nie!
nie jestem na haju od tableteczek przeciwbólowych
ja NAPRAWDĘ go spotkałam
tysiące mikrourazów po fali uderzeniowej powodują, że chodzić nie mogę
ale mogę na kolanach szorować ukochana podłogę w salonie, klepeczka po klepeczce
więc wyszorowałam
a potem mnie nosiło!!!
więc - skoro nie mogę chodzić, to przecież wciąż mogę jeździć!
rower, amore mio!
pojechałam podziwiać wieczorne świąteczne światła miasta
świetlisty jeleń był naprawdę prawdziwy
ba! jelenie były dwa! i jeszcze pani z bombkową parasolką w sukni balowej
Krakowskie Przedmieście rozświetlone lampionami i migoczącymi drzewami
nad Nowym Światem świetliste secesyjne zawijasy
na Francuskiej tylko lampiony
na Ząbkowską już nie dojechałam, a słyszałam, że tam są sople i że spływa po nich światło jak rozpuszczacy sie lód
ale zmarzły mi palce nożne . . pomimo dwóch par skarpet termoaktywnych i futrzanych butków
ps1
vitaliowo tak se
waga stabilna ponadpaskowa
jem bez wyskoków
słodyczy nie tylam
widocznie ciało uznało, że chwilowo musi być większe
nie będę się z nim teraz handryczyć, zajęta jestem bólem nogi i sprzątaniem
ps2
Jasiek zażyczył sobie, żebym to ja zrobiła grzybową prawdziwkową na wigilię
powiedział że specjalnie czeka, bo w zeszłym roku była megaprzepyszna
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
CuraDomaticus
13 grudnia 2013, 11:26łaaaaaaaadnie
baja1953
13 grudnia 2013, 10:13Piękna jest nasza stolica:)) Jolu, dobrze wiesz, że i ja miewałam mniejszą wagę: 63, a 65 to była góra, no a teraz cieszę się z 67, biorę to, co dają...fakt, jesień, a nawet wcześniej lato nie było sprzyjające..trudno, i tak nie jest źle, ani Ty, ani ja nie wróciłyśmy na wyżyny wagowe, cieszmy się z tej małej stabilizacji, cóż, że za wysokiej... Mam też w planie zupę grzybową prawdziwkową z prawdziwków zebranych w górach tej jesieni, zrobię ją i w niedzielę ( dla rodzeństwa), i na wigilię..:)
advula
13 grudnia 2013, 10:10Hmmm... lekarz nie zabronił, czyli jakby pozwolił :) ps.przesliczne jest tak oświetlone miasto.. aż nabrałam ochoty aby się tam wybrać :) ps.2 lecę na ten basen bo między 10 a 12 są dostępne godziny dla ludzi z zewnątrz i jest baaaaaaaaaardzo mało ludzi i można zasuwać :) ahoj rowerowiczko :) M.
luckaaa
13 grudnia 2013, 09:59fajne te dekoracje !
wiosna1956
13 grudnia 2013, 09:50dama z parasolka jest cudna !!!!!!!!!!!!!!!!
toperzyca
13 grudnia 2013, 09:50To jedyne marnotrawienie pieniędzy które kupuję :) mi tam ozdabianie świąteczne miast się nijak nie nudzi...i zawsze mi szkoda, że już muszą zdejmować...
piteraaga
13 grudnia 2013, 09:43Dekoracje piękne.... Miło jak ktoś doceni kulinarne starania