:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
miskaa29
11 września 2009, 13:43Jakąż on ma inicjatywę ! Pozazdrościć , serio. Mój jakoś ostatnio mało kreatywny. A co do przyjaciółki ;/ Ja bym nie wytrzymała miesiąca bez mojej więc podziwiam ! ;* Mrrr 4 gwiazdkowa , to pewnie się czułaś jak arystokratka :D
triny
11 września 2009, 12:24słyszeć, że spontaniczność wciąż jeszcze nie jest towarem do końca defizytowym. jak to miło jak mężczyzna potrafi w tak miły sposób zaskoczyć swoją kobietę, o to właśnie chodzi. ja uwielbiam takie niespodzianki:)
mandarynkaa87
11 września 2009, 11:08masz sietny pomysl z ta ksiazeczka:)my niedlugo mamy rocznice slubu moze sie skusze i wykorzystam twoj pomysl.mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko.moim zdaniem to bardzo fajna zabawa:)
Brzoskwinkaa
11 września 2009, 07:10hehe dzięki... zgrabne nózki na widok a balerony mam pod sukienką :P
panacotta
11 września 2009, 00:43faceci sa jednak fajni:P ja tez mam takiego romantyka i juz go na pewno nie wypuszcze. wszyscy mi mowia ze mam z nim za dobrze:P prezent super kochana! a dania na pewno byly wyborne;) aha i zadam, abys nie nazywala Paskudniaka Paskudniakiem , bo na to zdecydowanie nie zasluguje! co powiesz na Przyjemniaka?:D
janka80
10 września 2009, 22:02zazdroscic tylko :-)
joanna1704
10 września 2009, 21:38chyba rzadziej bede do Ciebie zagladala.hahhha bo mnie normalnie skreca ze tacy faceci jak Twoj jeszcze istnieja......:P:):):):)
hala1679
10 września 2009, 21:29Dzięki za opinie niestety są to moje najbardziej obcisłe ciuchy innych nie posiadam ale za niedługo dodam zdjęcia w bieliźnie tylko aparat musi mi wrócić z naprawy:/ Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów:)
trinity801
10 września 2009, 21:09Przeprowadzam sie na te Mazury na stałe jeśli tam są tacy faceci... Eh... Chociaż J to chyba wyjątek.... :/ Kochana.... hm... trudno mi jest poradzic Tobie cokolwiek konkretnego... ja juz miałam mase takich zastojów.... staram sie cos zmienic w diecie albo wiecej cwiczyc, zmienic troche trenigi itp... Pokombinuj coś, na pewno jeszcze spadnie... Czasem stoi, czasem spada szybciej, czasem wolniej, ale zawsze prędzej czy później spada... :-)
Integra
10 września 2009, 19:31oj jak romantycznie :) aż zazdroszczę :) a co do mojego nastroju to chyba masz rację mój organizm nie wie jak sie odnaleźć po tych 4 dniach czystych , niezdrowych węglowodanów ... ach szkoda gadać . Trzymaj sie kochana :*
ZlotaRybka25
10 września 2009, 19:18fantastyczny pomysł z tym prezentem :) może kiedyś zainspiruję sie Tobą :) pozdrawiam i trzymaj sie :)
Moniczka2209
10 września 2009, 19:07widzę ,że u ciebie to zawsze oryginalne pomysły w głowie są;] a przede wszystkim dzięki temu nie ma nudy i monotonii w Waszym związku;) poza tym lekarz karze zrobi usg, trzeba zobaczyć co tam w środku mnie siedzi;p może tam nic nie ma ;p i dlatego tak dużo jedzenie bez wydalanie się mieści;p jestem jakiś przypadek nadzwyczajny po prostu;p mogę testować środki przeczyszczające i usprawniające prace jelit;p bo i tak nic na mnie nie działa;p heh :) a jak tam z tym weselem;>? przeszło już mamie Twego Paskudniaka;>? pozdrawiam :*
Jogata
10 września 2009, 17:57Pasujecie do siebie bo oboje macie szurnięte pomysły -oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu!!!Pozdrawiam
asiakr
10 września 2009, 17:41u innych nieszczęścia chodzą parami - w moim przypadku zawsze całą watachą. Ale wierzę że jutro zaświeci słońce. Jak nie kutro - to napewno po nowym roku. Bo mam zamiar robić wszystko, by być szczęśliwą i nie oglądać się na innych. Tylko ten stary rok jakoś pociągnę. A ponadto musze trochę jeszcze pieniędzy odłożyc
asiakr
10 września 2009, 17:32Dobrze mieć przyjaciółkię. niedawno z anglii przyjechała moja - nie widziałam jej 2 lata!!! niestety , tylko na tydzień. Znowu wyjechała, i nie wieadomo kiedy znów się zobaczymy....
Aamyli
10 września 2009, 16:44może tak na zdjęciu wyszły, poza tym miałam buty na obcasie. w rzeczywistości masakra...
Aamyli
10 września 2009, 16:27nigdy nie włożyłam spódniczki krótszej niż do kolan... uważam że nogi są moją najgorszą częścią ciała:/ i brzuch..
pani00motywacja
10 września 2009, 16:11tez chce nauczyc tak swojego faceta..;D ale chyba sama zacznę od siebie. do ddziela więc!:))
Amiszia
10 września 2009, 15:21hehe ;d moj pomysl tam jest ;) ^^
xyz1987
10 września 2009, 14:53Spojrz tutaj: https://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/831171