Niedziela:
Ś: Activia do picia 300 ml, 2 kanapki z pasztetem pieczonym i ogórkiem kiszonym
II Ś: Sałatka z sosem z oliwy z oliwek (duża micha)
O: Kurczak z warzywami
K: Jajko na twardo 2 szt + 2 pomidory
Poniedziałek:
Ś: Activia do picia 300 ml
II Ś: Sałatka
IIIP: Sałatka
O: Warzywa na patelnie + kurczak
K: Jabłko - już nawet nie chciało mi się nic jeść
Ćwiczenia: (Niedziela i Poniedziałek)
- 400 kcal spalone na rowerze stacjonarnym
- 10 min ćw modelujących
Powiem wam, że trudno jest trzymać się ściśle zaplanowanego jadłospisu - ja jestem osobą, która zaleca pacjentką spożywanie posiłków wg upodobań. Niestety nie jestem zwolennikiem trzymania sztywnych jadłospisów, bo moim zdaniem proces odchudzania to nauka, a całe życie z kartki nie będziemy jeść....
KochankaIvana
5 stycznia 2016, 11:06trąci głodówką.. no i faktycznie ktoś tam wcześniej dobrze napisał - czytanie składów to nie wariactwo, a świadomy wybór. Tym bardziej, że taki istnieje bo activie można zamienić na jogurt naturalny i wszystko jest pięknie ;)
Sunniva89
5 stycznia 2016, 10:40czemu codziennie activia na sniadanie ? bardzo dobry wniosek na koncu.... zyjemy w takich czasach ze ciezko utrzymac scisle zaplanowany jadlospis I tak wiekszosc posilkow wychodzi na spotnanie....
luise
5 stycznia 2016, 10:06bardzo dobre podejście, gdybym miała siętrzymać ścisłych zasad to z marszu mogę powiedzieć, że 3 dni nie więcej wytrzymam, trzeba stosować po prostu zdrowe zasady, a taki jadłospis traktować jako inspirację bo czasem po prostu pomysłów brak - powodzenia !
Shito
5 stycznia 2016, 09:49Boże jak mało kalorii. Jabłka na kolację nie są dobre, bo zawierają cukry proste, które szybko podnoszą poziom glukozy we krwi, dzięki czemu ma się dużo energii, lecz ona bardzo szybko też spada, ponieważ cukry są trawione w krótkim czasie. Można być głodnym, przez co zje się jeszcze więcej. Bardziej polecam węglowodany złożone na kolację, no ale zrobi pani jak uważa. :)
monka78
5 stycznia 2016, 09:45Ja lubię mieć rozpisaną dietę ,bo wiadomo ile i w jakiej postaci można to zjeść.Najgorsze aby trzymać się tego i nie jeść więcej niż jest podane.A co zrobić gdy jedna porcja dania powoduje,że nie można zjeść do końca jej dot. zwłaszcza obiadów.
patih
5 stycznia 2016, 09:16zasady są dobre ale warto dac kilka opcji do wyboru
am1980
5 stycznia 2016, 08:54activia...toż to sama chemia, lepszy jogurt naturalny, dobry...bez sztucznych dodatków, dlatego zawsze czytam etykiety i świeże lub mrożone owoce
dietetyczkadietuje
5 stycznia 2016, 09:14A co dzisiaj nie jest chemią? Prześwietl mięso albo jakąś wędlinę.. A po za tym ja nie chce być orotrektykiem :)
am1980
5 stycznia 2016, 09:21ja też nie, ale jak widzę w składzie jogurtu pektyne, żelatynę, mleko w proszku i inne cudowne ekstrakty to robi mi się nie dobrze i to dosłownie
dietetyczkadietuje
5 stycznia 2016, 09:41Niestety :( Ja nawet staram się nie czytać - bo człowiek wariuje. Niestety dla mnie dobrą formą opcji jest kupienie jogurtu, bo często pracuje w terenie i nie mam możliwości "przeżuwania" pokarmu wśród osób z którymi pracuje :)
_Pola_
5 stycznia 2016, 14:14Hmm właśnie dietetyk powinien czytać etykiety i wybierać jak najmniejsze zło :) ja dietetykiem nie jestem ale dokładnie czytam każdą etykietę bo wydaję swoje pieniądze i nie będę ich ładowała w firmę która mnie truje sprzedając psełdo jedzenie.
am1980
5 stycznia 2016, 16:22wiadomo, że nie unikniemy we wszystkim chemii, ale tam gdzie są etykiety to czytam skład i zawsze wybieram te z najkrótszą listą składników, wiadomo, że na mięsie etykiety nie ma, ja też czytam etykiety na każdym produkcie, wiadomo to co znam biorę w ciemno ale coś nowego zawsze studiuję skład, pozdrawiam
Mich_elle
6 stycznia 2016, 18:08Ostatnio kupiłam sobie activię ze śliwkami, niestety dopiero po wypiciu przeczytałam etykietkę a tam cukier na drugim miejscu a tych śliwek ledwo ponad 3%. Od tamtej pory wolę kupować sobie jogurt naturalny i sama dorzucać sobie do niego dodatki :) Chemia w jedzeniu to niestety zjawisko powszechne, ale zawsze możemy wybrać mniejsze zło :)
am1980
6 stycznia 2016, 18:26Otóż to, ja też wolę jogurt naturalny i świeże owoce...
polishpsycho32
5 stycznia 2016, 08:42oj pani dietetyk jablko na kolacje toz to skandal haha i niepedagogicznie...Wie pani ze posiłków nie wolno pomijac nawet jak nam sie nie chce :))))))
dietetyczkadietuje
5 stycznia 2016, 09:10Dlatego zjadłam jabłuszko :)
polishpsycho32
5 stycznia 2016, 09:12ty jako dietetyczka masz tu troche przerabane bo bedziesz surowiej oceniana...zartuje oczywiscie ale ..tak to juz jest ze wiecej sie wymaga od profesjonalistów:))))