Dziękuje bardzo bardzo !!!
za wsparcie, za wszystkie rady sprawdzam prawie każda z nich i udało się:))) już wczoraj nie miał żadnej kolki a najgorsze łapały go miedzy 7-11 rano, pod wieczór od 14-19 no i w nocy :/ . dziś tez żadnej jak dotychczas nie dostał ogromnie się ciesze patrząc jak śpi słodko taki spokojny nie trzeba wiecznie bujać, nosić na rekach no coś pięknego a i ja mam tyle czasu ze nawet sobie zupkę ugotowałam, posprzątałam i pranie zrobiłam. ostatnie dni to był jakiś horror mam nadzieje ze już nie wrócą oj będę tego pilnować. co do Waszych zaleceń nie pije melisy tylko herbatkę laktacyjna z kopru włoskiego, cały czas jestem na ubogiej diecie o której wspominałam w poprzednim wpisie, produkty zawierające mleko krowie omijam szerokim lukiem, wymieniłam butelkę na anty kolkowa z smoczkiem o wolnym przepływie żeby jedząc łykał mniej powietrza no i dodatkowo mały dostaje delicol, esspumisan i karmie go moim mlekiem + mlekiem nie zawierającym laktozy ani białka mleka krowiego nutramigen. Ponad tydzień zmagaliśmy sie z kolkami może przed wcześnie się ciesze ale nastawiam się na pozytywne myślenie: jak się nastawie ze ich już nie będzie, to nie będzie. może uznacie ze to krótko, sama tez byłam straszona ze to nawet pół roku może trwać ale powiem wam szczerze nigdy tak po d***ie nie dostałam jak przez te kilka dni pokłony !!!! dla tych które przetrwały dluuugie okresy kolkowe
co do dalszych miłych rzeczy spotkałam się z koleżankami z klasy z dziećmi cala nasza 4 ma dzieci w tym samym wieku 7 msc, 6 msc, 3 msc no i mój Błażej 1 msc :) było super poplotkować zwłaszcza ze z 2 nie widziałam się od liceum
odebrałam tez zdjęcia od fotografki i jestem zachwycona ze udało mi się uwiecznić ten okres :)) Błażej w trakcie sesji kończył 3 tyg zamykając okres noworodkowy mam nadzieje ze wam również się spodobają
< Czas minął xD ZDJĘCIA usunięte >
Vitaliowaladyy
7 sierpnia 2015, 16:07Swietna pamiątka takie zdjecia!. Super ze mozesz odsapnac w koncu:)
hollyhok
7 sierpnia 2015, 15:39Ale cuuuudne zdjęcia :-))) dobrze, że masz problem za sobą. polecam Ci blog hafija.pl - sporo dobrego o laktacji tam piszą ;-)
Aniutka2015
7 sierpnia 2015, 15:36Hahhhhha matko jakie slodkie :-) a ta pszczolka mnie rozwalila ;-) a moze to trzmiel ;-) maly jest pieeeeekny!!!!gratuluje synusia :-)
domisiaaaa
7 sierpnia 2015, 15:13Oby nie wrocily! Cieszę sie bardzo, maluszek odpocznie od tych boleści. Sesja super. Zarabista. Slicznosci maleństwo. Zycze zdrowka i wytrwałości. Buzka:-*
aluna235
7 sierpnia 2015, 14:55Sweet. Urocze. Niesamowite. Super,że oboje odetchnęliście, kołki są uciążliwe. Niech Maluszek rośnie zdrowo.