki komentarz "A poza tym jak ktoś nie lubi tego pamiętnika i przez przypadek na niego wchodzi to czemu od razu nie naciśnie opcji wstecz?". Wiedziałam, że finezja pytania retorycznego może kogoś przerosnąć, ale nie spodziewałam się, że od razu powali na kolana. Przy okazji bardzo proszę o dokładne instrukcje jak odnaleźć tę enigmatyczną opcję "wstecz", najchętniej na adres e-mail: thinking-does-not-hurt@ustiff.com.