czas zasuwa, jak szalony ! Zuza kończy jutro 2 tygodnie! ach! macierzyństwo jest wspaniałe :) choć, czasami nie wiem co się dzieje, dlaczego płacze, jak jej pomóc... to mimo wszystko kocham tą istotkę ponad wszystko :)
malutka jest kochana, je, kupka i śpi... no właśnie z tym spaniem jest róznie. Jak na noworodka to bardzo mało sypia. Ma dopiero 2 tyg. a potrafi czuwać ponad 3 h ! Poza tym mamy czasami problem z brzuszkiem :( spina się, kwęka, płacze... dopiero jak puści bąka albo coś grubszego heheh to widać ulgę na jej twarzy .
Staram się jeść delikatnie, mięso gotowane, zupy, niektóre warzywa i owoce, a mimo wszystko kolki są :( położona mówiła że to normalne ;/
Jedyne z czym walczę to słodycze! o matko jaką mam chcicę na słodkie. Załamka! przed ciążą tak nie miałam ! dzisiaj np. zjadłam wianuszek i 3 krówki!
Podczas ciąży przytyłam 16kg, zostało 4,5kg do zrzutu. Mówię sobie że same cycki ważą teraz z 2 kg heheh przez co wyglądam jak pamela :))) Postaram się jeść mniej słodyczy, a w połowie grudnia biorę się za ćwiczenia i waga powinna wrócić :) Ale to na spokojnie :)
na koniec zdjęcie mojej małej pysi z pozdrowieniami dla cioteczek vitkowych :)
p.s. ja dochodzę do siebie, szwy zdjęte i powoli dochodzę do siebie :)
DariaDominika
13 listopada 2013, 18:06Cudowna!
kala1212
13 listopada 2013, 18:06Ale Aniołek słodki ;))