Witaam ;*
Dziękuję za odzew w kwestii imienia :)
Mamy jeszcze ponad 2 miesiące do porodu więc to masa czasu na podjęcie decyzji.
Może w tym czasie urzeknie nas zupełnie inne imię niż te na których teraz bazujemy, kto wie :)
Teraz planujemy zakup łóżeczka, powoli będziemy gromadzić te pierdoły.
Urzekło mnie w sklepie łóżeczko z Myszki Minnie :)
Podoba mi się wszystko co jest z tą postacią - ubranka, pościel, meble itp.
Ale fakt jest taki, że do tego typu łóżeczka najlepiej dostosować całe umeblowania, kolorystykę pokoju.
Dlatego zostanie ono moim niespełnionym marzeniem i postawimy na coś prostego, klasycznego.
Gdy skończymy budowę domu to wtedy zaszaleję w pokoju naszej Księżniczki, będzie on taki o jakim ja zawsze marzyłam :)
A tak wygląda te wymarzone łóżeczko:
Ogólnie dziś zaczynamy 29 tc.
Z 8 kg na plusie, bo ważę już 53 kg.
Ładnie zaszalałam, w ciągu tygodnia dobry kilogram mi się przytyło.
Tak to jest na mamusinowym jedzieniu :)
Robi ona najlepszą zupę pomidorową pod słońcem - znają ją wszyscy moi znajomi i często się do mnie śmieją, że jak będzie u nas na obiad zupa pomidorowa to żebym dała znać :)
I tej oto pomidorowej zjadłam 6 talerzy w sobotę, co prawda podzieliłam to na 3 podejścia ale to i tak niemożliwe ilości.
Ja nie potrafię sobie powiedzieć: dziękuję, najadłam się.
Jem dopóki coś się nie skończy ewentualnie dopóki nie pęknę.
Nie jadam słodyczy, czasami coś wpadnie typu jakieś ciastko bądź kilka żelków ale nie objadam się żadnymi czekoladami.
Nie piję gazowanego chyba, że nie mam nic innego pod ręką to wypiję kilka łyków ale staram się unikać tego świństwa.
Walczę z moją słabą przemianą materii, to ona dużo miesza mi w wadze.
A wczoraj poiłam się sokiem z buraków, takim wyciskanym w sokowirówce.
Obrzydlistwo!
Ale czego się nie robi dla zdrowia dziecka...
Coraz częściej cierpię na ból żeber.
Nawet teraz siedząc w pozycji półleżącej okropnie mnie boli z prawej strony.
To dopiero moje początki z dużym brzuchem a już mega się męczę.
Kombinowałam wiele akcji, rozliczania się z codziennych ćwiczeń.
Ale w ciąży ciężko o regularność.
I ten brak regularności zawsze mnie demotywował.
Tak więc teraz stawiam sobie cele liczbowe na marzec.
Marzec:
przysiady 0 / 90 / 1111
'cudka na tyłek' 0 / 0 / 1111
spacerowanie: 90 min / 90 min / 1140 min (doba)
ilość dzisiejsza / ilość dotychczasowa / mój cel
Idę Was poczytać,
później trochę posprzątać w mieszkaniu i śmignę do centrum handlowego.
Wyrosłam z moich staników w rozmiarze 75C więc czas kupić nowe.
Odezwę się jutro ;*
bellladonnna
4 marca 2014, 20:32oooo mnie brzuch tak uciskał ze nie mogłam oddychac. dlugo był dosc wysoko. ja sie przechylalam na chwile na drugi bok i dzidzia sie przemieszczala. pokoik sliczny ale tez uwazam , ze bezzpieczniej cos klasycznego.
GloriaM
4 marca 2014, 20:20Tym bolem zeber przypomnialas mi ze gdzies po 30tyg moj syn w brzuchu tak mnie nagle kopnal, nie wiem w okolice mojej nerki, watroby, zolodka, wiem tylko ze nagle idac ulica poczulam taki bol od tego kopniaka ze az upadlam na kolana! Chyba z 10osob sie zbieglo zeby mi pomoc a jasie nagle rozesmialam i powiedzialam ze wszystko okej, ze to "tylko" kopniak! Patrzyli na mnie jak na dziwadlo :D Czesto mnie gdzies tam kopal, az do 38tyg, wtedy juz nie mial miejsca za bardzo zeby sie prostowac! Az mi samka narobilas ta pomidorowka! :)
ewisko
4 marca 2014, 20:11Dziękuję za zaproszenie :-) Jak ja lubiłam te momenty, kiedy się zabierałam za szykowanie wyprawki, szukanie i myślenie. Cudowny czas, a potem trudny, ale równie cudowny :-) Pozdrawiam cieplutko, a Maleńką po stópce od cioci proszę pogłaskać :-)
Jomena
4 marca 2014, 19:37musisz bardzo szczuplutko wyglądać z taką wagą ..pokarz nam swój brzuszek :-)
chrupkaaaa
4 marca 2014, 19:26O joj jak malutko wazysz :) Pokoik świetny - dziewczecy :)
silvie1971
4 marca 2014, 18:43bajkowy pokoik:)
piatek55
4 marca 2014, 18:24Ale słodki pokoik ;)
Grubaska.Aneta
4 marca 2014, 17:53ale z imieniem to trafiłam w 10tkę;)
Grubaska.Aneta
4 marca 2014, 17:50Witam serdecznie. Nie obraź się i nie miej mi za złe ale Łatwiej mi będzie jeśli zabierzesz pamiętnik do ulubionych skąd tak samo będziesz miała wgląd do mojego pamiętnika i bieżących wpisów, niestety nie jestem w stanie akcentować kolejnych zaproszeń
Takaja85
4 marca 2014, 17:22Tak Kochana nie jem słodkiego, nie jest łatwo ale daje radę :))) Widzę, że nie tylko ja mam fazę na Myszkę Miki :) Jednak teraz nasza księżniczka będzie miała swój kącik w sypialni a potem zrobimy jej pokoik jak skończymy budowę domu :)
ttusia10017
4 marca 2014, 17:10bazylia,sól, majeranek i troszke papryki ostrej
MeggiGirl
4 marca 2014, 17:09Śliczne łóżeczko, jak urządzicie pokoik to koniecznie pokaż nam zdjęcia!:) W ogóle zazdroszczę, że będziecie mieli dzidzie, trzymajcie się cieplutko :)
linapoli
4 marca 2014, 16:49Ojej przesłodki ten pokoik!
fijka89
4 marca 2014, 16:31Ładny pokój :) A zupę pomidorową też kocham :)
paula12398
4 marca 2014, 16:29O jejkuu jaki cudownyy pokoik! :D. No meega po prostu!
xwxexrxoxnxixkxa
4 marca 2014, 16:27Piekny Pokój tez szaleje na punkcie Myszka Miki aaaaaaaa
malutkaaa90
4 marca 2014, 16:21fajny pokoj:))
biala27
4 marca 2014, 16:18Z własnego doświadczenia wiem, że z pokoikiem dla takiego maluszka nie ma co szaleć, bo i tak najwygodniej jak śpi z nami w sypialni. My z łóżeczkiem nie szaleliśmy, kupiliśmy zwykłe łóżeczko, do tego komplet pościeli z ochraniaczem i baldachimem i było pięknie. Synek natomiast to straszny wyjec był i spał tylko 3 pierwsze noce w łóżeczku, może parę razy leżał w nim w dzień, a tak spał z nami bo inaczej wył całe noce. Dziś ma 2,5 roku w nowym domu ma swój pokój z zabawkami i swoje łóżko...
marta80a
4 marca 2014, 16:16Z tym : dziękuję, najadłam się to się w zupełności zgadzam, też nie potrafię tak powiedzieć xD
setneodjutra
4 marca 2014, 16:00hejka ja mam na sprzedaż białe łóżeczko, 3 poziomowe, z wyjmowanymi szczebelkami . weższe cześci łóżka mają falowaną górę . jakbyś chciala zobaczyc to apisz na priv :)))