Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Relacje z pierwszego dnia pracy.


Hejka.

No i jestem juz po pracy. Nogi bolą strasznie założyłam nowe buty nie rozchodzone i narobily mi odcisków.  Jutro mam na rano wiec pobudka o 4.30 żeby przed pracą nakarmić drób , wyprowadzić psa , otworzyć szklarnie i się wyszykowac.  Ogólnie wrażenia super. Szefostwo do rany przyloz,  dziewczyny fajne babki , sklep czysciutki cały sprzęt i wyposażenie nowe,  umowę już mam , zrobiłam bardzo dobre wrażenie znaczy szefowie mnie ciagle chwalili że bardzo kumata i świetnie zorganizowana babka ze mnie, ze chcą mnie mieć :D

Ale jest jeden minus ... umowa o dzieło znaczy nie przysługuje mi żadne ubezpieczenie i prawdopodobnie będę nie bede sie wyrejestrowywac z U.P by mieć chociaż opłacane to ubezpieczenie zdrowotne. 

Jedna sytuacja mnie trochę zaniepokoila. W połowie zmiany podeszła do mnie jakaś dziewczyna okazało się ze to ich była pracownica z innych sklepów które też szefowie prowadzą, zaczęła mnie ostrzegać bym tu nie pracowała bo mało komu wypłacają pensje ze ona ich nachodzi non stop by doprosic się wypłaty i ani grosza nie chcą wypłacić.  Rozmowę między nami przerwała szefowa która wybiegla z biura za tą dziewczyną jak poparzona i zaczęła na nią krzyczeć żeby wyszła ze sklepu.  Teraz nie wiem co mam myśleć czy i mi przyjdzie pracować za darmo?  Czy zobaczę wypłatę za przerobione godziny ?:?

Co to się dzieje w dzisiejszych czasach ze tak poniewieraja pracownikiem? (strach)

Wyjścia nie mam będę pracować a czy wypłatę zobaczę? Nie umiem odpowiedzieć dziś na to pytanie.

Grafik mam już rozpisany do niedzieli. Jutro dniowka,  środa i czwartek popołudniowa , piątek dniowka , sobota popoludniowka,  niedziela cały dzień w pracy.

Dobrej nocy dziewczynki. Jutro ponadrabiam wasze wpisy.

  • KasiaS6060

    KasiaS6060

    23 czerwca 2015, 10:12

    Nie ciekawie z tą umową , ale może później po miesiącu , czy dwóch dostaniesz inną - na razie poczekaj jak się to potoczy ,

  • dede65

    dede65

    23 czerwca 2015, 10:07

    widać z kilometra ,że ta umowa została podpisana tylko na wypadek ew, kontroli wtedy będą mówić ,że umowa podpisana przed chwilą , że na nagłe zastępstwo ,że dlatego jeszcze nie zgłoszona do ZUs bo mają przecież 7 dni. Założę się ,że na tej umowie nie było daty.Oni wcale nie mają zamiaru nigdzie tego księgować ani odprowadzać podatku (tak im łatwiej i taniej). To typowa praca na czarno, ale skoro zależy Ci przede wszystkim na finansach to mam nadzieje ,że będą płacić czego z całego serca życzę.

  • stokroo

    stokroo

    23 czerwca 2015, 09:53

    Moim zdaniem jezeli macie taka nieciekawa sytuacje finansowa to dobra jest kazda deska ratunku...tylko zeby kasa byla...o to tu wlasnie chodzi!.popracujesz troche sama sie przekonasz na czym stoisz.Pozdraiwam cieplutko;-)

  • bozenka1604

    bozenka1604

    23 czerwca 2015, 08:58

    Martuś umowa o dzieło to nie to samo, co umowa o pracę. Nie masz prawa do urlopu, nie przysługuje Ci odzież i obuwie ochronne, nie masz szkoleń, np. BHP, o ubezpieczeniu nie wspomnę. Tak naprawdę umowa o dzieło obliguje Cię do wykonania dzieła zawartego w umowie w pewnym umówionym czasie, ale nie oznacza to, że musisz pracować codziennie 8 godz. Jak wiesz kij ma dwa końce i podpisanie takiej umowy rodzi niebezpieczeństwo dla obu stron. Np. przygotowanie przez Twoich szefów grafiku świadczy o tym, że nie jest to umowa o dzieło, ale raczej umowa o pracę, a przynajmniej takie znamiona nosi. Dużo lepiej byłoby dla Ciebie gdybyś miała na początek przynajmniej umowę zlecenie, bo miałabyś ubezpieczenie zdrowotne, a po okresie próbnym umowę o pracę. Może niepotrzebnie Cię straszę, może trafiłaś na uczciwych ludzi, którzy nie chcą od początku generować kosztów zatrudniając nieodpowiednie osoby. Bądź jednak ostrożna i pamiętaj, ze gdyby coś się wydarzyło jest jeszcze Sąd Pracy, BEZPŁATNY !!! Trzymam mocno kciuki za powodzenie :)

    • Migdal0606

      Migdal0606

      23 czerwca 2015, 09:23

      Zgadzam się z powyższym wpisem, ale weźmy pod uwagę, że mało którą formę stać na to, aby dac pracownikowi umowę o prace w okresie próbnym. Umowa inna niż o pracę daje też mozliwosć otworzenia sklepu w dni ustawowo wolne od handlu. Uważam, że po okresie próbnym 1 lub 3 m-c masz prawo oczekiwać umowy o pracę. Ostaecznie mozna się umówić na umowę o prace na 1/2 etatu, a reszta godzin na zlecenie

    • PuszystaMamuska

      PuszystaMamuska

      23 czerwca 2015, 09:45

      Dokładnie zgadzam się z tym co napisałas.. Poza tym umowa o dzieło ma to do siebie ze powinno powstac z niej JAKIEŚ DZIEŁO.... a tu nie ma tego.. wiec jest to typowa umowa smieciówka która jest warta tyle co kartka papieru na której została wydrukowana... Kontrola z ZUS zakwestionowałaby taka umowę! bo praca w sklepie nie jest dziełem!

  • beatka2789

    beatka2789

    23 czerwca 2015, 08:42

    dobrze że znalazłaś pracę :) mam nadzieję że z wypłatą jednak wyjdzie wszystko ok, i nie będzie jak ta kobieta mówiła

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    23 czerwca 2015, 08:40

    Marta jesli masz umowe zlecenie i jest to twoja jedyna praca i dawno juz skonczyłas szkole pracodawca ma obowiazek potracic wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Praktycznie nie rózni się ta umowa od umowy o pracę, poza tym, że nie przysługuje Ci urlop płatny oraz ze mozesz pracować nawet po 20 godzin dziennie... bo pracujesz ile chcesz... bo prawo pracy i 8 godzinny czas pracy tu nie działa. W takim przypadku powinnas powiadomić UP o znalezieniu pracy, bo nie moze tak byc ze UP bedzie płacił za Ciebie składki i Pracodawca... Dowiedz się dokładnie czy ta umowa będzie oskładkowana bo POWINNA BYĆ!!!!! Głupim gadaniem sie nie przejmuj... Zwolnieni zawsze czuja sie poszkodowani i gadają głupoty. Zapytaj tych dziewczyn ktore tam pracują!!!!!!!! Powodzenia. Nie martw sie na zapas.!

    • akitaa

      akitaa

      23 czerwca 2015, 09:38

      Mówi, że ma umowe o dzieło, a nie zlecenie. Ja miałam zlecenie (też praca w handlu/usługach) i jakies tam składki mi potrącali, mimo że w 1 pracy miałam połówkę etatu na umowę o pracę i tu za mnie też płacili. Jednak na umowie o działo faktycznie tego nie ma.

    • PuszystaMamuska

      PuszystaMamuska

      23 czerwca 2015, 09:43

      No tak, nie doczytałam... wiec umowa o dzieło to gówno a nie umowa.. Nie mówiac juz o tym ze praca która Marta wykonuje NIE JEST DZIEŁEM... wiec nie powinna to byc taka umowa, ale to juz problem pracodawcy w jaki sposób będzie sie tłumaczył przed kontrola z ZUS-u... . Poza tym pracodawca który dają taka umowę to cóż... oszczedza na wszystkim... nawet na składkach... a to jest juz zenujące... A co do umowy zlecenie kiedy masz umowę o pracę... to ... jesli na umowie o pracę zarabiasz więcej niż najniższa krajowa to pracodawca potrąca tylko składkę zdrowotną.. jesli zarabiasz mniej niz najnizsza to potraca również inne skladki...

  • marii1955

    marii1955

    23 czerwca 2015, 08:35

    Nie wydaje mi się , żeby szefostwo było aż tak perfidne ... Może dziewczyna nie wywiązywała się w pracy ze swoich obowiązków i wydawało jej się , że "czy się śpi czy też leży - to wypłata się należy" ... takie osoby też jeszcze są .... A zwłaszcza w ten sposób myślą osoby baardzo młodziutkie ... Daje TO jednak do myślenie i wprowadza niepokój ... Ty jednak nie umiesz nie pracować - jak już się za coś bierzesz , to po prostu to realizujesz .... Pracuj uczciwie i solidnie , a wypłata będzie ... jestem przekonana :) Trzymam za Ciebie kciuki kochana :) Dobrego dnia :)))

  • dagma

    dagma

    23 czerwca 2015, 08:24

    Z tego co slyszalam to zdarzaja sie takie osoby, ktore zwolnione roznosza plotki nactemat pravodawcy a szczegolnie w tejbranzy, moja sasiadka miala taka sytuacje. Do tej pory pracuje, wyplate ma na czas i plotki okazaly sie klamstem. Napewno bedxiesz zadowolona a swoja droga nie zaszkodzi sprawdzic opinii o pracodawcy w internecie. Najwazniejsze, ze masz prace , ktora da wam mozliwosc podniesc sie finansowo. Trzymam kciuki :))

  • izabela19681

    izabela19681

    23 czerwca 2015, 07:55

    Trzymam kciuki :)

  • SeasonsOfLove

    SeasonsOfLove

    23 czerwca 2015, 07:40

    Mam nadzieję, że Cię nie oszukają bo w dzisiejszych czasach nic nie wiadomo. Myślę, że nawet jeśli, nie daj Boże, to pierwsze miesiące byłyby w porządku dla niepoznaki. Mimo wszystko mocno trzymam kciuki, żeby się udało. Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko :)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    23 czerwca 2015, 07:40

    O kurcze. To faktycznie mozesz miec niespodzianke z ta wyplata. A moze chociaz kase wyplacaja raz na tydzien? To byloby lepiej. Bo az sie boje...

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      23 czerwca 2015, 07:42

      I ten dziwny zapis o porzuceniu pracy... Mam nadzieje, ze nie znaczy to faktu, ze jak kasy nie wyplaca, bedziesz chciala zrezygnowac, to jeszcze Ty im bedziesz musiala doplacic.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      23 czerwca 2015, 19:51

      Nie ma opcji właśnie brania co tydzień kasy. :/ tylko na każdego 15-go i jeszcze nie wiem czy to będzie kwota od początku do końca minionego miesiąca czy kwota za okres od zaczecia pracy do 15 go następnego miesiąca.

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    23 czerwca 2015, 07:20

    Dobrze ze sobie swietnie poradzilas, ja mysle zeby na wszelki wypadek po przepracowanym miesiacu zrobic zdjecie listy obecności bo pewnie sie gdzies podpisujesz, poszukaj w internecie info o tym pracodawcy, popuyaj tych ile pracuja babeczki ktore teraz aa w sklepie, trzymam kciuki zeby to byla nirmalna praca

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      23 czerwca 2015, 19:52

      No właśnie podpisuje listę. Pisze ile godzin w danym dniu pracuje i na którą zmianę ale na tej liście żadnej pieczątki firmy nie ma więc jakbym sobie sama pisała w domu od pic na wodę.

  • as111

    as111

    23 czerwca 2015, 07:09

    Może w internecie poszukaj opinii o tym pracodawcy, skoro wcześniej mieli inne sklepy może coś będzie. Miłego dnia :)

  • Evcia1312

    Evcia1312

    23 czerwca 2015, 06:37

    niech Ci wypłacaja kase po tygodniu szkoda ze umowa o dzieło oszusci

  • NaMolik

    NaMolik

    23 czerwca 2015, 02:36

    Bardzo dokładnie przeczytać umowę trzeba czy czasem finansowo nie odpowiadasz za.inwentaryzacja. Trzymam kciuki.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      23 czerwca 2015, 05:20

      Umowa jest bardzo skrótowa nie wiele idzie z niej wyczytać jedynie co mi dało do myślenia to zapis Okres wypowiedzenia - porzucenia pracy strony orzekają 7 dni pod karą 500 zł. Wynagrodzenie płatne będzie w siedzibie zamawiającego po wykonaniu dzieła w terminie 15 dni od złożenia rachunku przez wykonawcę każdego następnego miesiąca. Inwentaryzacja będzie wykonywana co tydzień.

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      23 czerwca 2015, 07:44

      Ciekawe co znaczy w termińie 15 dni od zlozenia rachunku. Czy to znaczy ze na koniec miesiaca zliczasz godziny, ktore przepracowalas, dajesz im zestawienie i dopiero Ci placa? W ciagu 15 dni?

    • akitaa

      akitaa

      23 czerwca 2015, 08:02

      Ja na zleceniu mialam do 7 dni, moja siostra do 14. Chodzi o to, ze wtedy zbierana jest ilosc godzin i przekladana ksiegowosci, ktora wystawia rachunek, wiec wystawienie rachunku i zaplata miesci sie w tym okresie. Nie wiem tylko o co chodzi z ta kara zwiazana z wypowiedzeniem..

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      23 czerwca 2015, 19:54

      Czyli na chłopski rozum kiedy mam się spodziewać najbliżej wypłaty ?

  • akitaa

    akitaa

    22 czerwca 2015, 23:51

    no właśnie tak to jest, że trzeba sobie wszystkiego pilnować, mam nadzieję, że szefostwo jednak będzie okey... najprościej jak pogadasz z dziewczynami, które też tam pracują - one powinny Ci dać obiektywną odpowiedź, z tamtą dziewczyną nie wiadomo jak było do końca, może sama była nieuczciwa a teraz się mści i takie rzeczy opowiada? czas pokaże. Powodzenia życzę :)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      23 czerwca 2015, 05:15

      O to chodzi ze sklep działa dopiero od soboty i te dziewczyny z którymi jestem też wiedzą tyle co ja bo pracują dopiero od soboty :/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.