Heloł!
No dzisiaj to jestem z siebie dumna :)) Słuchajcie!
Było koło 15:45, zjadłam obiad i leżałam i oglądałam TV.
Miałam od rana mega mega lenia!
Wzięłam telefon i zaczęłam przeglądać
Wasze pamiętniki.
Natknęłam się na pewien tekst, który
zmotywował mnie tak bardzo...
Sama siebie zadziwiłam, że się podniosłam
z łózka i zaczęłam ćwiczyć :)) !
Oto on:
Kochana!
Nie uważasz, że ostatnie 3 miesiące Twojego życia były cudowne? Jadłaś co chciałaś, kiedy chciałaś i ile chciałaś. Jadłaś cukierki, ciasta swojej mamy i lody. Piłaś alkohol w olbrzymich ilościach. Zamiast włączać codziennie trening leżałaś sobie przed telewizorem i jadłaś wszystko to, co miałaś pod ręką. Brzmi wspaniale, prawda? Zamiast dwóch litrów wody codziennie piwo i cola. Zamiast jabłka - paczka ciastek. Pamiętasz jak mówiłaś, że nic Ci przecież nie będzie, że to tylko jeden dzień? Wyobraź sobie, że minęły już prawie 3 miesiące, a Ty nie wzięłaś się za siebie. Patrzysz w lustro i widzisz jaką krzywdę zrobiłaś przede wszystkim sobie. Na zdjęciach widać jak ogromna się zrobiłaś. Znowu jesteś najgrubsza, znowu inni patrzą na Ciebie z zażenowaniem. Ale Kochana! Przecież nie wszystko jeszcze stracone. Teraz nie musisz być dla nikogo piękna oprócz siebie, więc masz czas, żeby się zmienić. Nie możesz w tym momencie siebie znienawidzić, bo cała praca jaką wykonałaś nad swoją psychiką pójdzie na marne. A sama doskonale wiesz, że łatwiej wyleczyć ciało z nadwagi niż psychikę. Więc spójrz w lustro jeszcze raz. Co w sobie lubisz? Włosy. Dbasz o nie, są piękne. Przyjrzyj się sobie jeszcze dokładniej. Ktoś Ci ostatnio powiedział, że masz piękne oczy. Zgadzasz się z nim? Tak, są piękne. A Twój uśmiech? Niektórzy go uwielbiają i nie wyobrażają sobie dnia bez niego. Widzisz, nie jesteś taka zła skoro potrafisz w sobie znaleźć coś pięknego. Zamknij oczy... Wyobraź siebie za kilka miesięcy. Do listy rzeczy, które w sobie lubisz dopiszesz też płaski brzuch, piękne, wysportowane nogi, zgrabne łydki i cudownie widoczne rysy twarzy. Uśmiechasz się, prawda? Osiągniesz to wszystko, ale musisz spełnić kilka warunków. Przede wszystkim musisz przypomnieć sobie jak cudownie było jeść zdrowe rzeczy, czuć się lekko i świeżo każdego dnia. Musisz przypomnieć sobie, że aktywność fizyczna to nie tylko pot, to endorfiny i nieopisane szczęście. A teraz chcesz tego szczęścia więcej i więcej. Więc dzisiaj dokładnie o 18 odpalisz trening i będziesz ćwiczyć dokładnie godzinę. Wierzę w Ciebie. Dasz radę. Siedzimy w tym razem. Zróbmy więc pierwszy krok i zacznijmy nowe życie.
Twoje Ja.
Nie uważasz, że ostatnie 3 miesiące Twojego życia były cudowne? Jadłaś co chciałaś, kiedy chciałaś i ile chciałaś. Jadłaś cukierki, ciasta swojej mamy i lody. Piłaś alkohol w olbrzymich ilościach. Zamiast włączać codziennie trening leżałaś sobie przed telewizorem i jadłaś wszystko to, co miałaś pod ręką. Brzmi wspaniale, prawda? Zamiast dwóch litrów wody codziennie piwo i cola. Zamiast jabłka - paczka ciastek. Pamiętasz jak mówiłaś, że nic Ci przecież nie będzie, że to tylko jeden dzień? Wyobraź sobie, że minęły już prawie 3 miesiące, a Ty nie wzięłaś się za siebie. Patrzysz w lustro i widzisz jaką krzywdę zrobiłaś przede wszystkim sobie. Na zdjęciach widać jak ogromna się zrobiłaś. Znowu jesteś najgrubsza, znowu inni patrzą na Ciebie z zażenowaniem. Ale Kochana! Przecież nie wszystko jeszcze stracone. Teraz nie musisz być dla nikogo piękna oprócz siebie, więc masz czas, żeby się zmienić. Nie możesz w tym momencie siebie znienawidzić, bo cała praca jaką wykonałaś nad swoją psychiką pójdzie na marne. A sama doskonale wiesz, że łatwiej wyleczyć ciało z nadwagi niż psychikę. Więc spójrz w lustro jeszcze raz. Co w sobie lubisz? Włosy. Dbasz o nie, są piękne. Przyjrzyj się sobie jeszcze dokładniej. Ktoś Ci ostatnio powiedział, że masz piękne oczy. Zgadzasz się z nim? Tak, są piękne. A Twój uśmiech? Niektórzy go uwielbiają i nie wyobrażają sobie dnia bez niego. Widzisz, nie jesteś taka zła skoro potrafisz w sobie znaleźć coś pięknego. Zamknij oczy... Wyobraź siebie za kilka miesięcy. Do listy rzeczy, które w sobie lubisz dopiszesz też płaski brzuch, piękne, wysportowane nogi, zgrabne łydki i cudownie widoczne rysy twarzy. Uśmiechasz się, prawda? Osiągniesz to wszystko, ale musisz spełnić kilka warunków. Przede wszystkim musisz przypomnieć sobie jak cudownie było jeść zdrowe rzeczy, czuć się lekko i świeżo każdego dnia. Musisz przypomnieć sobie, że aktywność fizyczna to nie tylko pot, to endorfiny i nieopisane szczęście. A teraz chcesz tego szczęścia więcej i więcej. Więc dzisiaj dokładnie o 18 odpalisz trening i będziesz ćwiczyć dokładnie godzinę. Wierzę w Ciebie. Dasz radę. Siedzimy w tym razem. Zróbmy więc pierwszy krok i zacznijmy nowe życie.
Twoje Ja.
/ Źródło: profil Fitness- Fb/
Jak dla mnie rewelacja!
Dzięki temu ćwiczenia wykonane dzisiaj:
- Skalpel z Ewą Chodakowską
- Cardio z Mel B
- Nogi z Mel B
- Ćwiczenia na wew. str. ud z Fitappy
A na wieczór w planach min. 30 min twistera.
Ogólnie od ok tygodnia mam postanowienie: min 30 min twistera codziennie.
Jak na razie wypełniam je doskonale!
Zapomniałam Wam powiedzieć, że jak chce mi się jeść to żuje gumę. Pomaga :D '
I nie powiedzcie mi, że mało ćwiczeń czy coś, bo dla mnie
Skalpel to i tak mega wysiłek! Haha :D
Buziolki chudzinki! :*
W komentarzach pochwalcie się jak Wam idzie.
Wybaczcie za wulgaryzm! :))
pataragogo
25 lipca 2013, 23:32Tekst świetny! Chociaz zrobiłam dzisiaj już: turbo, dwa filmiki fitappy na wewnętrzną stronę nóg, Mel B pośladki, brzuch Tamilee i 3xfilmik na uda to po przeczytaniu tego zachciało mi się więcej ćwiczyć! Ale basta! Wystarczy na dzisiaj :D Dobrze, że znalazłaś coś co Cię tak zmotywowało. Wydrukuj to i powieś przy lustrze w pokoju (z podkreśleniem części "co w sobie lubisz" :)) W chwilach zwątpienia da powera :)
emiiily
25 lipca 2013, 22:16PS: a spódnicę ubóstwiam, ale NA SZCZĘŚCIE ma rozpierdaki po bokach aż do samych ud, więc na wietrze zarabiście powiewa i nogi pokazuje;)
emiiily
25 lipca 2013, 22:16Hah, też to dzisiaj czytałam, świetny tekst:) Motywuje:) Niezły pakiet ćwiczeń:) Ja teraz gotuję obiad na jutro, bo rano mykam do pracy, może zbiorę się do brzuszków chociaż:)
vitalia92
25 lipca 2013, 22:16jeju, przeczytalam od deski do deski i powiem, ze spina tylek i daje kopa ;p przypomnialam sobie siebie jak tak lezalam i jadlam ;d teraz pewnie wazyla bym ponad 100 kg gdybym nie poszla po rozum do glowy..
EveJass
25 lipca 2013, 21:59Dla mnie jestes mega tak samo jak ten tekst ktory zamiescilas. Zazdroszcze Ci czasu ktory masz na cwiczenia ale moze niedlugo i ja bede mogla troche czasu na to poswiecic. Trzymaj tak dalej!
MegaK
25 lipca 2013, 21:15Skalpel z Ewka to wielki wysilek ale mam nadzieje ze efekty cwiczen z nia beda swietne pozdrawiam
PannaAga
25 lipca 2013, 20:21wow ile ćwiczeń brawo ;)
chiddyBang
25 lipca 2013, 20:02super tekst, naprawdę motywuje. Potrzebowałam czegoś takiego bo wszystkiego mi się odechciewa.
Belldandy1
25 lipca 2013, 19:50Pasek nie aktualny. Waze ponad 50 kg, jeszcze w styczniu bylo 45.
Pokerusia
25 lipca 2013, 19:45a bo to pierwsze 5 minut było;-) świetny tekst,czytałam, daje moc!
TymRazemUdaSie
25 lipca 2013, 19:41ten tekst jest niesamowicie motywujący;)
YouAreNotAlone
25 lipca 2013, 19:31Piękna aktywność : )) Biorę przykład i lecę ćwiczyć ;))
Aguilerra
25 lipca 2013, 19:21Świetnie :) tez widziałam ten tekst, mocny i daje kopa :) :) :)