Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pobajeruje wam na noc :)


Odwiedziłam rano fryzjera. Odswiezylam kolor. Mocno podcielam tył i bok a drugi bok zostawiłam długi. Ewentualne zdjęcia wrzucę w święta.  U fryzjera zeszło mnie 3 h. Potem wpadł kurier z hybrydami.  Podskoczylam do carfura, ugotowalam obiad , podjechalam z W. na myjnie. On myl , odkurzal środek a ja dyrygowalam ( ale sobie faceta ustawiłam ;) nie wierze). Potem wzięłam się za lukrowanie pierników nie wyszło mi to zbyt twórczo tak jakbym chciała ale niestety z wieczora już totalnie nie funkcjonuje i ból się nasila. Także pakowanie ich przełożyłam na jutro. Nie ta werwa już co kiedyś(szloch). Namoczylam ogromny gar grzybów i jutro ruszam z produkcją uszkowa za dnia kiedy ból jest minimalny. I tak wszystkie jesteście daleko w przodzie z porzadkami i pracami świątecznymi.  Ja w te święta passuje z myciem okien , praniem firan , trzepaniem i praniem dywanów no to jest teraz ponad moje siły. Przygotuje się do świąt na tyle na ile dam rady. Na pewno pojawia się pieczone szynki na winie , kapuśniaczki drożdżowe, jakaś sałatka , karp w ilości pięciu półmiskow , uszka , barszczyk kiszony,  kompot z suszu i ciasta jesli zdrowie pozwoli. Mimo że w ten rok wigilia wypada u sis to i tak chcę jej  pomóc w przygotowaniach:)

Dieta 4 na 5. Łapie się na dodatkowym szóstym posiłku :? nogi opuchnięte jak konewy , gardło piecze i zaczynam kichac (kreci)

  • katinka75

    katinka75

    16 grudnia 2014, 11:44

    ja również zazdroszczę organizacji i tego że ustawiłaś sobie faceta :P

  • milcia28

    milcia28

    16 grudnia 2014, 11:33

    Anetko i tak wspaniale dajesz rade, tyle zadań wykonujesz przy takim bólu, jesteś gosposia na 6z plusem, a czyste okna czy dywany to mały szczegół, najważniejsze, że Święta będą rodzinne i atmosfera wesoła :-) miłego dnia.

  • vitalia92

    vitalia92

    16 grudnia 2014, 11:25

    i tak sporo na siebie bierzesz z tym bolem ;d skoro facet tak ladnie sluchal na myjni to moze w domu tez sie podda :D hehe

  • marta80a

    marta80a

    16 grudnia 2014, 11:17

    Zazdroszcze organizacji! :) Milego dnia :D

  • Roxi18

    Roxi18

    16 grudnia 2014, 11:07

    Nie ma co sie wysilac ponad swoje mozliwosi, bo zdrowie jest wazniejsze. dodam, że wcale nie jestes w tyle, ja jeszcze nie mam pomyslu co będzie na stole a wszystkie musze przygotowac sama.. na szczesie tylko dla siebie :) wiec w ilosi niewielkiej co zazwyczaj jest tym szostym posilkiem? czy to nie ma znaczrnia?

  • akitaa

    akitaa

    16 grudnia 2014, 10:37

    no masz rację, nie przemęczaj się za bardzo, bo skończysz marnie na święta z mega bólem... a do trzepania dywanów to faceta najwyżej wygoń, a co ;)

  • caro999

    caro999

    16 grudnia 2014, 10:29

    Ty to jestes perfekcyjna Pani domu! Ps. wyslij mi przy okazji numer tego lakieru (tego sliwkowego) :)

  • Piramil77

    Piramil77

    16 grudnia 2014, 10:04

    menadżerka pierwsza klasa !!jak Ty to ogarniasz :)

  • annas1978

    annas1978

    16 grudnia 2014, 09:54

    ja uszka juz robilam w sobote, dla mnie to najwieksze wyzwanie swiateczne bo robie ich duzo....jak juz mam je gotowe -reszta to pikus...buziol trzymaj sie i nie nadwyrężaj!

  • wiola7706

    wiola7706

    16 grudnia 2014, 09:48

    Same pyszności widzę zapowiadają się. Rodzina ma szczęście, że Cię ma.Dogadasz im super. Wspaniała gospodyni z Ciebie . Fryzurę i kieckę i makijaż koniecznie pokaż jak już będziesz gotowa. Nogi i mi puchną niewiem czemu-pd lat mam problem z tym. Nie choruj przed świętami coś Ty. Zdrówka.

  • ellysa

    ellysa

    16 grudnia 2014, 09:44

    ja zawsze okna myje od srodka,a od zewnątrz zamawiam faceta,ktory bierze za caly dom 5f i naprawdę robi to dobrze:)teraz to olalam,bo i tak wkrótce się wyprowadzimy,a dom ogarniam z grubsza:)Ty się porządkami nie przejmuj,dbaj o zdrowie!buzka:)

  • bambara

    bambara

    16 grudnia 2014, 09:34

    Dobra jestes ze i tak z bolem cos ogarniasz :) podziwiam ze potrafisz gotowac,dla mnie zupa to mega wyzwanie a co dopiero jakies pieczenie. Z reszta nie mam mozliwosci przy dzieciakach zrobic sobie kanapki a co dopiero calego obiadu.

  • lisiczkaxxx

    lisiczkaxxx

    16 grudnia 2014, 09:31

    Podziwiam Cię że pomimo bólu tak dużo robisz. Zdrówka życzę :)

  • tulipana

    tulipana

    16 grudnia 2014, 09:12

    oj z tymi przygotowaniami u nas to bez przesady, prawie nic nie ruszone, wszystko w fazie wymylania i pomyslw

  • as111

    as111

    16 grudnia 2014, 09:10

    Podziwiam Cię, że mimo choroby tyle masz w planach kuchennych szaleństw. Mi sprzątanie idzie w tym roku dobrze, ale już się obawiam moich popisów kuchennych ;)

  • _Pola_

    _Pola_

    16 grudnia 2014, 09:09

    Też nie myję okien, brak czasu :) długo Ci się ta rwa ciągnie :(

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      16 grudnia 2014, 18:20

      Pola to się okazała przepuklina jądra miażdżystego chyba najgorsze z gorszych :/ rwa to przy tym pikuś

  • NaDukanie

    NaDukanie

    16 grudnia 2014, 09:02

    Z przygotowaniami tobą jestem zupełnie do tylu. A u ciebie praca wre :) Ciesze się ze ból jest mniejszy. Tylko się nie przemęczaj.

  • ksiezniczkawkaloszach

    ksiezniczkawkaloszach

    16 grudnia 2014, 08:55

    Ale ja bym chciala miec tyle werwy do pracy. Tyle robisz pomimo bólu. Podziwiam Cie.

  • anita355

    anita355

    16 grudnia 2014, 08:50

    Porządki to nie rzecz najważniejsza w świętach.Miłego dnia.

  • Ewa9116

    Ewa9116

    16 grudnia 2014, 08:43

    Nooo widzę, że ze zdrowiem dużo lepiej! Jeszcze niedawno pisałaś, że nie możesz 10 wysiedzieć, a tu proszę ile pozałatwiałaś :) Będzie dobrze :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.