Witam Was kochani
W końcu mam chwilkę żeby coś naskrobać i Was poczytać
U nas wiosna w pełni, przestało padać wreszcie. Bardzo mi się u nas podoba, tyle kwiatków i zieleni, ostatnio nawet zwinęłam z miasta kilka zaszczepek hehe
Łydki mnie bolą po ostatnim marszu heheh, tak lekko - czują że coś się działo
Ogólnie jest dobrze i z dietą i z ćwiczeniami, w weekend miałam kilka chipsów i drineczki no ale zabawa do 6rana więc wytańczone i w żadnym wypadku tego nie żałuję.
Chyba na razie dam sobie spokój z rowerem - ważniejsze jest auto i na to przeznaczę pieniążki... Jak na razie słabo mi idzie to szukanie, drogie są cholerniki jedne. Tak to jest jak sobie umyślisz marke silnik i wszystko i nic innego nie chcesz
Na kursie z niemieckiego idzie mi całkiem nieźle, muszę się pochwalić Widzę różnicę między tym ile ja umiem a ile inni a zaczynaliśmy od tego samego. Już kończę dziś pierwszy moduł, jak to zleciało. I mam nadzieję że będzie już tylko lepiej z tym moim językiem, teraz już nie mam takiego stracha iść nawet do sklepu, bo coś tam się zawsze odezwe.
W PL nie ma mnie już rok, a wczoraj jeszcze dostałam wiadomość z firmy czy nie poprowadziłabym im akcji marketingowej. Fajnie, szkoda że stąd nikt się nie odzywa w sprawie pracy ehhh...
No nic zmykam na kurs, buziaki i walczymy dalej!!
annas1978
19 kwietnia 2016, 08:11po 6 miesiacach nauki powinnas radzic sobie w zyciu codziennym, ale pamietaj-kurs to jedno a zywy kontakt z jezykiem to drugie.
milunia0404
19 kwietnia 2016, 13:29Oczywiście, że tak i właśnie tego kontaktu to nie mam zbyt dużo...
WhiteSkin
19 kwietnia 2016, 07:44Fajnie, że widzisz aż takie postępy, oby tak dalej ;) Ja miałam niemiecki w liceum i strasznie opornie mi szło :D