Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój tyłek!!!!!

super dzionek mieliście hehe ;] fajnie, że dał się namówić:) bo on pierwszy raz, nie? :) Kochana to odpoczywajcie:) :*

Gartuluję pomysłu! I zazdroszczę sietnej zabawy! Ściskam! A co do koni, to ja jeździłam tylko raz w zyciu jak byłam mała, a te konie taaaakie wielkie! Aloe masz rację. Perspektywa się zawsze zmienia! BuziakI!

super :-) Ja mam niestety same nieprzyjemne wspomnienia związane z końmi :-( I teraz uraz psychiczny nie pozwala mi na powrót na padok ;-(

Oj no to miłego lezakowanie :) <Br> <img src='http://img29.imageshack.us/img29/7680/kopiap1030724.jpg' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/> <br>

tylko pozazdroscić takich cwiczen an konikach

to się działo! szybkiego powrotu do stanu normalnego Wam życzę, najważniejsze, ze zabawa była udana. No i miłego leżenia i nie tylko Wam życz ;-)

miła perspektywa :-). A konie też kocham, brałam kiedyś lekcje i było super, teraz chcemy córkę zapisać, a on bardzo tego chce. Trochę to drogie, ale cóż, konie wyciszają, a jej się to przyda. Pozdrawiam