Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
0.50kg w dół Juppi :):):) Moje foto :)


Kochane wpadam na chwilkę. Właśnie weszłam na wagę rano a tam 63,5kg :):)
Juuuuuppi :):) Ale się cieszę :) Ufffff :):) Muszę się zacząć w końcu ruszać :) Bo tak to będzie liiiiipka na całego :(

Mój syncio to jak wiadomo kochane stworzonko. Jak ja go kocham!!!!!!!!!! Nigdy nie byłam tak zakochana!!! Czuję się jak nastolatka która zakochała się w przystojniaku i który właśnie ją pocałował :) Nie mogę spać po nocach ze szczęścia :):)
Tak super się śmieje i piszczy z zachwytu. Trzyma już od czasu do czasu swoją grzechotkę :)
Trzyma sobie łapki i zdziwiony że jedna trzyma drugą :) Wkłada paluchyyy nagminnie do buzi:) Tak głęboko że musimy uważać :)Ostatnio tak nogami wierzga że szok.:) Nawet leżąc kładzie stopki na materacu i podnosi pupkę do góry i taką ma radochę przy tym:)
Normalnie boskooooo :)
Wiem, jestem walnięta jak tylko piszę o synku, ale mamuśki rozumieją skąd to wszystko się bierze.

  • HaniaT

    HaniaT

    27 listopada 2009, 00:02

    Jaki duży z niego chłopczyk :-)

  • rybka82

    rybka82

    26 listopada 2009, 18:46

    mam nadzieje, ze wygrasz:)

  • Wilczyca1983

    Wilczyca1983

    24 listopada 2009, 12:47

    pięknie wyglądacie :) cieszę się razem z Wami waszym szczęściem :) oby to szczęście nigdy was nie opuściło i świetnie że Twoja waga jest w porządku :)

  • Kilana20

    Kilana20

    22 listopada 2009, 20:52

    Ojj słodki ten Twój synalek :)))!!! Niestety nie mam dzieci ale wierzę na słowo że baaardzo jesteś w nim zakochana :) pewnie rozpieszczacie go jak się tylko da hihi ;)) Tylko uważaj nie za bardzo, bo może się to źle skończyć ;) Gratuluję pół kilograma w doł :* Pozdrawiam

  • anuuuunia

    anuuuunia

    21 listopada 2009, 21:54

    witam zagłosowałam:) Tez mam cudownego synka Kubusia;) Pozdrawiam

  • antek1

    antek1

    20 listopada 2009, 22:59

    słodko wyglądacie, naprawde fajny widok, Synka masz ślicznego. Ochhh...kiedy ja bede tak sciskać swoje maleństwo...narazie sie uparcie staram

  • skinnyjeans22

    skinnyjeans22

    20 listopada 2009, 22:24

    sliczny jest twoj synek, a mamusia jaka zadowolona:)

  • Alicjaap21

    Alicjaap21

    20 listopada 2009, 21:50

    Śliczne maleństwo:) Pozdrawiam

  • eewweelliinnaa2505

    eewweelliinnaa2505

    20 listopada 2009, 17:58

    Masz ślicznego synka :) Niech maluszek zdrowo rośnie :***

  • joasia939

    joasia939

    20 listopada 2009, 12:56

    widzę że znów spotykamy się w znajomym miejscu :). Pozdrawiam i powodzenia :)

  • Ausia28

    Ausia28

    20 listopada 2009, 10:48

    maluszek. Gratuluję synka i szybkiego powortu do formy.

  • bojza

    bojza

    20 listopada 2009, 09:51

    Też tak miałam, z czasem trochę przechodzi ....ale nie do końca:)

  • Lightblue

    Lightblue

    20 listopada 2009, 09:18

    ja też chciałabym być już mamą i docenić to uczucie. Pozdrawiam

  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    20 listopada 2009, 07:18

    Walnięta? Nie- Szczęśliwa!

  • belferzyca

    belferzyca

    20 listopada 2009, 06:00

    zapamiętaj to uczucie euforii, bo to jedne z najcudowniejszych wspomnień jakie później mamy...

  • robaczek853

    robaczek853

    19 listopada 2009, 21:21

    Twoje zachowanie jest normalne. też tak miałam :)

  • 1sweter

    1sweter

    19 listopada 2009, 18:12

    wcale nie jesteś walnięta... każda z nas (mam) po cichu jest walnięta w taki sposób bo przecież dzieciaki to nasze życie... gratuluje spadku wagi i czekam na swój spadek pozdrawiam gorąco i buziolkam małe stópki synusia :o))

  • akitaa

    akitaa

    19 listopada 2009, 17:06

    słodziutko;))) trzymaj się mamuśka!;)

  • pikula

    pikula

    19 listopada 2009, 16:31

    TRZYMAJ SIĘ !!!

  • Emimonika

    Emimonika

    19 listopada 2009, 16:08

    a pewnie że rozumieją!!! A pamiętasz jak ci mówiłam kiedy byłaś w ciąży że teraz dopiero poznasz tak naprawdę co to miłość i szczęście? pozdrawiam serdecznie!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.