Hej,
nie wiem jak poszedł mi egzamin komisyjny, niby pytania się powtórzyły, ale dostaliśmy o wiele mniej czasu i gdy Pani ogłosiła, że za 5 minut kończymy egzamin, ja byłam w połowie, z resztą nie tylko ja! Czekam więc do wtorku na wyniki i na pewno zdam Wam relacje, dzięki za trzymanie kciuków :)
Na weekend wróciłam do domu, bo miałam wizytę u lekarza, cały dzień siedzimy z mamą leniwie i gadamy. Co zjadłam?
niskowęglowodanową pizzę na cukiniowym spodzie z serem, szynką i pieczarkami
niskowęglowodanową pizzę na cukiniowym spodzie z kurczakiem, papryką i mozzarellą
placuszki z serka wiejskiego z jabłkiem
grillowana cukinia z fetą, prażonymi pestkami dyni i słonecznika
grillowany kurczak z gruszką i prażonymi orzechami włoskimi
A dla mamy przygotowałam:
grillowanego kurczaka z duszonymi pieczarkami, ogórkiem, dressingiem miodowo-musztardowym i prażonymi pestkami
Wydaje się dużo, ale zdjęcia są robione z bliska, naprawdę robiłam wszystko na mniejszą porcję.
Dodam przepisy na mojego bloga w najbliższym czasie :) Oto link: www.feeleat.blogspot.com
Doszła moja bluza Misbhv, mogłam chyba wziąć większą... (z góry przepraszam za brudne lustro, nie wiedziałam, że takie jest :))
PeaceAndLovee
15 marca 2014, 17:10Pyszne jedzonko ;) i fajne buty ;)
espanola59
15 marca 2014, 16:45wygladasz extra! jedzenie też jak zwykle super :)
UlaSB
15 marca 2014, 16:09Fajna pizza :) A jak się robi taki cukiniowy spód? :)