Patologia?
Żal Wam jest mnie?
Jak możecie tak mówić nie znając mojej sytuacji?
Wiem, wolicie pocieszać 18stki, które płaczą, że wpadły i myślą o aborcji, bo nie nawidzą dzieci i nie chcą ich mieć, a Wy im mówicie 'przecież jesteś dorosła, pełnoletnia, Kochana spokojnie poradzisz sobie, nie ró tego, bo będziesz żałować, wychowasz, dasz radę'.
3 lata temu przeżyłam brutalny gwałt.
Nie będę tu się rozpisywać, bo nie chcę do tego wracać, poza tym w niczym to nie pomoże teraz.
Po nim poszłam do lekarza, miałam zmiażdżony układ rozrodczy.
Lekarz powiedział: niestety na 99% dzieci Pani mieć nie będzie.
Mimo wszystko ustaliliśmy, że chcę faszerować się hormonami żeby za 5-10 lat mieć chociaż kilkuprocentową szansę na dziecko.
Przeszłam dwie operacje, dające mi nadzieję.
Brałam te hormony, a lekarz mi mówił: proszę próbować, bo z wiekiem będzie coraz trudniej zajść Pani w ciążę, młody organizm sobie lepiej radzi w takich przypadkach.
Ale też mówił: Pani dziecko jest w dużo większym stopniu narażone na choroby wrodzone niż inne dzieci, czy mimo wszystko jest Pani tego pewna?
Ale ja byłam zdeterminowana.
Od zawsze kochałam dzieci (nie tylko tak, jak mijałam na ulicy, bo mam dwójkę dużo młodszego rodzeństwa (12 i 14 lata młodsze) więc wiem jak wygląda zajmowanie się małym dzieckiem na co dzień).
Postanowiliśmy z partnerem, że nie będziemy się na nic nastawiać.
Po prostu nie zabezpieczaliśmy się i żyliśmy na zasadzie 'będzie co ma być'.
Pojawiła się pierwsza ciąża.
W 6 tygodniu poroniłam, dziecko we mnie nie rozwijało się...
Depresja taka, że ciężko opisać, bo najpierw spełnia się największe marzenie a za chwilę ta szansa, która narodziła w nas wiele nadziei, znika.
Nie poddaliśmy.
Jestem drugi raz w ciąży.
Mam duże szanse donosić ją :)
I cieszymy się jak nigdy :)
A osobom, którym coś się nie podoba powiem tyle:
Sytuacja mentalna?
skąd wiesz czy jestem dojrzała czy też nie?
niedojrzałe to są kobiety, które się nie zabezpieczają a później płaczą, że wpadły.
Jeśli ja podjęłam taką decyzję, każdy ją poparł i wytrwale dążyłam do tego to znaczy, że jestem nieodpowiedzialna?
No chyba nie.
Nie ważne w jakim wieku, ważne czy się tego pragnie, czy ma się warunki do wychowania dziecka.
U nas wszystko jest :)
Sytuacja mieszkaniowa?
Mieszkamy razem, dogadujemy się jak nigdy.
A wieść o ciąży uskrzydliła nasze życie i dodała radości każdemu dniu.
To, że się bałam z nim zamieszkać, skoczyć na głęboką wodę według psychologa wynikało z tego, że po prostu ktoś mnie kiedyś skrzywdził (mam na myśli gwałt) i ja zanim zrobię krok to muszę sprawdzić grunt - taki sposób ochrony przed skrzywdzeniem.
Ale na Vitalii od razu wszystko jest jasne ' zostaw tego faceta, bo nie kochasz go'. Na wszystkie problemy w związku znajdziesz na Vitalii tylko jedną radę.
Ale mieszkamy razem i jest cudownie!
Sytuacja finansowa?
Skąd Wam przyszło do głowy, że rodzice będą mnie i dziecko utrzymywać?
Mój partner zarabia miesięcznie 5-8 tys zł.
Ja mam kilkadziesiąt tysięcy oszczędności (rodzice mają dużą firmę, od dnia moich narodzin odkładali mi pieniądze na konto, ja również każdy zarobiony grosz tam wrzucałam).
Jak mamy sobie rady nie dać?
Rodzice naoglądali się mojego cierpienia z powodu tego, że nie będę mieć dzieci.
A teraz są zachwyceni faktem, że zostaną dziadkami, nie mogą się doczekać.
W sumie zarówno jedni dziadkowie jak i drudzy już między sobą ustalają kto kupi wózek, z kto łóżeczko itp.
Nie wyobrażają sobie nie pomagać nam finansowo mimo tego, że my tego nie potrzebujemy, nie chcemy.
Ale powtarzają: to będziecie odkładać na konto, żeby kiedyś w przyszłości nasza wnuczka bądź nasz wnuk miał dobry start w dorosłość.
Dla nich jest to większe szczęście.
A komentarze: '21 lat i dziecko? zgłupiałaś?' brzmią mega śmiesznie.
21 lat to za mało, żeby zapewnić dziecku wszystko czego potrzebuje do poczucia szczęścia i prawidłowego rozwoju?
Kobiety, które tak twierdzą lepiej, żeby nigdy nie miały dzieci.
No ale co ja mogę wiedzieć o życiu, jak ktoś napisał - przecież sama jeszcze jestem dzieckiem :)
Moja patologia, bieda, nieodpowiedzialność i cały żal świata, który skupia się na mojej marnej sytuacji pozdrawia wszystkie miłe Panie :)
Życzę Wam wszystkiego oprócz dzieci! :)
olasek86
22 października 2013, 14:03kochana popłakałam się jak przeczytałam twój wpis. GRATULUJĘ siły fizycznej i psychicznej, TYLKO TAKIE KOBIETY JAK TY ZASŁUGUJĄ NA SZCZĘŚCIE. chciałabym byc tak silna jak ty bo ciągle coś nie tak w moim życiu i juz nie mam sił. Będziesz cudowną matką!
Sprytna88
22 października 2013, 13:50heh. Tzw. Panie dobra rada.... same nie ogarniają swojego życia to czemu nie wcisnąć nosa w cudze? Nie przejmuj się. Niech sobie gadają. Ja zaszłam w ciążę mając 22 lata i nie uważam że to za wcześnie.... Raczej w sam raz! Gratuluję z całego serca i życzę spokojnej ciąż!
hulopowiczka
22 października 2013, 13:44Gratuluję Ci z całego serca. takich komentarzy nie czytaj najlepiej, a przede wszystkim nie bierz pod uwagę. Oczywiście że dacie radę i będziecie najszczęśliwsi na świecie. Gratuluję jeszcze raz. Dbaj o siebie jak nigdy dotąd! ;****
MirellaSara
22 października 2013, 13:39moja mama urodzila mnie w 18 lat, a ja nigdy nie zalowalam ze mialam "mlada" mame:) Byla, jest i bedzie moja najlepsza przyjaciolka, zaraz po Mezu:D hehe, Maz ja wyparl:D A tak serio, to nie przejmuj sie ludzmi.. Oni zawsze beda gadac..
domcia1996
22 października 2013, 13:26Nie przejmuj się innymi. Gratulacje :)
ZuckerStange
22 października 2013, 13:14bardzo mi przykro z powodku gwaltu straszne :( a tymi glupimy babami, co siedza i nic nie robia tylko narzekaja na wszystko, sie nie przejmuj. Kazdy ma inne zdanie niestety ale tez nie warto pisac o prywatnych sprawach w internecie... Ja nie mam nawet facebooka , tylko vitalie i mam spokojne zycie. Nie warto poprostu, zawsze ktos cos bedzie krytykowal ale nie warto na to patrzec !! powodzenia i ciesze sie razem z toba , tez mam 21 lat i tez bylabym gotowa na dziecko :)
ar1es1
22 października 2013, 13:13Rany,przeszlas pieklo:( Zycze aby dzidziuś urodzil się zdrowy:*
puszek.
22 października 2013, 13:00ciesze sie razem z wami!
Nualka
22 października 2013, 12:58Ciekawe czemu te osoby,które tak krytykowały nie podpisały się. Moja mama urodziła mnie w wieku 19 lat, też się starała i chciała. Ja mam 25 i dopiero od niedawna mam takie pragnienia, wszystko zależy od czlowieka, a jak ktoś był dzieciakiem mentalnie w Twoim wieku to moze widocznie nie moze tego pojąć... W ogóle się tym nie przejmuj i życzę powodzenia :)
klaudiaankakk
22 października 2013, 12:52głupie to są osoby które właśnie mówią, że 21 lat to nie jest czas na dziecko :) muszą być bardzo nieszczęśliwe :) pozdrawiam i 3 mam kciuki :)))
Surce77
22 października 2013, 12:44Nie warto się niczym przejmować, skupiaj się na własnym szczęściu! Tak trzymać! Gratuluję i powodzenia. ;))
Vogue1989
22 października 2013, 12:31Gratuluje:)) ciesz sie tym cudem, ja mam 24 lata i drugie dziecko w drodze i jestem najszczesliwsza na swiecie bo spelniam swoje marzenie o rodzinie idczieciach:)) kazde dziecko zaplanowane i wiem kiedy poczete co do minuty:)) i co z tego ze kazdy patrzy z politowaniem ze "tylko" dwa lata toznicy i ze na pewno obydwie wpadki bo taka mloda i juz dwojka i jeszcze sie cieszy??!!! A ja sie doczekac nie moge na moj drugi cud, bo pierwszy przeszedl moje najsmielsze oczekiwania:)) i co z tego ze jest ciezko czasem bo jestem sama, maz pracuje calymi dniami jak jeden usmiechci jeden calus wszystko wynagradza o daje sile na wszystkie kolejne dni:)) gratuluje, spotkalo Cie najwieksze szczescie, najpiekniejszy CUD na swiecie:)) a glupota vitalii sie nie przejmuj:))
emlu83
22 października 2013, 12:30Fakt, jesteś młoda. Ale to wcale nie znaczy,. że będziesz gorszą matką ode mnie (zaszłam w ciąże w wieku 27 lat). Swoje w życiu przeszłaś. I na pewno w jakiś mniejszym lub w większym stopniu Cię to ukształtowało. Moim zdaniem, czytając niejedną Twoją wypowiedź, jesteś bardzo świadoma swojego życia i... macierzyństwa. Życzę Ci, abyś w spokoju donosiła ciążę, abyś cieszyła się kopniakami w żebra i pęcherz (mimo, że bolą ;) ). Życzę Ci zdrowego i szczęśliwego maluszka, którego będziecie kochać i dbać o niego, jak prawdziwi, świadomi odpowiedzialności rodzice. A o tym, czy jesteś gotowa na dziecko, czy "za młoda" jak to niektóre dziewczyny stwierdziły, to chyba sama decydujesz? Trzymam kciuki, żebyś ciążę donosiła z uśmiechem na twarzy. Pozdrowienia mamuśko :)
dietaparyskabyme
22 października 2013, 12:24Strasznie się cieszę, jak czytałam to aż dreszcze miałam... a co do wieku to myślę że niejedna 21latka jest dużo bardziej dorosła niż niejedna 30latka :) głowa do góry! ciesz się swoim maleństwem w brzuszku!!! Trzymam kciuki :***
natalia1211
22 października 2013, 12:24gRATULUJĘ:)
Dno83
22 października 2013, 12:20Ze wzruszeniem przeczytalam to, co napisalas....duzo przeszlas w swoim zyciu nieszczesc,ale teraz bedzie tylko pieknie,nie moze byc inaczej:) Gratuluje z calego serca:) dbaj o siebie i o dzicie....jestem pewna,ze stworzycie ze swoim partnerem cudowna rodzinke:))) Powodzenia!
Skania79
22 października 2013, 12:17Nie przejmuj się jaszczurkami, które komentują Cię w ten sposób. To dziecko będzie miało dom, jakiego inne będą mu tylko zazdrościć.
Bajkaa21
22 października 2013, 11:57Gratulacje!!! :)
Marta11148
22 października 2013, 11:48Nie rozumiem dlaczego sie tlumaczysz :) olej bo nie sa warte minuty Twojego zycia. Duzo zdrowka i radosci z tego wyjatkowego czasu :)
malutkaaa90
22 października 2013, 11:41MasZ rację trzymaj się s3moich zasad nie słuchaj innych:-):-):-):-):-)