Drogie Kocurki obchodzące dzisiaj swoje święto...
Życzę Wam wszystkiego co najcudowniejsze, tego, by spełniły się Wasze marzenia!
Oraz- abyście czuli się świetnie we własnym ciele i cieszyli się każdym dniem!!!
I taka tajemnica specjalnie dla Was- kobiety szaleją za Wami, bez względu na to jak bardzo chcą pokazać, że są silne i niezależne :))
Kocurki i Kociczki, bardzo się dzisiaj ucieszyłam. Wspomniałam już jednemu Kocurkowi wczoraj, że podobnie jak on- schowałam wagę w kąt i odkładam ją na tydzień przynajmniej ...! Mam dość swojej obsesji na punkcie ważenia. Teraz dodatkowo jestem przed @, więc oczywiste, że waga pokaże więcej.
Waga jest urządzeniem z piekła rodem, ot co! ;))
Wzięłam za to centymetr. I jest super!!! Wszędzie potraciłam po ok. 2 cm !!!
W świetnym humorze postanowiłam troszkę pobuszować w kuchni. W ten sposób obmyśliłam podwieczorek i kolację.
Zobaczcie sami:
PODWIECZOREK:
Zrobiłam BATONIKI bakaliowe wg przepisu cygiii - zmodyfikowałam co nieco przepis, ale wyszły po prostu boskie!!!
Do tych dodałam kakao i olejek migdałowy oraz przyprawę do piernika :))
Natomiast do tych, pokrojonych na mniejsze kawałeczki- cynamon i imbir:
Batoniki są genialne, chrupią, a zarazem są zbite i łatwo je po ostygnięciu pokroić. Smak boski !!!
Przepis jest już w moich ulubionych :))
Moją modyfikacją jest to (gdyby ktoś z Was kochani zechciał się skusić), iż:
- uprażyłam najpierw orzechy na patelni
- dodałam dużo rodzynek, a zaledwie łyżkę miodu
- dodałam też płatki owsiane i masę przypraw oraz olejki
- trzymałam dłużej w piekarniku :))
Oj, zagoszczą one w moim menu!!! Jestem w takiej fazie, że mam ochotę wcinać wszystko co słodkie- taka przekąska jest idealna! Czuję się tak przyjemnie nasycona, brzusio pełny (bo otręby i płatki) i co najważniejsze- nie mam już ochoty wcinać czekolady i ciastek :))
Jako wielka fanka kuchni włoskiej, ubóstwiam spaghetti i wszelkie pizze !
I to właśnie domowa pizza dziś będzie moją kolacją. Zobaczcie sami, pizze już gotowe, czekają na włączenie piekarnika :))
Spód jest niestety bardzo oszukany, składa się głównie z jajek i otrębów oraz przypraw :)) I zrobiony został na patelni i wyglądał tak, hihihih:
A składniki na dwie pizze?
Papryczka, por, gotowane mięsko z kurczaka (ukradzione z rosołu) hihih :)) No i ser żółty- niestety bez tego sobie nie wyobrażam pizzy :))
No nie patrzcie tak nooo...... Idę dzisiaj biegać!!! Spalę ten ser :))
Także dzisiaj bardzo kulinarnie i z uśmiechem na twarzy !!!
A na koniec ku mojej uciesze troszkę przystojnych panów?
Pamiętacie kochani słowa Czehowa?
Kobiety bez towarzystwa mężczyzn więdną, a mężczyźni bez kobiet głupieją.
Otóż to !!!
Buziolki Kochani :))
Wieczorem zajrzę co u WAS :)
Życzę Wam wszystkiego co najcudowniejsze, tego, by spełniły się Wasze marzenia!
Oraz- abyście czuli się świetnie we własnym ciele i cieszyli się każdym dniem!!!
I taka tajemnica specjalnie dla Was- kobiety szaleją za Wami, bez względu na to jak bardzo chcą pokazać, że są silne i niezależne :))
Kocurki i Kociczki, bardzo się dzisiaj ucieszyłam. Wspomniałam już jednemu Kocurkowi wczoraj, że podobnie jak on- schowałam wagę w kąt i odkładam ją na tydzień przynajmniej ...! Mam dość swojej obsesji na punkcie ważenia. Teraz dodatkowo jestem przed @, więc oczywiste, że waga pokaże więcej.
Waga jest urządzeniem z piekła rodem, ot co! ;))
Wzięłam za to centymetr. I jest super!!! Wszędzie potraciłam po ok. 2 cm !!!
W świetnym humorze postanowiłam troszkę pobuszować w kuchni. W ten sposób obmyśliłam podwieczorek i kolację.
Zobaczcie sami:
PODWIECZOREK:
Zrobiłam BATONIKI bakaliowe wg przepisu cygiii - zmodyfikowałam co nieco przepis, ale wyszły po prostu boskie!!!
Do tych dodałam kakao i olejek migdałowy oraz przyprawę do piernika :))
Natomiast do tych, pokrojonych na mniejsze kawałeczki- cynamon i imbir:
Batoniki są genialne, chrupią, a zarazem są zbite i łatwo je po ostygnięciu pokroić. Smak boski !!!
Przepis jest już w moich ulubionych :))
Moją modyfikacją jest to (gdyby ktoś z Was kochani zechciał się skusić), iż:
- uprażyłam najpierw orzechy na patelni
- dodałam dużo rodzynek, a zaledwie łyżkę miodu
- dodałam też płatki owsiane i masę przypraw oraz olejki
- trzymałam dłużej w piekarniku :))
Oj, zagoszczą one w moim menu!!! Jestem w takiej fazie, że mam ochotę wcinać wszystko co słodkie- taka przekąska jest idealna! Czuję się tak przyjemnie nasycona, brzusio pełny (bo otręby i płatki) i co najważniejsze- nie mam już ochoty wcinać czekolady i ciastek :))
Jako wielka fanka kuchni włoskiej, ubóstwiam spaghetti i wszelkie pizze !
I to właśnie domowa pizza dziś będzie moją kolacją. Zobaczcie sami, pizze już gotowe, czekają na włączenie piekarnika :))
Spód jest niestety bardzo oszukany, składa się głównie z jajek i otrębów oraz przypraw :)) I zrobiony został na patelni i wyglądał tak, hihihih:
A składniki na dwie pizze?
Papryczka, por, gotowane mięsko z kurczaka (ukradzione z rosołu) hihih :)) No i ser żółty- niestety bez tego sobie nie wyobrażam pizzy :))
No nie patrzcie tak nooo...... Idę dzisiaj biegać!!! Spalę ten ser :))
Także dzisiaj bardzo kulinarnie i z uśmiechem na twarzy !!!
A na koniec ku mojej uciesze troszkę przystojnych panów?
Pamiętacie kochani słowa Czehowa?
Kobiety bez towarzystwa mężczyzn więdną, a mężczyźni bez kobiet głupieją.
Otóż to !!!
Buziolki Kochani :))
Wieczorem zajrzę co u WAS :)
chendler
10 marca 2013, 19:53batoniki wyglądają przepysznie!! szkoda że moja dieta nijak ich nie przewiduje ;)
Evalia67
10 marca 2013, 19:25Kuchnia włoska jak się dzisiaj okazało, jest za ciężka na mój żołądek na diecie, więc muszę się przełamać i zacząć jeść tylko zdrowe jedzonko, bez dni "wolnych" w niedziele, bo kończy się katastrofalnie..
zmianadzislepszejutro
10 marca 2013, 17:43Pysznie wyglądają batoniki ! Skąd mogę wziąć przepis? :)
Malwinka200
10 marca 2013, 17:17Ale fajne ciasteczka też chce takie !! :D Wpadam do Ciebie na podwieczorek !! :D
Malwinka200
10 marca 2013, 17:17Ale fajne ciasteczka też chce takie !! :D Wpadam do Ciebie na podwieczorek !! :D
aannxx
10 marca 2013, 16:50Batoniki wyglądają przepysznie :)
radykalna
10 marca 2013, 16:47O matko, o matko jakie pyszności *.* Ja tam za facetami nie szaleję.:D Aktualnie jestem na etapie nienawidzenia tego gatunku haha:D Chociaż dla dwóch ostatnich panów mogłabym zrobić wyjątek *.*