Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Most zakochanych


:D Hej Vialijki :D

Wczoraj poszlam z rana na miasto pelna radosci i usmiechu ze pszaleje bo chlopaki zostaliw hotelu , ide ciesze sie wchodze a tam zonk wszystko zamkniete !! Krcze no co za kraj ze w niedziele nie mozna isc na shopping (mysli) Poszlam do Mcdonalda i kupilam skaka wisniowego bo u nas w UK takiego nie ma ;( Wrocilam do hotelu uporzadkowalam VItalie, Jess sie zebral i poszlismy na sniadanie , ja nie bylam glodna to wzielam tylko wafla i smotthie owoecowe :PP<3 ( na insta wszysto bylo ) 

Pozniej spacerkiem poszlismy na most zakchanych , kuplisy klodke i powiesilismy ;) zrobilismy maly spacerek nad woda ;) 

Poszlismy do hotelu odpoczelism chwilke i wezwalismy uber i pojechalismy do Sky Tower , zey wjechac na gore 3 goziny czekania , aby zagrac w kregi 2 godziny , takze wezwalismy ubera i wrocilismy do hoteu, chlopaki poszli do hotelu a ja do kawiarni na dole bo mialam ochote na kawe i castko plus musialam nadrobic pamietnik :) NAJELPSZA KAWA na swiecie ciasto mniami :) 

Wrocilam do hotelu, przebralam sie i zrobilam trening :) Jess spal u siebie w pokoju, Andre zasnal patrzac jak cwicze hahaa.

45 minut 483 spalone kalorie ;) 


Cwicze bo nie chce wypasc z rytmu a nie dlatego ze mysle ze to cos da przy ilosciach jedzena ktore jem :D Takze dont worry nie jestem glupia i wiem ze taki maly trening nie pomoze i przytylam na tym urlopie ;D 

Pozniej sie wyszykowalam i poszlismy zjesc, tak ciezko znelezsc we Wroclawiu typowo polskie jedzenie ;/ W Krakowie idziesz na rynek i wszyscy tam serwuja polskie KRAKOW LOVE <3 takze wyloaowalismy w pierogarni znowu :) mila obsluga , pyszne jedznie , tanio ;) Za zuper pomidorowa, placki ziemniaczane z kurczakiem , kluski slaskie, deser , 2 soki jablkowe i sok ze sweizyc owocow 88 zlotych tylko !  Poecam to miejsce ! 


Wrocilismy do hotelu po 9 i siedzielismy i gadalismy ;) Pozniej poszlismydokasyna i wrocilismy przed 1 :) Poszlismy spac ;) 

Aktywnosc na koniec dnia ; 

28,428 krokow i 185 aktywnych minut.


Dzisiaj mialam nastawiony budzik na 08.30 ide na osattni shopping:) Rosman i Hebe ( jeszcze w hebe nie bylam ) chce isc tez do jeszcze jednej ksiegarni :) Dzisiaj pojedziemy do Aqua Park i jutro domek <3 Ciesze sie ze juz pora wracac :D Musimy wstac o 3 rano jakos, takze jutro bede zmeczona ,ale mam rzesy na 16 takze tam sobie pospie heheh.

Zycze milego poniedzialku :* 

S<3

  • Maratha

    Maratha

    18 lutego 2019, 09:02

    Hebe jest ajne, maja nieco inny asortyment niz rossman, w sumie ja zawsze wiecej kasy zostawiam w Hebe :D a we Wrocku da sie znalezc sporo fajnych polskich restauracji tylko niekoniecznie na rynku :)

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      18 lutego 2019, 10:32

      Powiem Ci Hebe dużo droższe 300 złotych wydałam w 5 minut :-p wiesz ja patrzyłam i szukałam i jak było coś polskiego to takie jakby zmienione ... w Krawkowie wyjdziesz na rynek i wszędzie sa restauracje polskie ... mój Andre był dużo bardziej zadowolony z jedzenia tam No ale nie każde miasto jest takie samo i nie ma w tym nic złego

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.