Odwiedziłam rano fryzjera. Odswiezylam kolor. Mocno podcielam tył i bok a drugi bok zostawiłam długi. Ewentualne zdjęcia wrzucę w święta. U fryzjera zeszło mnie 3 h. Potem wpadł kurier z hybrydami. Podskoczylam do carfura, ugotowalam obiad , podjechalam z W. na myjnie. On myl , odkurzal środek a ja dyrygowalam ( ale sobie faceta ustawiłam nie wierze). Potem wzięłam się za lukrowanie pierników nie wyszło mi to zbyt twórczo tak jakbym chciała ale niestety z wieczora już totalnie nie funkcjonuje i ból się nasila. Także pakowanie ich przełożyłam na jutro. Nie ta werwa już co kiedyś. Namoczylam ogromny gar grzybów i jutro ruszam z produkcją uszkowa za dnia kiedy ból jest minimalny. I tak wszystkie jesteście daleko w przodzie z porzadkami i pracami świątecznymi. Ja w te święta passuje z myciem okien , praniem firan , trzepaniem i praniem dywanów no to jest teraz ponad moje siły. Przygotuje się do świąt na tyle na ile dam rady. Na pewno pojawia się pieczone szynki na winie , kapuśniaczki drożdżowe, jakaś sałatka , karp w ilości pięciu półmiskow , uszka , barszczyk kiszony, kompot z suszu i ciasta jesli zdrowie pozwoli. Mimo że w ten rok wigilia wypada u sis to i tak chcę jej pomóc w przygotowaniach
Dieta 4 na 5. Łapie się na dodatkowym szóstym posiłku nogi opuchnięte jak konewy , gardło piecze i zaczynam kichac
paulinkaa19881
16 grudnia 2014, 08:39Perfekcyjna...nawet mimo bolu!
mada2307
16 grudnia 2014, 08:14moje pierniki beda bez lukru' mniej pracy, mniej kalorii, czyli same plusy. Pozdrawiam.
mada2307
16 grudnia 2014, 08:14moje pierniki beda bez lukru' mniej pracy, mniej kalorii, czyli same plusy. Pozdrawiam.
lardo
16 grudnia 2014, 08:11Ja też wzięłam się powoli za porządki. Jak uważam na to co jem ,to nie mam opuchnięć .Wręcz woda ze mnie sama odpływa.Jak zaczynam odżywiać się tak jak lubię to na maxa chodzę opuchnięta.Na gardełko pomaga imbir i rozgryziony gozdzik.Zdrówka życzę ,przeganiaj te choróbska,nie daj się!
Amelia31
16 grudnia 2014, 08:10Zdrówka! Czekam na fotki nowej fryzurki. Moze po lekach tez masz troszke wiekszy apetyt i z tad ten 6 posilek.
Antikleja
16 grudnia 2014, 08:09Ja też poszalałam u fryzjera i kosmetyczki...o i to dwa dni pod rząd prawie ;) Zamiast blondu, wyszły mi ciemne i nijakie! Ale na szczęście moja fryzjerka naprawiła swój błąd ;) To niesamowite jak można się kiepsko czuć w kolorze włosów! Pierwszy raz w życiu wyć mi się chciało z takiego powodu! U nas już pierniczki upieczone. Życzę Ci aby ból zniknął a przygotowania poszły gładko!
Malinka38757
16 grudnia 2014, 08:06Ale duzo tego wszystkiego,nie dziwię się że cię wieczorem boli skoro cały dzień jesteś w biegu!:) Jestem ciekawa efektów tej 3 godzinnej wizyty u fryzjera:D
pietraska3
16 grudnia 2014, 07:53Ja dzisiaj z córkami piekę pierniczki pewnie nam zejdzie do nocy ...dom mam w miarę ogarnięty...uważam ,że ważniejsza jest atmosfera w czasie świąt a nie to całe sprzątanie...sprzątam chatę na bieżąco więc teraz mam spokojną głowę...czas pomyśleć o ubieraniu choinki...nie nadwyręzaj nogi bo zamiast zdrowieć będziesz leżeć.ja wigilię robię zawsze u siebie przyjeżdżają rodzice ,teściowa i babcia.......buziaki
asia0525
16 grudnia 2014, 07:49Milego dnia!!!
wiossna
16 grudnia 2014, 07:46Pokaz te pierniki ;-) musze troche podpatrzen bo moje nie ozdobione
izabela19681
16 grudnia 2014, 07:42I masz rację. Jakość świąt nie zależy od umytych okien. Też idę dzisiaj do fryzjera. Tył krótki, po bokach za brodę.... i farbowanie bo silver już mam widoczny.
Izabela1411
16 grudnia 2014, 07:38Ty to masz werwy:) Ja jak zawiozę corke do przedszkola i kolo 9 zaczynam sprztac o 13.30 koncze by po nia jechać to jestem wykonczona, o 15 muszę się polozyc i przymknąć oko bo inaczej padam. Gratuluje zapału kochana:)
benatka1967
16 grudnia 2014, 07:36dzielna jesteś mimo choroby tyle zrobić , stopniuj wysiłek , pozdrawiam :)))
lukrecja1000
16 grudnia 2014, 07:11Zdrowiej i oszczedzaj sie...sztuka zycia polega miedzy innymi tez na tym ze czasem trzeba wybrac mniejsze zlo..Dywany i okna moga poczekac na Swieta Wielkanocne Twoje zdrowie NIE!...fajnie ze ustawilas sobie meza i w domu zrozumieli wreszcie ze nie jestes robotem i gdy sypnie Ci sie zdrowie straca na tym wszyscy...dbaj o siebie ;-) milego dnia Julita
Gacaz
16 grudnia 2014, 07:07Piękny wygląd to podstawa. Mam nadzieję, że podzielisz się przepisem na kapuśniaczki. W Twoim pamiętniku są zdjęcia, ale przepisu brak, przejrzałam cały.
beatka2789
16 grudnia 2014, 06:54Juz czekam na przepis na kapusniaczki drozdzowe ;) Pierniki wyszly super ;) Zdrowia
Enchantress
16 grudnia 2014, 06:52Widzę, że następuje poprawa zdrowia...cieszę się razem z Tobą. Święta, święta każdy momo wszystko coś przygotuje do jedzenia :) Pozdrawiam serdecznie.
graham
16 grudnia 2014, 06:39Haha, my też wybywamy na święta, a i tak narobię jedzenia, bez tego ani rusz :)) Wracaj do zdrowia!
asia20051
16 grudnia 2014, 06:31miłego dzionka :) u Ciebie pracowicie jak zawsze ;) pozdrawiam
nataliaccc
16 grudnia 2014, 06:22nie ma co się ścierać na Święta swoim kosztem zdrowia. Ono jest najważniejsze!