Hej.
Właśnie wróciłam od dietetyczki - niestety nie było dwucyfrówki :( Waga z rana 101,8kg, wiec prawie tyle ile na pasku. Kolejna wizyta 13.04 również z rana :) Mam nadzieję, że będzie tam 9tka z przodu :)
W cm też mi ubyło - po 1 cm w piersiach i w biodrach.
Ogólnie to cierpię - mam mega zakwasy w tyłku i w udach po wczorajszym maratonie.
Poniżej filmik z maratonu - jeden z ostatnich układów (dlatego taki spokojniejszy ;))
I jeszcze 4 zdjęcia moich posiłków:
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
kadus90
25 marca 2015, 12:37ale super te zajęcia !! szakoda, że u mnie takich nie ma..
BigEyes89
12 marca 2015, 22:02Ważne że się nie poddajesz i jesteś blisko, na pewno Cię to zmotywuje jak już złapiesz upragnione cyferki :)
Grubaska.Aneta
10 marca 2015, 14:25Raz konkretne wc i zmieni się liczyło na dwucyfrowke ;)
zagrubabuba
10 marca 2015, 14:32Oj gdyby to tak działało ;) hehehhee Ja muszę mieć pod górkę, więc pewnie jeszcze trochę czasu minie zanim ta 9tka się pojawi :(
blekitnykocyk
10 marca 2015, 09:15jakie te zajęcia są świetne! też chce! :D
TryMe
10 marca 2015, 09:01Kochana!! Napisz koniecznie gdzie można udać się na takie zajęcia z skakania na trampolinie, coś fantastycznego widzę, napisz w jakim klubie są te zajęcia i na jakiej ulicy ? bo jestem z okolic Łodzi i sama chętnie bym pochodziła na takie zajęcia ! ;) Pozdrawiam ciepło ;)
zagrubabuba
10 marca 2015, 09:05Poszukaj na facebooku Fit and Jump :) Mają swoje dwa punkty - jedno w centrum i jedno na Widzewie. Powoli też wchodzą do klubów sportowych - Widzew, Zielony Romanów/Aleksandrów Łódzki. Tyle mi przyszło do głowy na szybko. Może któreś miejsce Tobie podpasuje :) Na prawdę trampolina uzależnia :)
Fryzja
10 marca 2015, 08:54Obejrzałam, świetne to skakanie :) Gratuluję! Dwie godziny skakania to naprawdę wyzwanie.
zagrubabuba
10 marca 2015, 08:58Wyzwanie było na pierwszym maratonie. Bardzo się bałam ale niepotrzebnie. Dwie godziny mijają nawet nie wiadomo kiedy. Podczas maratonu panuje wspaniała atmosfera i czas szybko mija :) I później ta satysfakcja, że dało się radę - bezcenna :)
agaa100
9 marca 2015, 22:14Ja też wczoraj miałam maraton, tyle że zumby :) Ile godzin tak wczoraj skakałyście ?
zagrubabuba
10 marca 2015, 08:42No proszę :D skakałyśmy 2h z małą przerwą na konkurs ;)
agaa100
10 marca 2015, 10:42ja trochę dłużej - 3 godzinki :)
kachna_grubachna
9 marca 2015, 21:19a tak w ogóle to gdzie można tak sobie pobrykać :)
zagrubabuba
9 marca 2015, 22:10ja skaczę w Łodzi :)
kachna_grubachna
9 marca 2015, 21:17wspieram i ściskam <3
moniq1989
9 marca 2015, 20:59Ale smacznie ;) a Maraton genialny :)
Victtory
9 marca 2015, 17:56Super ten maraton :) Zazdroszczę
Magiczna_Niewiasta
9 marca 2015, 14:41Oby przy najbliższej wizycie było czym się chwalić i pożegnać tą nieznośną 100 :)
Anica.Anica
9 marca 2015, 14:23Trampolinki boskie, ciągle nie mogę wyjść z podziwu, że ktoś wpadł na taki fajny pomysł. Menu smakowite.
Monika123kg
9 marca 2015, 14:02Najważniejsze że cm spadają :)
Panchik
9 marca 2015, 12:22Jeśli chodzi o dietę: musisz odstawić zboża. Jeśli za powoli waga spada to jest powód. Żadne pełnoziarniste badziewia jakie ci na pewno dietetyczka każe jeść.
zagrubabuba
9 marca 2015, 13:23Przede wszystkim, zeby waga spadła muszę wyleczyć tarczycę ;) i nie uważam, żeby moja dietetyczka cokolwiek mi kazała (w ogóle, co to za stwierdzenie - kazała???) ;)
Panchik
20 marca 2015, 15:32No właśnie a jak ma się tarczycę tak jak ja to nie wolno jeść pszenicy. Tarczyca nie lubi takich rzeczy. A "kazała" miało być w "" . Przez dietetyczkę przekręciłabym się na tamten świat. Miałam jeść wielozbożowe rzeczy a jak się okazuje moja wątroba ich nie toleruje. Przez co miałam niewydolność wątroby i trzustki i było coraz gorzej. Także wiesz ...mam awersje do dietetyczek :-)
renata96
9 marca 2015, 12:09W końcu zobaczę o co chodzi z tą trampoliną bo do tej pory nie wiedziałam, ale to jest świetny sposób ćwiczeń dla osób z dużą wagą, bo nie obciąża stawów. Tylko jestem ciekawa czy jest ograniczenie wagi na takiej trampolinie. Myślę, że musi być bo inaczej robiłyby się dziury w trampolinie. Jestem pewna, że przy następnej wizycie u dietetyczki będzie 9 z przodu. POWODZENIA!!!! TRZYMAM KCIUKI!!!!
zagrubabuba
9 marca 2015, 13:24tak jest ograniczenie - max 150kg :)
Pszczolka000
9 marca 2015, 11:22Ja długo czekałam na 8 z przodu i wiem co czujesz, ale masz jeszcze parę dni do piątku, a może ten 13. będzie szczęśliwy? ;) powodzenia ;)
PuszystaMamuska
9 marca 2015, 11:13ale fajna sprawa z tym maratonem ;)
NieidealnaG
9 marca 2015, 11:059 w końcu będzie, cm ubyły a to istotne :) Świetny ten filmik z maratonu, taki energetycznie jest, aż podskakiwałam na krześle :)
jestem_gruba102
9 marca 2015, 10:58Ale już coraz bliżej, jak dalej będziesz tak śmigać to na następnej wizycie na pewno będzie 9 z przodu! powodzenia :)