Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ręce i nogi się uginają ...


        Sprawdzam wypracowania klasowe na temat: "Na podstawie poniższych fragmentów "Lalki" Bolesława Prusa oraz całej powieści przedstaw przyczyny, jakie zdecydowały o ekonomicznym sukcesie Wokulskiego".
        Uczeń pisze:
" (...) Nie dość, że pracował ciężko, to jeszcze się uczył w każdej chwili wolnej od pracy, a i nocami też często. Ja to tak bym nie mógł, nie potrafił, ni cholery. Ja - Iksiński (tu wstawił swe nazwisko). Matka moja dobrze chyba mówi, że niczego ze mnie nie będzie. Może gdybym tak wytrwałością i dążeniem do celu naśladował Wokulskiego, to w niedalekiej przyszłości mógłbym sobie pozwolić na kamienicę przy pl. Trzech Krzyży, albo pomógłbym jakiejś dziwce... Eee tam, może znajdę sobie chociaż mądrą żonę. Chociaż nie wiem, czy by takiego chciała. Nieważne! O Wokulskim mówić miałem, jak doszedł do tych pieniędzy (...)"
        
Kurde, i co ja mam z tym zrobić?!
  • Milly40

    Milly40

    3 lutego 2014, 16:14

    Szczere i widać że się Iksiński przyłożył do tematu, przerobił ze sobą. Styl nie na wypracowanie szkolne (tzn nie takie zgodne z "kluczem"), no ale już jako. felieton (z lekka satyryczny) np. w takim "Na temat", albo nawet "Polityce" się nadaje. Ja bym doceniła, może to przyszły literat i potrzebuje docenienia, zachęcenia do pisania akurat w tym momencie życia (bo chyba nie wierzy w siebie, a na pewno nie wierzy w niego jego matka)?

  • Mastiko

    Mastiko

    3 lutego 2014, 16:11

    Najczęściej zarzucamy uczniom, że nie myślą. Tu jakiś tok myślowy jest:)

  • Mastiko

    Mastiko

    3 lutego 2014, 16:09

    No, ale trochę racji w tym jest:)

  • jolajola1

    jolajola1

    3 lutego 2014, 16:08

    przeciez to rodzynek! taki do wydłubania! zażądać, żeby to samo napisał jezykiem bardziej cywilizowanym

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.