Witajcie,
Witajcie,
Piątek - ach ten piątek
Ogólny spadek jest fajniutki nie narzekam Szczerze to myślałam, że 115,9 zobaczę najwcześniej za tydzień a tu proszę 115,5kg mam już
Centymetry również poleciały.
Jednak waga kilka dni mi stoi, mam podejrzenie, że to przez jedną rzecz, którą jem codziennie a wiem, że blokuje mi chudnięcie - miałam nadzieję, że coś się zmieniło
Ale zobaczymy z Trenerem co z tym zrobimy.Tydzień zleciał
Zadanie od Trenera brzmiało:
"Przeżyj ten tydzień tak, abyś na jego koniec była zadowolona" - melduję wykonanie zadania
Dodatkowo nie ujrzę rozczarowania w oczach
Nie mam żadnych wyrzutów sumienia.
Nie męczy mnie ileś pytań "co by było gdybym się trzymała"
Pokusy były - pewnie, że tak. A to w domu a to w pracy. Pokonywałam je czasem fochem na proponującego 😂
czasem kulturalnym "nie, dziękuję" a czasem spojrzeniem które zabija - spokojnie, wszyscy żyjąW tym tygodniu zrobiłam 3 treningi. Dziś 4-ty będzie.
Kroków średnio pilnuję jak na razie
Dziś śniadanie zamieniłam na 2 czekoladki z przepisu, który wrzuciłam wczoraj wieczorem.
Jej jak one mnie zapchały Smaczniutkie i nie ma co z tym dyskutować, ale czuję się bardziej najedzona niż po śniadaniu 😂
Nie mam kompletnie pomysłu na menu na kolejny tydzień - a widzę, że ta opcja się u mnie sprawdza
No cóż muszę się zastanowić na co mam ochotę, rozpisać i mieć z dyńki problem
Taki dziś typowo raportowy wpis
A jak u Was?
Jakie efekty?
Czekam na Wasze raporty
Buziaki
Przepis na te czekoladki znajdziecie u mnie
o tu ;)
https://vitalia.pl/psychikajedzenioholika/photos/a.122164642537642/149145323172907/?type=3&theater
Trollik
18 stycznia 2020, 06:25Gratulacje
Lexie_1983
17 stycznia 2020, 22:43Brawo, brawo, brawo!
Kasia9292
17 stycznia 2020, 21:18Przyspieszony spadek cieszy podwójnie. Brawo :)
Magnolia54
17 stycznia 2020, 20:58Gratuluję, Emilko. *-*
aska1277
17 stycznia 2020, 19:30Pięknie :) jest moc i spadek :) Gratuluję :)
Naturalna! (Redaktor)
17 stycznia 2020, 16:12Ooo, podobne czekoladki w foremkach od muffinek robiłam na święta dla siebie. Moim nadzieniem był własnoręcznie robiony dżem z mandarynek ze skorkami. Pyszne były te czekoladki. Jestem ZA!!!!! A Twoje pewnie z masłem orzechowym. Zaraz looknę na przepis. Myślałam, że wstawisz jakieś foty porównawcze. Kupiłaś sobie nowy ciuch? A co z Twoim mężem? Ty chudniesz, a on??
kaba2000
17 stycznia 2020, 16:07Świetnie lecisz z waga!!! Gratuluje;)
Ajcila2106
17 stycznia 2020, 14:46Jak wiesz, masło orzechowe to nie moja bajka, ale na pewno smaczne te czekoladki:) A spadek imponujący...i Twoje zacięcie...i humor...i hurraaaa!;) Buźka:) Miłego dnia...i treningu:)
cudmalinka
17 stycznia 2020, 14:45Brawo, tak trzymać dalej 😉 gotowanie 3 razy w tygodniu zamiast 7 super sprawa, też w ten sposób zaoszczędzam czas spędzony w kuchni 😀
Berchen
17 stycznia 2020, 13:25swietnie sobie radzisz , gratuluje, o chlebie napisalam pod wpisem Maratha:) powodzenia.
Piegotka
17 stycznia 2020, 12:37Brawo Ty☺
FreeMilka
17 stycznia 2020, 12:44dziękuję :*
Tusiaczek2223
17 stycznia 2020, 12:29Sledze na fb hihi gratuluje kochana oby tak dalej!!
FreeMilka
17 stycznia 2020, 12:43oooo serio??? A jako kto się ukrywasz? ;)
Laurka1980
17 stycznia 2020, 12:23Gratuluję, nabrałaś wiatru w żagle. Super !
FreeMilka
17 stycznia 2020, 12:44Dziękuję :) skręcona kostka mnie wystopowała ale ogólnie w końcu waga spada a nie rośnie ;)
kklaudia1882
17 stycznia 2020, 11:55Gratuluję :) mi też lepiej idzie gdy mam z góry zaplanowany jadłospis i też go ustalam tygodniowo.
FreeMilka
17 stycznia 2020, 12:02dziękuję :) Może to jeden z lepszych pomysłów na siebie ;)
agazur57
17 stycznia 2020, 11:34Gratuluję. Ja robiłam takie: https://vitalia.pl/przepis/trufelki-ze-sliwkami-i-daktylami. Są pyszne- nie wiem ile mają kalorii, ale smakuje jakby nie były z daktyli.
FreeMilka
17 stycznia 2020, 11:43Dziękuję :) Przepis nawet fajny :D tylko ja się boję zawsze daktyli ;) Nie wiem ile je moczyć aby blendera nie zepsuc jak za twarde będę. A śliwki takie niemoczone dawałaś?
agazur57
17 stycznia 2020, 12:52Nie robię w blenderze, tylko mielę w maszynce do mięsa. Blender nie daje rady
FreeMilka
17 stycznia 2020, 13:25ooo widzisz, dzięki za info :)
agazur57
17 stycznia 2020, 15:38Czasami warto oglądać programy kulinarne. Kiedyś mało blendera nie zajechałam.
KatarzynaXXL
17 stycznia 2020, 11:16Gratuluje spadku :) brawo!
FreeMilka
17 stycznia 2020, 11:16dziękuję :**** a jak Ty się czujesz? Odsypiasz?
KatarzynaXXL
17 stycznia 2020, 11:25Odsypiam. Ale wzięło mnie przeziębienie i leżałam plackiem, dziś dopiero wstałam ale jest już lepiej na szczęście.
FreeMilka
17 stycznia 2020, 11:42o to współczuję, ale dobrze że już duzo lepiej :D Ściskam :*
Maratha
17 stycznia 2020, 11:07i brawo za piekny spadek :)
FreeMilka
17 stycznia 2020, 11:14dziękuję :*
Maratha
17 stycznia 2020, 11:06ja bez planowania na caly tydzien nie wuobrazam sobie dietkowania :) z reszta nawet jak nie dietkuje to i tak planuje bo mi taniej wychodzi - nie kupuje co mi w lapy wpadnie i nie wywalam jedzenia, bo wszystko zuzywam co zaplanowalam. Nawet jak czasem costam pozmieniam - bo zdarza sie, to i tak jakos mi lepiej jak mam rozplanowane. No i oszczednosc czasu ogromna
FreeMilka
17 stycznia 2020, 11:14zdecydowanie tak :D Ja chyba w tym tygodniu będę jadła to co teraz ... trener chce przetestować jedną rzecz. Jesli moje podejrzenia sie sprawdzą to aby chudnąć nie będę mogła tykac pieczywa :( ale dziś na treningu będziemy jeszcze omawiać dokładniej. Na razie wiem tyle co chwilę na mesku pisaliśmy.
Maratha
17 stycznia 2020, 11:16sporo ludzi tak ma, ze pieczywo ich blokuje zupelnie. Ja swego czasu zamiast normalnego chleba jadalam cos jak pumpernikiel, takie plaskie kromeczki. Nawet to niezle jest i nie wydymalo mnie po tym jak po normalnycm chlebie.
FreeMilka
17 stycznia 2020, 11:17O_O może chleb nie jest moim must have ale gdybym miała na zawsze odstawić to bardzo szkoda by mi było ... ale zobaczymy co pokaże kolejny tydzień
Maratha
17 stycznia 2020, 11:28zawsze mozna po prostu niejesc codziennie - ograniczyc np tylko na dni kiedy srednio jest czas zeby zrobic cos innego?
FreeMilka
17 stycznia 2020, 11:42na pewno to jest jakieś rozwiązanie :)
Berchen
17 stycznia 2020, 13:24ja mam tez po chlebie tak jakbym rosla na drozdzach, przestawilam sie najpierw na bezglutenowy, byle jak smakowal , teraz od dlugiego czasu jem tylko orkiszowy - jest super, bardzo sycacy, za duzo nie da sie zjesc, bo zbyt sycacy, polecam.
FreeMilka
17 stycznia 2020, 13:26i po orkiszowym nie tyjesz? Czym on się różni?
Naturalna! (Redaktor)
17 stycznia 2020, 16:16Orkiszowy niby zdrowszy. Ale jak masz Emi w ogóle nietolerancję na gluten to może unikaj na jakiś czas zupełnie chleba lub jak znajdziesz kiedyś wolną chwilę, to upiecz sama lub zagoń córkę. Ja mam mnóstwo przepisów na zdrowe chleby bezglutenowe. Zaraz poszukam linka...
reghina
17 stycznia 2020, 11:04Cieszę się,że masz sukcesy i znosisz dzielnie trudy odchudzania,bardzo Ci kibicuję! :-)
FreeMilka
17 stycznia 2020, 11:12Dziękuję Ci bardzo :D No łatwo nie jest, miałam inne plany ale koniec roku przyniósł mi skręconą kostkę i plany sie posypały, ale z każdej negatywnej rzeczy wyciągam wnioski i idę do przodu :D
aniaczeresnia
17 stycznia 2020, 10:48Brawo za taki piekny wynik!
FreeMilka
17 stycznia 2020, 10:51Dziękuję <3