Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Modelką być ;p

Super takie wieczory bardzo mi ich brak niestety teraz to już własciwie historia Buziaczki

No to fajnie ze mnie odwiedzasz,milo mi :) ale ten wieczor musial byc boski,zazdroszcze,stare dobre czasy,jak z przyjaciolka Bogusia robilysmy sobie takie babskie wieczorki,najczesciej razem pieklysmy ciasteczka,lub ogladalysmy babskie filmy zjadajac popcorn :) milego wieczorka,pa!

fajny wieczór nie jest zły :) pozdrawiam.

tak, babskie wieczory i do tego jeszcze rewia mody są bardzo potrzebne :-) Odrazu pewnie jakoś lepiej i lżej nie tylko o parę ciuszków pozdrawiam :-)

nie :) vitalia nie głupoty:) tylko ze ja tak siedze i tarce czas klikajac tu i tam... a stos wiedzy czekajacej na przyswojenie rośnie... hmmm... bierz sie bierz i Ty za jakies działanie:)

znając nasze Polskie realia zapas waszych szaf nie długo trafi do szmateksów. Ja tam się ciesze jak mój men w delegacji bo w końcu mogę się powykręcać na wszystkie strony i nikt mi nie chucha w nos podczas spania :)))))

no super dzień miałaś, naprawdę!;) czasem fajnie sie tak na babskie ploty spotkac itp. no i porządek masz, hehe

Brak ciepełka drugiej osoby jest okropny :( P. S. Przyjemne z pożytecznym taka wymiana:) Pozdrawiam

celowo dalam taki temat ;))

Rewelacja:) Juz oczami wyobrazni widze Wasza zabawe przy tym;)

a ja się autentycznie boję sama spać:P:P może nie sama w pokoju ale sama w mieszkaniu to bym ze strachu umarła (jak kilka razy musialam to faktycznie prawie umarłam XD)... A co do tego całego zasładzania organizmu to mam coś jeszcze lepszego i mniej kalorycznego- ubite białko z łyżeczka cukru i odrobiną kakao- razem jakieś max 70 kcal a pyszne że nie wiem:D Pozdrawiam:*:*

muszę przyznać, że jesteś bardzo ciekawą osobą! miło, że Cię tu poznałam :) Buziaki :*::*:*

:*

bardzo bym chciała żebyś mi coś doradziła w zwiazkuz Oliwką, ech ma 10 miesięcy i nie wiem czym mogłabym ją zabawić abyśmy mogły to robić we dwie:( JA też nie lubię sama spać, a czesto mi sie zdaża, mąż głownie na nocki pracuje:((

też mam to, że nie lubię spać sama:) to nic, że jak śpię z Nim, to kopie, gada (a nawet krzyczy) przez sen, rzuca się i mnie budzi :) co bądź mój osobisty Kaloryfer hehe. A co do porządków w szafie, robiłam już gruntowne kilka razy, Luby nawet mi oddał swoje 2 półki, pozbyłam się kilku toreb ciuchów, a i tak nie mam miejsca i tak. One (te ubrania) mi się chyba tam mnożą:)

Heh jak schudnę, to wszystkie da duże ubranka oddam ;], żeby losu nie kusić, a co!

Gdzieś czytałam, że jest taka nowa moda na spotkania w gronie przyjaciółek i wymienianie się ciuchami:) tylko nie pamiętam, jak to się nazywa

to jest świetny pomysł z tymi ciuchami. ja chyba też muszę usłyszeć, że coś jest niemodne i dopiero wtedy zmuszę się by to wyrzucić. Jesteś genialna :)

tak nie ma to jak dobra kumpela do winka, tańca i mody !! ;)))))))))))

Ale też nie mam z kim.