U mnie mała przerwa, a no bo o czym tu pisać...o tym że delektowałam się czekoladowymi andrutami, kluseczkami śląskimi w sosie koperkowym, roladami śląskimi nadziewanymi boczkiem, ogórkiem, cebulką, naleśniki z kremem karmelowym? No wstyd przecież. Nie wiem co na to waga, bo mam przed nią ogromnego stracha. Dziś już jako tako na prostej. Ale opornie mi to idzie , mówię Wam opornie. Gdzieś zabłądziłam po tych świętach, wybiłam się z rytmu jasna cholera. Magdalenka ja pamiętam, że mamy układ, no pamiętam kurna chata Mam półtora miesiąca by zabłysnąć. Czemu półtora miesiąca? Bo wtedy kolejna wizyta u endokrynolog i wstyd będzie świecić oczami kiedy nie będzie się czym chwalić. A ostatnio była ze mnie taka dumna, że się tak fajnie prowadzę co na wyniki ładnie się przełożyło. Dobra sratatata muszę znów się spionizować.
Pogoda u mnie fatalna, śnieg sypie jakby ktoś mąkę przez sito przesiewał, trza z łopatą latać i odśnieżać.
Siostra już w domu, wczoraj ją wypisali.
A teraz pokażę Wam jaka zgraja kolędników u nas co roku chodzi po wsi, są to Panie z naszego Wiejskiego koła Gospodyń, chłopaki z Ochotniczej Staży Pożarnej z sołtysem naszej wioski na czele.
A tu dzisiejsze foto menu:
Śniadanie: 2 kromki z wędliną i papryką
II śniadanie: jabłko pieczone z cynamonem i rodzynkami
Obiad: kopiaty talerz gotowanych warzyw
Podwieczorek: 4 mandarynki
Kolacja: 2 kromki z makrelą
Wody wypitej tyle co kot napłakał
meartyna881008
6 stycznia 2015, 13:54Dasz radę. Ja trzymam kciuki :-)
jestem.ewunia
6 stycznia 2015, 13:16Dasz radę :) a kolędnicy super tylko ten Jezusek taki nie ubrany :)
NaDukanie
6 stycznia 2015, 13:05Wracasz na dobra droge a to najwazniejsze :) Aby do przedu. Mnie tez siweta weszly w boczki ale teraz wyjda. Ty masz 6 tygodnia ja 4 :)
Paczuszek45
6 stycznia 2015, 12:32Pięknie tam u Was było ,tak kolorowo - kolędowo i wesoło :-) Ależ te zdjęcia wyglądają rzeczywiście ;-) Na ten talerz z warzywami ,to aż ślinka cieknie ;-)
.Wiecznie.Gruba.
6 stycznia 2015, 12:14Ale super kolędnicy :) u nas już nie ma takich tradycji a szkoda...
notizia
6 stycznia 2015, 12:01Witaj poświątecznie i noworocznie:) u nas kolędnicy i owszem chodzą- z gwiazdą, z szopką ale nigdy nie są tak cudnie poprzebierani jak u Ciebie!!! najważniejsze, że wróciłaś na "dobre tory" i z każdym dniem będzie lepiej. Wierzę, że dasz radę i endokrynolog znowu Cię pochwali:) mam nadzieję, że Twoja siostra szybko wróci do formy!!! u mnie początek roku zaowocował wielkimi zmianami- mam nadzieję, że dam radę:) Pozdrawiam
asiak301
6 stycznia 2015, 11:31Kolędnicy super!!!! W szoku jestesm, że jeszcze gdzieś są kultywowane tradycje. U mojej mamy na wsi przyszło dwóch dresiarzy w trampkach - wiek lat 13 i odspiewali pół zwrotki kolędy, bo wiecej nie umieli i rekę o kase wyciągneli i tyle ich widzieli.....ale sie zrymowało:)
5kgw2ms
6 stycznia 2015, 11:21Nooooo i to są kolędnicy z prawdziwego zdarzenia:):):)
nataliaccc
6 stycznia 2015, 11:07A może zmotywuj się swoim marzeniem? bo jednak tutaj ma również wpływ aspekt zdrowotny i waga? chyba wiesz o czym mówię?? spinaj poślady by ziściło się marzenie! buziak
ckopiec2013
6 stycznia 2015, 11:05Piękny ten orszak kolędników, do posiłku obiadowego powinnaś dodać trochę białka(pierś, lub jajko sadzone), pozdrawiam serdecznie.
Lovelly
6 stycznia 2015, 11:02hej kochane słoneczko :* ja w końcu zaczynam nadrabiać wasze pamiętniki, już po szpitalu, więc trochę więcej czasu, świetna taka kolęda! az by się chciało na żywo zobaczyć! menu? mniam aż ślina cieknie, mogę się wprosić haha? buziaki :*:*
pietraska3
6 stycznia 2015, 10:54Widzę,samo zdrowe jedzonko,oby tak dalej...walcz...buziaki
tulipana
6 stycznia 2015, 10:44ale fajna grupa kolednikow, super sprawa i jeszcze snieg macie - to juz calkiem rwelacja, wiem, wiem nie lubisz go :) Niestety po swietach czlowiek ciagle glodny i cos chce zjesc, sam niew ie co, ale trzymaj sie dzielnie:) Ja tez z reszta.
kasia89_2014
6 stycznia 2015, 10:40Najważniejsze to się opamiętać i wrócić na właściwe tory...ja też trochę pofolgowałam w święta ale teraz już wszystko wróciło no normy:)
Fitandhealthywithme
6 stycznia 2015, 10:08le fajna ekipa kolednikow heheheh, nawet Turonia mają :D Martusia, Martusia nie poddawaj sie ,pocwicz trochu mi to pomaga po cwiczeniach mniej jem ,lepiej mi diete trzymac.Mowie ci poruszac dupskiem trochu a bedzie dobrze ;)
Udzicha
6 stycznia 2015, 10:01no ja od dziś biorę się za siebie nie ma co czas i tak minie a z efektów będziemy zadowolone więc bierz się do roboty:))pozdrawiam
monikaplu
6 stycznia 2015, 09:25Kochanie od teraz prosze bez wpadek. Przecież ciasteczka i temu podobne rzeczy wcale nie są smaczne ;)
irmina75
6 stycznia 2015, 09:23kolędnicy super. coraz rzadziej się ich spotyka. co do diety, nie ma co się użalać, tylko trzeba sie brac do "loboty" jak mówi moja Marta :-)
lisiczkaxxx
6 stycznia 2015, 09:12Będziesz jadła już dietetycznie to nadbagaż świąteczny szybko zniknie :) powodzenia
red_rose
6 stycznia 2015, 09:11Świetni kolędnicy, już mało gdzie praktykują tę tradycję a szkoda. Jedzonko ze zdjęć pierwsza klasa!