Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zdołowana po zumbie - uwaga marudzenie


poszłam w koncu na zumbę

i wróciłam zdołowana

tanczenie przed lustrem doprowadzało mnie do szału

nie umiałam patrzec na siebie

te wielkie ramiona , błeee i ogólnie byłam taka jakas wielgachna

na dodatek kazda babka była z kolezanka a ja sama

własciwie nie mam kolezanek, wczesne maciezynstwo wykluczyło mnie z ich grona i w ogóle chyba jestem jednak odludek i najlepiej czuje się sama ze sobą

a moze jednak nie, skoro teraz narzekam ze ich nie mam

juz sama nie wiem

wszystkie babki przyjechały autami , ja pieszo 2 km bo auta nigdy nie miałam, nie mam i miec nie bede bo niby za co ? nawet autobusem nie jade na zajęcia bo szkoda mi kasy na bilet

zazdrosnica ze mnie ??

sama w domu potrafie ze soba pogadac i porozmawiać ze to wszystko nie wazne, pieknie mieszkania, ciuchy, auta, wyjazdy zagraniczne

ale potem jak wyjde z domu to zawsze wracam zdołowana do tego mojego bardzo skromnego domu

własciwie nie chcialam dzisiaj robic wpisu i przynudzac, ale pomyslałam ze moze lepiej jak wywale te moje mysli i poczuje sie lepiej ??

  • belferzyca

    belferzyca

    15 lipca 2014, 06:56

    czy wczorajszy dzień był pod znakiem, wcale mi nie zależy... ale... u mnie też refleksje o braku znajomych...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.